Joanna Erdman, Wiceprezes Zarządu ING Banku Śląskiego SA
Obecnie przedsiębiorstwa przykładają dużą wagę do prowadzenia firmy w sposób zrównoważony i odpowiedzialny. Jakie konkretnie działania w tych obszarach podejmuje ING Bank Śląski?
Zrównoważonego i odpowiedzialnego prowadzenia biznesu w coraz większym stopniu wymagają od firm klienci i pracownicy. Z jednej strony jest to więc oczekiwanie zewnętrzne, z drugiej zaś – inicjatywa oddolna, pochodząca z wewnątrz firmy. Zależy nam, aby nasza działalność wspierała wartości, które wyznajemy. Zgodnie z nimi prowadzimy biznes w sposób uczciwy, odpowiedzialny, rozważny – kierując się zdrowym rozsądkiem. Wartości te stosujemy wobec wszystkich naszych interesariuszy: pracowników, klientów, udziałowców, dostawców, a także środowiska naturalnego.
Żyjemy w świecie, w którym zmiany klimatyczne są coraz większym zagrożeniem, dlatego czujemy, że musimy coraz bardziej troszczyć się o środowisko. Obecnie jest to już nieodłączny element naszej strategii biznesowej. W 2015 roku jako pierwszy bank w Polsce zadeklarowaliśmy ograniczenie finansowania energetyki węglowej. Dwa lata temu ogłosiliśmy naszą Deklarację Ekologiczną, w myśl której do końca 2025 roku będziemy stopniowo zmniejszali, aż do całkowitej spłaty, zaangażowania kredytowe udzielone klientom, których działalność w stopniu przekraczającym 5% zależy od węgla energetycznego. Jednocześnie zamierzamy finansować projekty – nie związane z węglem – wspierające transformację energetyczną.
Obecnie widzimy, że coraz więcej instytucji finansowych, także w Polsce, ogranicza finansowanie działalności szkodliwej środowiskowo. Bardzo się z tego cieszymy, bo tylko dzięki wspólnemu wysiłkowi mamy szansę żyć w czystszym i zdrowszym świecie.
Kolejne pytanie dotyczy zagadnienia, które regularnie pojawia się w komunikacji banku a także wydaje się być Pani bardzo bliskie. Chodzi o ekologię i wspieranie postawy proekologicznej u klientów. W jaki sposób ING Bank Śląski dba o ochronę środowiska? Czy robicie to Państwo sami czy w partnerstwie z innymi podmiotami?
W ING wspieramy i promujemy nowoczesne rozwiązania związane z ochroną środowiska naturalnego. Nasza strategia przekłada się już na konkretne działania. W zeszłym i w tym roku w partnerstwie z Tauronem i Innogy zaangażowaliśmy się w elektromobilność rozwijając carsharing aut elektrycznych. Z naszych analiz wynika, że taka usługa może przyczynić się do popularyzacji tego rodzaju pojazdów. Niweluje ona barierę dostępności, jaką jest ciągle relatywnie wysoka cena tych samochodów oraz wspiera rozwój sieci stacji ładowania. Współpracujemy także z firmą Blinkee oferującą elektryczne skutery i hulajnogi.
Chcemy pomagać klientom w transformacji energetycznej oraz wyborze sposobów sprzyjających oszczędzaniu energii. Pod koniec zeszłego roku podpisaliśmy w umowę z koncernem Engie, dotyczącą rozwoju elektromobilności oraz rozwiązań z obszaru poprawy efektywności energetycznej.
Obecnie naszym klientom oferujemy już rozwiązania Siemensa, który proponuje firmom prowadzącym działalność produkcyjną wdrożenie usprawnień technicznych i infrastrukturalnych prowadzących do obniżki zużycia energii. Co ciekawe firma, która skorzysta z takiego rozwiązania, nie musi od razu ponosić wysokich kosztów inwestycji, a jedynie zawiera kontrakt na usługę opłacaną w formie abonamentu.
Oczywiście wiele działań prowadzimy również samodzielnie – w ramach projektów wewnętrznych. Ograniczanie papieru, oszczędność wody, energia elektryczna w 100% pochodząca ze źródeł odnawialnych czy eliminacja plastikowych butelek, to tylko wybrane przykłady wielu wewnętrznych inicjatyw.
Wiele branż zmaga się obecnie z licznymi wyzwaniami jak np. brak wykwalifikowanej kadry pracowniczej. Jakie największe wyzwania, którymi może się Pani z nami podzielić, stoją przed ING Bankiem Śląskim?
Polska gospodarka rozwija się dobrze, jednak w przeważającej większości dzięki konsumpcji i inwestycjom sektora publicznego. Aktywność sektora prywatnego kształtuje się poniżej naszych oczekiwań, co długofalowo nas niepokoi. Dobre lata to czas na zmiany przygotowawcze, a w tym obszarze ciągle widzimy zaległości. Powoli przestajemy, jako kraj, konkurować atrakcyjnym poziomem kosztu pracy. Jeśli nie zwiększymy tempa inwestycji w nowe technologie i nie zadbamy o rozwój wyższej produktywności, w momencie osłabienia rynkowego może nam być trudniej. Te dylematy przekładają się na niepewność inwestycyjną sektora prywatnego. Tu widzimy ryzyko.
Pytanie natury technologicznej dotyczące startupów. Jest to obszar, w który bardzo Państwo się angażujecie. Dlaczego są one aż tak istotne i jak widzicie Państwo ich rolę w działalności banku?
Od lat rozwijamy produkty i usługi dla firm, wychodząc poza standardową ofertę bankową. Na rynku szukamy rozwiązań, dzięki którym firmy mogą szybciej się rozwijać, budować skalę i upraszczać procesy wewnętrzne oraz formę kontaktu z bankiem. Stąd pomysł na współpracę ze startupami. Bardzo cenimy ich wiedzę ekspercką, sprawność operacyjną i zaangażowanie w przekształcanie pomysłów na nowe produkty. Z wielu z nich korzystamy. Współpraca ze startupami ma dla nas charakter symbiotyczny. Obie strony mogą z niej skorzystać i wzajemnie się rozwijać poprzez rozwój i adaptację. Chętnie korzystamy z gotowych rozwiązań lub wypracowujemy je razem ze startupami. Warunek jest oczywiście taki, że muszą odpowiadać na potrzeby nasze lub naszych klientów.
Zawodowo dużą wagę przykłada Pani do pracowników i ich kompetencji oraz zespołów, w których pracują. Jaki jest Pani przepis na kierowanie zespołem w tak dużej firmie?
Przywództwo włączające. Wszystkie nasze działania są efektem pracy zespołów skoncentrowanych na celu, zróżnicowanych w obszarze poziomu kompetencji i doświadczeń zawodowych. Każdy głos jest dla nas równie istotny, wszystkich słuchamy i traktujemy z szacunkiem. Nie ma między nami niezdrowej i wyczerpującej rywalizacji. To kwestia kultury organizacyjnej, a tę buduje się latami. Liderzy ING to rozumieją i promują tego rodzaju postawy w swoich zespołach. Wspomagają i wyznaczają cele strategiczne, które są w perspektywie długofalowej konsekwentnie realizowane. To buduje stabilność i zaufanie.
Ze względu na długo sprawowane stanowiska zarządcze, chcielibyśmy żeby podzieliła się Pani swoją refleksją dotyczącą ścieżki kariery z perspektywy kobiety. Czy uważa Pani, że ścieżka kariery kobiety jest trudniejsza od ścieżki mężczyzny? Jeśli tak to jakie są tego powody?
Widzę wiele pozytywnych zmian w tym obszarze. Jeśli kobietom bywa trudniej, to często dlatego, że ciągle jeszcze zmagają się ze stereotypowym postrzeganiem ról – uświadomionym lub nie. Znam wiele kobiet, które dzięki swoim wysokim kompetencjom, determinacji i otwartości na zmiany osiągają sukcesy zawodowe na stanowiskach managerskich i ING jest tego najlepszym przykładem. Promujemy utalentowane osoby, które chcą się rozwijać i mają w sobie pozytywną energię. Bez względu na płeć.
Chcielibyśmy teraz zapytać się o styl zarządzania ludźmi i firmą ze względu na płeć. Jakie są według Pani słabe a jakie mocne strony kobiet oraz mężczyzn sprawujących najwyższe stanowiska w firmach? Czym różnią się obie płcie w tej materii?
W moim przekonaniu w zarządzaniu najważniejsza jest umiejętność budowania inspirującej wizji i praca z zespołem. Istotne są oczywiście kompetencje, otwartość na zmiany i gotowość do podejmowania wyzwań. W tym kontekście płeć jest kwestią wtórną. Z doświadczenia wiem, że najlepiej i najefektywniej pracują zespoły mieszane. Różnorodność niesie ze sobą ogromną wartość, często jeszcze niedocenianą. Różne poglądy, styl pracy, sposób budowania relacji i ciekawość poznawcza kształtują środowisko, które jest najbardziej twórcze w kontekście poszukiwania pomysłów i wdrażania rozwiązań.
Last Updated on 27 stycznia, 2021 by Łukasz