IGCP: do udanej transformacji ciepłownictwo potrzebuje wyznaczenia jasnych kierunków działań na najbliższe dwie dekady

IGCP: do udanej transformacji ciepłownictwo potrzebuje wyznaczenia jasnych kierunków działań na najbliższe dwie dekady

Polskie ciepłownictwo potrzebuje długoterminowej strategii transformacji sektora, reformy przestarzałego modelu taryfowego, ułatwień w pozyskiwaniu finasowania, zarówno wewnętrznego, jak i tego ze środków publicznych czy unijnych – podkreślali przedstawiciele branży ciepłowniczej podczas konferencji prasowej pod hasłem „Ciepło pod presją – czy polskie ciepłownictwo systemowe przetrwa kryzys inwestycyjny?”, zorganizowanej 9 czerwca przez Izbę Gospodarczą Ciepłownictwo Polskie (IGCP) w Centrum Prasowym PAP.

Konferencji towarzyszyła prezentacja opracowania „Kierunki transformacji sektora ciepłownictwa systemowego w Polsce”, przygotowanego z inicjatywy IGCP przez Krajową Agencję Poszanowania Energii. W dokumencie zawarto prognozy dla sektora oraz rekomendacje dla decydentów, regulatorów i przedsiębiorców, których realizacja umożliwi pełną transformację ciepłownictwa. Jak poinformował Jacek Szymczak, prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie, materiał ten został w ubiegłym tygodniu przekazany Ministerstwu Klimatu i Środowiska.

Jest, co nas bardzo cieszy, zapowiedź ze strony Ministerstwa Klimatu, że resort pracuje nad strategią dla naszego sektora. Wnioskujemy o udział w pracach przedstawicieli branży oraz samorządów gospodarczych, bo bez ich udziału nie da się tego zrobić – mówił prezes Szymczak.

Uzupełnił, że resort zajmuje się też projektem zmian legislacyjnych dotyczących modelu taryfowego, którego reforma umożliwi zwrot z inwestycji i ułatwi pozyskiwanie finansowania z różnych źródeł. To jest dobry moment na podejmowanie decyzji inwestycyjnych – zaznaczył.

Prezes IGCP wskazał, że ciepłownictwo systemowe to infrastruktura krytyczna ze względu na potencjał – jeden z największych w Unii Europejskiej.

Potrzebujemy olbrzymich nakładów na inwestycje w związku z transformacją w perspektywie 2030-2050 (co najmniej 300 mld zł – tylko w zakresie wytwarzania i przesyłu ciepła bez inwestycji w budynkach). Musimy również zmienić prawo, ponieważ model taryfowy obowiązuje już ponad 25 lat z niewielkimi korektami i czas najwyższy zmienić go w sposób zasadniczy, żeby odpowiadał aktualnym warunkom rynkowych – podkreślił Jacek Szymczak.

W jego opinii brak zdecydowanych, szybkich działań ze strony decydentów to nie tylko groźba wzrostów cen, ale też ryzyko wykluczenia cieplnego. Zatem – jak apelują reprezentanci sektora – konieczna jest także modernizacja systemu taryfowego, która zapewni przedsiębiorstwom możliwość bieżącego pokrywania kosztów oraz zwrotu nakładów inwestycyjnych na transformację.

Z końcem połowy tego roku kończy się działanie ustawy, która ochraniała odbiorców ciepła systemowego przed znacznymi podwyżkami cen. Wnosimy, żeby rząd również pomyślał, chociażby na okres transformacji, o rozwiązaniach systemowych chroniących tych, którzy są w przede wszystkim w sferze ubóstwa energetycznego – zaapelował prezes Szymczak.

Dodał, że sektorowi zależy na tym, żeby nie doszło do jakichkolwiek wykluczeń cieplnych. A tak może się stać, jeżeli nie będzie preferencyjnych warunków dla rozwoju ciepłownictwa. Potrzebna jest rządowa strategia dla sektora, która będzie precyzować etapy dekarbonizacji, preferowane technologie i mechanizmy wsparcia – zaznaczył.

Branża traktuje transformację przede wszystkim jako wyzwanie. W dłuższej perspektywie to nie tylko korzyści ekonomiczne, ale też czystsze środowisko i lepsze zdrowie Polek i Polaków.

Mamy wpływ na trzy zasadnicze obszary bezpieczeństwa: wynikające ze specyfiki rynku ciepła: dywersyfikacja źródeł ciepła to kluczowy element bezpieczeństwa energetycznego kraju, szczególnie w aktualnej sytuacji geopolitycznej; eliminowanie kosztu uprawnień do emisji CO2 oznacza stabilizacje cen ciepła dla odbiorców, a rozwój ciepłownictwa systemowego to istotna poprawa jakości powietrza i efektywna ochrona klimatu – wskazał prezes IGCP.

Jacek Szymczak podkreślił też znaczenie kogeneracji gazowej.

Gaz na poziomie unijnym zaczyna być traktowany nie tylko jako paliwo przejściowe, ale jako paliwo, jako technologia, która jest narzędziem transformacji, ten nośnik będzie wykorzystywany jeszcze przez długie, długie lata, bez określenia jakiejś daty końcowej – podał.

W ciepłownictwie przyszłości powinna dominować dywersyfikacja wszystkich dostępnych technologii dostosowanych do warunków lokalnych. Trzeba zapewnić warunki dla dalszego rozwoju kogeneracji, wykorzystującej gaz ziemny, który w przyszłości może być „zazieleniany” udziałem biometanu.

W coraz większym stopniu należy wykorzystywać wszelkie formy ciepła odpadowego oraz wykorzystywać potencjał energetyczny zawarty w odpadach komunalnych (a ciepło z odpadów powinno być prawnie zrównane z ciepłem odpadowym).

Musimy wykorzystywać biomasę, skoro 90 proc. w strukturze OZE dzisiaj to jest biomasa, wiele inwestycji jest o nią opartych. To jest element dywersyfikacji, zatem biomasa powinna być wspierana. Tam, gdzie jest możliwe również ciepło geotermalne – wyliczał prezes Szymczak.

Dodał, że jeśli chodzi o elektryfikację ciepłownictwa, to trzeba stworzyć warunki zarówno prawne jak i faktyczne do wykorzystywania zielonej energii elektrycznej, m.in w wielkoskalowych pompach ciepła i w kotłach elektronowych. „No i oczywiście musimy budować magazyny ciepła, zarówno te dobowe jak i sezonowe” – powiedział.

Odnosząc się do barier stojących na drodze rozwoju ciepłownictwa, w tym małych i średnich przedsiębiorstw, Małgorzata Niestępska, prezes zarządu Elektrociepłowni Ciechanów Sp. z o.o, wskazała, że można je podzielić na dwa obszary.

Pierwszy to jest bariera ekonomiczna związana ze „spadkiem”, który dostaliśmy po wielu latach okresu taryfowania na poziomie progu rentowności, co po prostu uniemożliwiało zgromadzenie środków takich, które pozwoliłyby na realizację kapitałochłonnych inwestycji – oceniła.

Dodała, że Elektrociepłownia Ciechanów korzystała jeszcze ze środków unijnych, w których poziom dofinansowania w ramach dotacji był duży: jeśli chodzi o sieci ciepłownicze wynosił nawet 85 proc. W tej chwili nowe rozporządzenie unijne ograniczyło te możliwości finansowania do 30-40 proc.

Wysokość dotacji przekłada się to potem na ceny dla odbiorców końcowych, bo mamy wówczas niższe koszty kapitału zewnętrznego – zauważyła prezes Niestępska.

Według niej zmiany powinny zmierzać w tym kierunku, by zmaksymalizować udział dotacji do wyższych poziomów, ale też obniżyć oprocentowanie kredytów i pożyczek do minimum, jeśli chodzi o obszary podlegające transformacji.

Z drugiej strony tą barierą, którą my też musieliśmy pokonać na etapie decyzyjnym, był brak strategicznych dokumentów na poziomie krajowym, które by nam wytyczały jasne kierunki modernizacji, transformacji na 15-20 lat. Brak tych dokumentów powoduje to, że całe ryzyko decyzyjne, w którą stronę idziemy, na jakie inwestycje się decydujemy, jest przeniesione na zarządy przedsiębiorstw – wskazała prezes Elektrociepłowni Ciechanów.

Jako przykład podała projekty związane z biomasą, na którą elektrociepłownia w Ciechanowie się zdecydowała.

Gdy nie mamy takich wytycznych, tego poczucia bezpieczeństwa, że nasze technologie nie będą kwestionowane, zawsze jest ryzyko, że w dokumentach na poziomie krajowym niektóre technologie bądź paliwa będą traktowane z pewnymi ograniczeniami – zaznaczyła.

Andrzej Gajewski, prezes zarządu Orlen Termika S.A., zwrócił uwagę, że należące do spółki warszawskie zakłady produkują 11 proc. całego wytwarzanego w Polsce ciepła.

ORLEN Termika przez ostatnie lata na same systemy związane z ochroną środowiska wydał 4 miliardy złotych. Wszystko, co można było zniwelować do minimum, zostało zniwelowane, czyli o środowisko już zadbaliśmy, transformację energetyczną rozpoczęliśmy już dawno. Już realizujemy dekarbonizację, korzystając ze wszystkich technologii – mówił.

Prezes Gajewski wskazał, że dla jego firmy również kluczowa jest rządowa strategia transformacji w perspektywie 15 lat, w której zostanie określone, które jej kierunki są preferowane, np. jaką rolę odegra biomasa. Równie istotna kwestia to rozporządzenie taryfowe.

Najgorszy jest taki impas, że nie wiemy, co dalej będzie. Nie wiemy, jak np. będzie traktowane ciepło z odpadów komunalnych. Czy ono będzie ciepłem zielonym, czy nie. Dlatego kluczowa jest stabilność otoczenia regulacyjnego, strategicznego dla ciepłownictwa – wskazał prezes ORLEN Termika.

Zwrócił też uwagę na kwestie administracyjne, szczególnie na długo trwające procedury uzyskiwania decyzji środowiskowych związanych z budową nowych inwestycji.

Prezes podkreślił również, że transformacja sektora wymaga także czasu, również w kontekście możliwości realizowania inwestycji przez cały segment firm wykonawczych.

W opinii Bogusława Regulskiego, wiceprezesa Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie, ten brak strategii powoduje, że „trochę drepczemy w miejscu”.

Te decyzje inwestycyjne, które już zapadły, bo trzeba powiedzieć sobie szczerze, że tych miejsc na mapie Polski, w których coś się już zadziało, gdzie dokonane zostały pierwsze inwestycje na różną skalę, jest naprawdę w Polsce bardzo dużo. Natomiast one się wszystkie zdarzyły w oparciu o co? O wiarę w regulację unijną – powiedział.

Dodał, że obecnie potrzebny jest nowy impuls, ażeby te decyzje, które zapadły, wpisywały się w określony kierunek działania.

Według prezesa Regulskiego pozostało 25 lat na to (do 2050 roku), by osiągnąć określony efekt transformacji sektora, rozkładając strategiczne działania w czasie. Żeby zarówno wygasić obecne technologie w racjonalny sposób i przygotować się, by wdrożyć technologie, które będą obowiązywały dziś, jutro czy pojutrze – podkreślił Bogusław Regulski.

Jak wskazuje IGCP, transformacja powinna bazować na zróżnicowanych i komplementarnych rozwiązaniach.

Uczestnicy konferencji zgodzili się, że bardzo ważna jest edukacja dotycząca transformacji, skierowana zarówno do samorządów terytorialnych, jak i do społeczeństwa.

Należy wytłumaczyć, dlaczego my to robimy, dlaczego inwestujemy i będziemy inwestować w to pieniądze. To jest niezwykle ważne, bo bez akceptacji społecznej bardzo trudno jest uzyskać zgodę na przedsięwzięcia inwestycyjne, które muszą być zrozumiane przez przeciętne gospodarstwo domowe – zwrócił uwagę prezes Szymczak.

Przeczytaj również: Największa inwestycja ciepłownicza w Grupie PGE oddana do eksploatacji


Źródło informacji: pap-mediaroom.pl

Last Updated on 11 czerwca, 2025 by Samir Malki

Udostępnij
TAGS