Mokradła z kluczową rolą dla zagrożonych gatunków ptaków i bioróżnorodności. Coraz więcej podmiotów angażuje się w ich ochronę

Mokradła z kluczową rolą dla zagrożonych gatunków ptaków i bioróżnorodności. Coraz więcej podmiotów angażuje się w ich ochronę

Mokradła są najszybciej ginącymi ekosystemami świata. – W ciągu ostatnich 300 lat zostało osuszonych 87 proc. z nich, tymczasem tylko one gwarantują, że uda się zachować różnorodność biologiczną – podkreślają eksperci Fundacji WWF Polska. Zgodnie z unijnym rozporządzeniem do 2030 roku odtworzonych powinno zostać 30 proc. terenów podmokłych osuszonych wcześniej m.in na potrzeby rolnictwa. W Polsce rozpoczęła się właśnie realizacja projektu odtwarzania siedlisk na obszarze Natura 2000 Błota Rakutowskie położonego w Kotlinie Płockiej. ING przekazał Fundacji WWF na ten cel 1,5 mln zł.

– W ramach naszego wspólnego projektu będziemy realizować działania związane z odbudową różnorodności biologicznej tego cennego obszaru, poprzez odtwarzanie siedlisk i poprawę stanu ochrony rzadkich gatunków ptaków siewkowych, a także płazów – mówi agencji Newseria Biznes Mirosław Proppé, prezes zarządu Fundacji WWF Polska.

Tereny podmokłe zajmują jedynie ok. 6 proc. powierzchni lądów na świecie, pełnią jednak ogromną rolę w środowisku, m.in. pochłaniają dwutlenek węgla i magazynują go w glebie (w szczątkach roślin), przez co nie dostaje się on do atmosfery. Terenów tych z roku na rok jest jednak coraz mniej. Mokradła są najszybciej ginącymi ekosystemami świata. Proces ten postępuje od stuleci. W ciągu ostatnich 20 lat powierzchnia mokradeł zanikała w tempie 1,6 proc. rocznie – głównie wskutek osuszania i zamiany na tereny rolnicze. Tylko mokradła gwarantują, że uda się zachować różnorodność biologiczną. Niemal 40 proc. wszystkich gatunków żyjących na Ziemi w różnych momentach życia związanych jest z terenami podmokłymi.

W lipcu tego roku Fundacja WWF Polska wspólnie z Towarzystwem Przyrodniczym Alauda i ING Bankiem Śląskim rozpoczęły realizację projektu mającego na celu ochronę i odtwarzanie siedlisk rzadkich gatunków ptaków siewkowych i płazów na terenie Natura 2000 Błota Rakutowskie. ING przekazał na ten cel darowiznę  w wysokości 1,5 mln zł.

– To pierwszy projekt, który służy odbudowie bioróżnorodności i realizowany jest dokładnie z nową taksonomią i wszystkimi wytycznymi Unii Europejskiej. W związku z tym szukałem partnera, który będzie to rozumiał i będzie chciał się zaangażować w długoterminowy projekt związany z odbudową czegoś, co zostało przez człowieka zniszczone – tłumaczy Mirosław Proppé.

– Od dłuższego czasu szukaliśmy projektu, który pozwoliłby ziścić nasz pogląd, że należy oddać przyrodzie to, co przyroda powinna robić, i to, co potrafi robić najlepiej, czyli sama się organizować i przez to najlepiej się chronić. Szukaliśmy takiego projektu, który dotyka problematyki gatunków zagrożonych, ale również jest związany z wodą, która jest dużym problemem w Polsce. Istotnym wyzwaniem jest to, jak prawidłowo realizować zadania związane z przywróceniem naturalnego poziomu i stanu wód – tłumaczy Brunon Bartkiewicz, prezes zarządu ING Banku Śląskiego.

W ramach projektu Fundacja WWF Polska wraz Towarzystwem Przyrodniczym Alauda, przy wsparciu finansowym ING Banku Śląskiego, planują objąć ochroną minimum 60 ha łąk. Zakłada ona m.in. przywracanie otwartego krajobrazu łąk poprzez wykaszanie szuwarów, usuwanie krzewów i nasadzonych drzew, a także ekstensywne użytkowanie łąk zgodne z wymogami ptaków siewkowych, w tym wypas koników polskich w celu utrzymania i kształtowania ptasich siedlisk.

– Błota Rakutowskie to obszar niezwykle cenny dla ptaków. W centrum tego obszaru znajduje się płytkie, wytopiskowe Jezioro Rakutowskie wraz z pasem podmokłych, wilgotnych, okresowo zalewowych łąk, otaczających jezioro. To właśnie łąki są naszym obszarem zainteresowania, bo przystępują tutaj do lęgu rzadkie i zagrożone gatunki ptaków siewkowych, takich jak czajka, krwawodziób, rycyk czy kulik wielki, których populacje gwałtownie maleją – wskazuje Maria Jujka-Radziewicz, starsza specjalistka ds. Ochrony Przyrody w Fundacji WWF Polska.

Eksperci alarmują, że wraz ze zmniejszaniem się powierzchni znikają gatunki roślin i zwierząt, które nie tylko na nich zamieszkiwały, ale także żywiły się czy rozmnażały. W skali świata spośród wszystkich gatunków zależnych od terenów podmokłych 25 proc. jest zagrożonych wyginięciem.

– Chcemy zachować istotną środowiskową rolę mokradeł. Działają jak gąbka, chłoną wodę w okresie, kiedy jest jej dużo i mają szansę oddać ją do krajobrazu w okresach  niedoborów opadów i suszy. Poza tym są też ogromnym rezerwuarem wody, właściwie głównym źródłem wody słodkiej na świecie. Oprócz tego nie zdajemy sobie sprawy, jaką rolę pełnią mokradła w ochronie klimatu. Są ogromnym magazynem węgla, wychwytują dwutlenek węgla z atmosfery i magazynują węgiel  w torfie, w szczątkach roślin, dzięki czemu nie dostaje się do atmosfery i nie przyczynia się do ocieplenia klimatu. Mimo tych niezwykle ważnych funkcji, jakie tereny mokradłowe pełnią dla ludzi i przyrody, w ciągu ostatnich 300 lat 87 proc. mokradeł na świecie zostało zniszczonych. Dlatego właśnie angażujemy się w projekty, które mają na celu ich zachowanie i odtwarzanie, bo jest to ważne dla nas wszystkich – przekonuje Maria Jujka-Radziewicz.

– Po zrealizowaniu działań w ramach tego wspólnego projektu kolejnym krokiem musi być przywracanie wody na terenie Błot Rakutowskich. Susza i brak opadów to jest jeden powód przesychania tego terenu, ale drugi to jest melioracja, która kiedyś została zbudowana właśnie po to, żeby osuszyć te tereny. Przez to, że te urządzenia były niekonserwowane, cały czas drenują wodę, nawet gdy jest sucho, woda stąd ucieka. Konieczne jest więc zatrzymanie tej wody, odbudowanie różnego rodzaju urządzeń, żeby tę wodę zatrzymywać. A kiedy już woda będzie zatrzymana, będziemy liczyć i mierzyć różnorodność gatunkową  i wierzymy, że jej stan po tych działaniach się poprawi. Zapraszamy do współpracy również przy kolejnych etapach tego długoterminowego przedsięwzięcia – mówi Mirosław Proppé.

– To dla nas ważne, abyśmy uczestniczyli w inicjatywach, które są istotne, środowiskowo i społecznie – i to nie tylko w sferze konkurencyjności polskiej gospodarki, ale również w tym co sprawia, że Polska jest lepszym krajem do życia. Z naszej perspektywy takie działania są po prostu koniecznością – tłumaczy Brunon Bartkiewicz.

Dużo się mówi o roli sektora finansowego w transformacji gospodarki w kierunku bardziej zrównoważonej. Przedmiotem tego dialogu jest najczęściej zrównoważone finansowanie. Tymczasem „Value-Based Banking” to pojęcie szersze, które obejmuje także wpływanie na postawy społeczeństwa oraz biznesu poprzez inspirowanie i edukację.

– Świadomość polskiego biznesu na temat zagadnień ESG jest na ten moment bardzo zróżnicowana i w dużej mierze zależy od wielkości i skali działalności firmy oraz od znajomości wymogów regulacyjnych, w tym wymogów raportowych. Duże firmy są kilka kroków do przodu, ponieważ dyrektywa CSRD będzie od nich wymagać przedstawienia w przyszłym roku za rok bieżący raportów obejmujących szeroko zdefiniowane tematy ESG – podkreśla Joanna Erdman, wiceprezes zarządu ING Banku Śląskiego.

Jak podkreśla, w działaniach firm temat ochrony bioróżnorodności nie jest jeszcze zbyt rozpowszechniony.

– Mamy nadzieję, że projekty takie jak Błota Rakutowskie przyczynią się do budowania świadomości, wiedzy i podejmowania konkretnych działań. Chcemy, żeby to była mała cegiełka w zasypywaniu asymetrii pomiędzy człowiekiem i ekosystemem – mówi Joanna Erdman. – Aby oswoić temat ochrony przyrody, dobrym punktem startowym jest analiza podwójnej istotności (Double Materiality Assessment), gdzie z jednej strony będziemy badali, w jaki sposób przyroda wpływa na nasz biznes, a w drugim kroku – w jaki sposób nasz biznes oddziałuje na przyrodę.

Przeczytaj także: 85 proc. mokradeł i torfowisk w Polsce jest zdegradowanych. Na wdrożenie czeka strategia odbudowy takich obszarów


Źródło: biznes.newseria.pl

Last Updated on 16 października, 2024 by Krzysztof Kotlarski

Udostępnij
TAGS