Dlaczego w świecie liczb i KPI wygrywają emocje. Anton Szmelow, Dyrektor ds. Sprzedaży i Rozwoju Biznesu, Członek Zarządu Chocolissimo o roli czekolady w budowaniu relacji biznesowych

Dlaczego w świecie liczb i KPI wygrywają emocje. Anton Szmelow, Dyrektor ds. Sprzedaży i Rozwoju Biznesu, Członek Zarządu Chocolissimo o roli czekolady w budowaniu relacji biznesowych

Panie Antonie, Chocolissimo kojarzy się z elegancją, jakością i doskonałym smakiem. Ale dziś chcemy porozmawiać o czymś więcej – o tym, jak czekolada może realnie wspierać działania biznesowe. Jak Pan postrzega tę rolę?

Coraz więcej firm zaczyna rozumieć, że w biznesie nie chodzi tylko o liczby, tabelki i KPI. Chodzi o relacje – z klientami, pracownikami, partnerami. A relacje buduje się poprzez emocje. Czekolada premium to idealny nośnik emocji. Może wyrazić „dziękuję”, „doceniam cię”, „cieszę się, że jesteś z nami”. To mały, elegancki gest, który zostaje w pamięci i buduje mosty tam, gdzie suche słowa bywają niewystarczające.

Czyli czekolada jako narzędzie komunikacji?

Dokładnie tak. Myślę, że zbyt często zapominamy, że komunikacja w biznesie to nie tylko e-mail, spotkanie online i prezentacja w PowerPoincie. To też gesty. Wyobraźmy sobie onboarding nowego pracownika – zwykle dostaje instrukcję, laptopa, dostęp do systemów. A co, jeśli dostanie też elegancki zestaw pralinek z bilecikiem „Witamy na pokładzie”? To sygnał: jesteś dla nas ważny. Tak samo z klientami – razem z kolejnym katalogiem ofertowym można wysłać spersonalizowaną tabliczkę czekolady z napisem „dziękujemy za wspólny rok”.

Czym różni się taka czekolada od innych firmowych upominków?

Przede wszystkim – jakością i emocją. Chocolissimo to nie są słodycze z marketu. To produkt klasy premium, wykonany ręcznie, często w drewnianej skrzynce z grawerem. Nasze czekolady można personalizować na wielu poziomach – od smaku, przez napis z czekoladowych literek, aż po pełne opakowanie i dowolny kształt, stworzone specjalnie dla danej firmy. Taki prezent nie tylko cieszy oko i podniebienie – on też mówi coś o nadawcy: „zależy mi”, „chciałem się postarać”, „zrobiłem coś specjalnie dla ciebie”.

W jakich konkretnych sytuacjach firmy najczęściej sięgają po wasze produkty?

Spektrum jest naprawdę szerokie. Bardzo popularne są nasze zestawy onboardingowe i świąteczne – idealne do budowania employer brandingu. Ale też upominki lojalnościowe dla klientów, prezenty dla kontrahentów, czy elementy eventów – na przykład konferencji, gdzie pralinki pełnią rolę zaproszenia VIP. Coraz więcej firm wykorzystuje też czekoladę jako element programów lojalnościowych czy motywacyjnych. Mamy nawet klientów, którzy zamawiają nasze zestawy do rekrutacji – by wyróżnić się na rynku pracy.

Brzmi to jak połączenie luksusu i strategii relacyjnej.

Dokładnie – my nazywamy to strategiczną personalizacją. Bo chodzi o coś więcej niż wręczenie prezentu. Chodzi o zbudowanie emocjonalnej więzi. Czekolada jest tutaj narzędziem – bardzo przyjemnym i efektownym – ale narzędziem. W dobrze przemyślanej strategii taki gest może wpłynąć na lojalność klienta, retencję pracownika, postrzeganie marki. I to działa – mamy feedback od firm, że np. po wysyłce personalizowanych zestawów otwieralność ich kampanii mailowych rośnie, a satysfakcja z obsługi wzrasta.

Macie też specjalne zestawy tematyczne, prawda?

Tak, tworzymy całą serię „Czekoladowy Język Relacji” – zestawów skrojonych pod konkretne emocje i sytuacje biznesowe. Na przykład „Dziękuję ci” – dla kontrahenta, „Witaj na pokładzie” – dla nowego pracownika, „Smak sukcesu” – jako gratulacje po dużym projekcie. Każdy zestaw można personalizować, a do środka dołączamy bilecik z tekstem pasującym do okazji. To bardzo ułatwia firmom komunikację, bo nie muszą wymyślać wszystkiego od zera – wystarczy, że wiedzą co chcą przekazać.

A co z firmami, które działają masowo – np. produkują paczki świąteczne dla tysięcy pracowników?

Obsługujemy również takie zamówienia – mamy skalę, ale nie tracimy jakości. Personalizacja może być zachowana również w dużych wolumenach – np. przez wybór wspólnego przekazu, logo firmy, motywu graficznego lub kodu QR z filmem od zarządu. Często nawet w takiej skali, to właśnie Chocolissimo wybierane jest jako główny element paczki, bo daje efekt „wow” i wyróżnia się na tle standardowych produktów.

Gdyby miał Pan podsumować jednym zdaniem – czym jest dla Pana czekolada w biznesie?

To mały ambasador relacji. Czekolada premium to więcej niż smak – to emocja, znak, że ktoś został zauważony. I właśnie dlatego działa w biznesie – bo w świecie cyfrowym i zautomatyzowanym, potrzeba prawdziwych gestów, które się pamięta.


Anton Szmelow – Dyrektor Sprzedaży i Członek Zarządu Chocolissimo. Od 15 lat rozwija sprzedaż e-commerce w Polsce i na rynkach zagranicznych. Zarządzał projektami sprzedażowymi w Frisco i Auchan. Specjalizuje się w budowie skutecznych strategii wzrostu i optymalizacji procesów sprzedażowych.

Przeczytaj także: Wiedza to nie wszystko. Karolina Karolczak mówi, dlaczego kobiety potrzebują też widzialności, sieci kontaktów i pewności w działaniu

Last Updated on 31 lipca, 2025 by Anastazja Lach

Udostępnij
TAGS