Różnorodność napędza transformację energetyczną. Rozmowa z Alicją Chilińską-Zawadzką, prezes zarządu EDF power solutions Polska
Transformacja energetyczna to nie tylko nowe technologie i inwestycje, lecz także ludzie, którzy ją realizują. O roli różnorodności, wyzwaniach stojących przed sektorem, a także o osobistym przywództwie opowiada Alicja Chilińska-Zawadzka, prezes zarządu EDF power solutions Polska.
Sektor energetyczny przechodzi fundamentalną transformację – technologiczną, biznesową, ale też kulturową. Jaką rolę odgrywają kobiety w tej zmianie?
Kobiety coraz częściej pełnią dziś kluczową rolę, jako liderki zmiany w sektorze energetycznym. Jeszcze kilka lat temu ich obecność w tej branży była marginalna, a dziś widzimy je zarówno w zarządach, jak i w zespołach inżynieryjnych, w projektach badawczo-rozwojowych czy w obszarze nowych technologii. To realna zmiana pokoleniowa i kulturowa, która sprawia, że energetyka staje się bardziej różnorodna i inkluzywna.
Rosnąca obecność kobiet na stanowiskach decyzyjnych w branży odnawialnych źródeł energii wspiera kształtowanie strategii rozwoju, które są bardziej zrównoważone i długofalowe. Wnosimy do dyskusji o transformacji energetycznej nie tylko wiedzę techniczną, ale także wrażliwość na kwestie społeczne i środowiskowe. Dzięki temu zmiana nie ogranicza się jedynie do aspektu technologicznego czy biznesowego, ale obejmuje również sposób komunikacji z lokalnymi społecznościami, pracę z młodymi talentami czy odpowiedzialne zarządzanie zasobami.
W branży OZE kobiety stanowią coraz większy odsetek zatrudnionych, jednak nadal rzadko obejmują stanowiska kierownicze. Jak statystycznie wygląda rola kobiet w branży odnawialnych źródeł energii?
Statystyki pokazują, że jesteśmy w trakcie powolnej, ale zauważalnej zmiany. Globalnie kobiety stanowią około 32% zatrudnionych w sektorze odnawialnych źródeł energii, czyli więcej niż w tradycyjnej energetyce, gdzie odsetek ten wynosi ok. 22%. Jednak ta statystyka kryje duże różnice: w fotowoltaice udział kobiet sięga nawet 40%, ale głównie na stanowiskach administracyjnych, nie technicznych. Natomiast w energetyce wiatrowej spada do ok. 21%, według danych Międzynarodowej Agencji Energii Odnawialnej – IRENA.
W Polsce sytuacja jest bardziej wymagająca – według raportu Komisji Europejskiej z 2024 roku kobiety stanowią zaledwie 18% wszystkich zatrudnionych w sektorze energii (przy średniej unijnej 24,5%) i zajmują 11% stanowisk kierowniczych.
Z jednej strony te liczby mogą brzmieć przygnębiająco, z drugiej – są dowodem, że różnorodność rośnie. Jeszcze dekadę temu udział kobiet w energetyce był jednocyfrowy. Dziś coraz więcej studentek wybiera kierunki techniczne i inżynierskie, coraz więcej młodych kobiet trafia do działów badawczo-rozwojowych czy do projektów związanych z odnawialną energią. To właśnie one za kilka lat będą stanowiły nową kadrę menedżerską.
Dlatego patrzę na te dane nie jak na „deficyt”, ale jak na punkt startu. Wskaźniki rosną powoli, ale stabilnie. Transformacja energetyczna to nie tylko zmiana miksu energetycznego, ale też zmiana kulturowa – i kobiety będą jej integralną częścią.
Co dobrego wnosi obecność kobiet do branży energetycznej i jak EDF power solutions wspiera różnorodność płci w praktyce – zarówno na stanowiskach technicznych, jak i menedżerskich?
Obecność kobiet w energetyce to nie tylko kwestia równości, ale realna przewaga konkurencyjna. Badania McKinsey pokazują, że firmy z większą różnorodnością płciową w zespołach kierowniczych mają nawet o 25% wyższe prawdopodobieństwo osiągnięcia ponadprzeciętnej rentowności w porównaniu z mniej zróżnicowanymi organizacjami. Różnorodność sprzyja innowacyjności, bo łączy różne sposoby myślenia, doświadczenia i style zarządzania.
Kobiety wnoszą do sektora przede wszystkim holistyczne spojrzenie – łączą perspektywę technologiczną z troską o aspekty społeczne i środowiskowe. Częściej stawiają na dialog, współpracę i empatię. To ogromna wartość w branży, w której każda decyzja ma konsekwencje dla lokalnych społeczności, środowiska i gospodarki.
W Grupie EDF patrzymy na różnorodność i obecność kobiet w branży bardzo poważnie. Już dziś kobiety stanowią 26,7% naszej kadry kierowniczej, a naszym celem jest osiągnięcie 40% do 2030 roku – to jeden z elementów naszej polityki diversity&inclusion. Widzimy w tym ogromną wartość i konkretne efekty, bo już dziś połowę naszego polskiego zespołu stanowią kobiety.
Jakie szanse i jednocześnie wyzwania stoją dziś przed kobietami w sektorze energetycznym – zarówno w zakresie rozwoju kariery, jak i przełamywania barier wciąż obecnych w tej branży?
Sektor energetyczny stoi przed największą transformacją od dekad – i to właśnie ta zmiana tworzy dla kobiet nowe przestrzenie. Szansą jest fakt, że powstają całkiem nowe dziedziny: magazynowanie energii, cyfryzacja sieci, sztuczna inteligencja w planowaniu i bilansowaniu systemu, czy elektromobilność. W tych obszarach nie ma „szklanego sufitu” – liczą się kompetencje, kreatywność i otwartość na innowacje.
Równie ważne jest to, że w branży coraz bardziej docenia się kompetencje miękkie – umiejętność współpracy, komunikacji, budowania partnerstw z lokalnymi społecznościami. To obszary, w których kobiety często czują się mocne, coraz bardziej pracują nad nimi również mężczyźni managerowie. Widać to zwłaszcza w projektach OZE, gdzie obok technologii liczy się też akceptacja społeczna i umiejętność budowania zaufania.
Ale obok szans wciąż istnieją też wyzwania. Dane Komisji Europejskiej, o których wspominałam, pokazują, że kobiety stanowią mniejszość osób zatrudnionych w energetyce. To oznacza, że wiele z nich musi mierzyć się z samotnością w męskich zespołach, a czasem z koniecznością udowadniania swoich kompetencji bardziej niż koledzy. Dodatkową barierą są systemowe nierówności – luka płacowa w energetyce w Polsce sięga 17%.
Dlatego tak ważne jest tworzenie programów mentoringowych, wspieranie powrotów do pracy po przerwach oraz promowanie elastycznych form zatrudnienia. To elementy, które pozwalają przełamywać bariery i dają kobietom realną szansę na rozwój.
EDF działa na rynku energetyki odnawialnej, który przechodzi dziś gwałtowne zmiany. Jakie widzi Pani największe szanse i zagrożenia dla EDF w Polsce w perspektywie najbliższych lat?
Patrząc na polski rynek, widzę przede wszystkim ogromne pole do rozwoju. Szansą jest rosnący popyt na niskoemisyjną energię – zarówno ze strony przemysłu, jak i gospodarstw domowych.
Polska ma też naturalne atuty: bardzo dobre warunki wiatrowe, coraz dojrzalszy rynek fotowoltaiczny i ogromny potencjał morskiej energetyki wiatrowej. Jeśli dodamy do tego rozwój technologii magazynowania, cyfryzację sieci – otrzymujemy krajobraz, w którym można budować nowoczesny, elastyczny system energetyczny.
Ale są też wyzwania dla całej branży. Największym z nich pozostaje infrastruktura sieciowa – sieć musi rozwijać się tak szybko, jak dynamicznie powstają nowe źródła wytwarzania energii. Potrzebna jest stabilność regulacyjna, która jest podstawą dla inwestorów do długofalowego przewidywania.
Dlatego w EDF power solutions stawiamy na projekty o wysokiej jakości przygotowania – z pełnymi analizami środowiskowymi i sieciowymi – oraz na budowanie partnerstw z samorządami i przemysłem. Tu bardzo doceniamy starania i prace lokalnych władz, które pomimo wielu obciążeń wspierają inwestycje w OZE.
Transformacja energetyczna w Polsce to nie sprint, a maraton. Najbliższe lata zadecydują o tym, czy wykorzystamy szanse i ominiemy bariery, które mogą nas spowolnić. Ja wierzę, że przy odpowiedniej determinacji i współpracy – uda się ten cel osiągnąć.
Magazyny energii stają się kluczowe dla elastyczności systemu energetycznego. Jakie są plany EDF w zakresie rozwoju magazynów energii, nowych technologii i cyfryzacji – i jak mogą one zmienić krajobraz energetyczny Polski?
Magazyny energii to dziś jeden z najważniejszych elementów układanki energetycznej. Bez nich trudno myśleć o dynamicznym rozwoju OZE, bo elastyczność systemu staje się równie ważna, jak sama moc wytwórcza. To dzięki magazynom energia ze słońca czy wiatru może być dostępna wtedy, gdy naprawdę jej potrzebujemy.
W EDF power solutions traktujemy magazyn jako strategiczny filar transformacji. Już rozpoczęliśmy budowę pierwszego w Polsce, wielkoskalowego magazynu energii o mocy 50 MW w Starym Grodkowie.
W perspektywie kilku lat magazyny energii radykalnie zmienią krajobraz polskiej energetyki. Pozwolą nam odejść od tradycyjnego, scentralizowanego modelu wytwarzania w stronę systemu rozproszonego, elastycznego i odpornego. A to oznacza nie tylko niskoemisyjną energię, ale też większe bezpieczeństwo i stabilność dla odbiorców – od dużych zakładów przemysłowych po zwykłe gospodarstwa domowe.
Inwestycje w farmy wiatrowe i fotowoltaiczne często wymagają dialogu z lokalnymi społecznościami. Jak EDF podchodzi do kwestii społecznej akceptacji, konsultacji i partnerstw przy dużych projektach OZE?
Akceptacja społeczna to dziś warunek konieczny dla każdej inwestycji w OZE. Można mieć najlepszą technologię i kapitał, ale jeśli zabraknie zaufania mieszkańców, projekt się nie uda. Dlatego w EDF power solutions od początku przyjmujemy zasadę: „najpierw rozmowa, potem budowa”.
Zaczynamy od wczesnego i transparentnego dialogu. Zanim jeszcze na placu budowy pojawi się koparka, spotykamy się z mieszkańcami, samorządami, lokalnymi organizacjami. Wyjaśniamy, jak będzie wyglądał projekt, jakie przyniesie korzyści i jakie potencjalne obawy mogą się pojawić. Odpowiadamy na pytania transparentnie i wprost.
Kładziemy też duży nacisk na współtworzenie wartości dla lokalnej społeczności. To nie jest tylko inwestycja w megawaty – to także modernizacja dróg, wsparcie edukacji, tworzenie miejsc pracy czy dodatkowe wpływy podatkowe dla gmin. Chcemy, żeby mieszkańcy widzieli, że projekt to nie tylko infrastruktura energetyczna, ale także realny wkład w rozwój regionu. Wspieramy też inicjatywy, które są ważne dla lokalnych społeczności – wspieramy dzieci, młodzież i seniorów w rozwijaniu ich pasji.
Ważna jest również ciągłość dialogu. Konsultacje nie kończą się w momencie, w którym uzyskujemy decyzje administracyjne, lecz trwają nadal. Z mojego doświadczenia wynika, że takie podejście przynosi długofalowe efekty. Projekty, które powstają w partnerstwie z lokalnymi społecznościami są bardziej odporne na kryzysy i lepiej przyjmowane przez otoczenie. A to w transformacji energetycznej jest równie ważne, jak sama moc wytwórcza.

Jakie cechy przywódcze uważa Pani za najważniejsze w zarządzaniu organizacją w dynamicznie zmieniającym się sektorze energetycznym?
Energetyka to sektor, w którym zmiana jest jedyną stałą. Regulacje, technologie, oczekiwania społeczne – wszystko ewoluuje szybciej, niż jeszcze kilka lat temu potrafiliśmy sobie wyobrazić. Dlatego uważam, że kluczowe cechy przywódcze w tej branży to odwaga, empatia i konsekwencja.
Odwaga – by podejmować decyzje mimo niepewności. W energetyce nigdy nie mamy kompletu danych, a opóźnianie działań może być większym ryzykiem niż błąd. Empatia – bo zarządzanie to przede wszystkim praca z ludźmi. Lider musi rozumieć emocje i motywacje swoich zespołów, klientów czy społeczności lokalnych. Ważną cechą jest również wspomniana przeze mnie konsekwencja, bo transformacja energetyczna wymaga trzymania się wyznaczonego kursu nawet wtedy, gdy otoczenie zmienia się z dnia na dzień.
Do tego dochodzi jeszcze umiejętność komunikacji. Dobry lider musi jasno tłumaczyć skomplikowane procesy i decyzje, żeby budować poczucie bezpieczeństwa w zespole i wśród interesariuszy.
Praca w branży energetycznej wymaga dużej dyspozycyjności. Jak Pani łączy intensywną pracę z życiem prywatnym i co Panią najbardziej motywuje?
Balans między pracą a życiem prywatnym w energetyce to prawdziwe wyzwanie. Projekty są długoterminowe, a jednocześnie często wymagają natychmiastowych decyzji. To powoduje, że trzeba nauczyć się elastyczności – wiedzieć, kiedy być w pełni dostępną, a kiedy świadomie zwolnić tempo, żeby odzyskać energię.
Pomaga mi w tym dobra organizacja i zaufanie do zespołu. Wierzę, że skuteczny lider buduje takie środowisko, w którym ludzie czują odpowiedzialność i swobodę działania. To pozwala mi oddelegować część obowiązków. Bardzo ważne jest dla mnie także dbanie o regenerację. Bez tego trudno byłoby podejmować decyzje z jasną głową.
Jeśli chodzi o motywację – największą daje mi świadomość, że to, co robimy, naprawdę ma sens. Transformacja energetyczna to nie jest kolejny projekt biznesowy. To odpowiedź na kryzys klimatyczny, budowanie niezależności energetycznej Polski i tworzenie fundamentów dla przyszłych pokoleń.
Jakie innowacje – technologiczne lub cyfrowe – uważa Pani za kluczowe dla przyszłości EDF w Polsce? Czy sztuczna inteligencja, magazyny energii lub choćby morskie farmy wiatrowe mają szansę zrewolucjonizować polską energetykę?
Nie wierzę w jedną technologię, która rozwiąże wszystkie problemy energetyki. Przyszłość należy do ekosystemu innowacji, w którym różne rozwiązania uzupełniają się i tworzą spójny system.
Magazyny energii będą absolutnie kluczowe. To one dadzą elastyczność, której potrzebujemy, aby integrować coraz większe ilości energii z wiatru i słońca. Dzięki nim polska energetyka może odejść od modelu scentralizowanego i stać się bardziej odporna, rozproszona i nowoczesna.
Ogromny potencjał mają też morskie farmy wiatrowe. Polska ma unikalne warunki na Bałtyku i możliwość zbudowania całego nowego sektora gospodarki – od produkcji komponentów, przez logistykę, aż po serwis. To nie tylko czysta energia, ale także rozwój kompetencji i miejsc pracy w wielu branżach. Nie możemy też zapominać o cyfryzacji i sztucznej inteligencji. To technologie, które zmienią energetykę od środka.
Warto podkreślić również potencjał lądowej energetyki wiatrowej. Polska dysponuje bardzo dobrymi warunkami wiatrowymi, a nowoczesne turbiny o wysokiej sprawności pozwalają maksymalnie wykorzystać te zasoby. Farmy na lądzie wspierają także rozwój energetyki rozproszonej, wzmacniając bezpieczeństwo dostaw i uniezależniając społeczności lokalne od dużych, centralnych źródeł.
Patrząc na te filary, jestem przekonana, że razem mają one szansę zrewolucjonizować polską energetykę. Ale warunkiem powodzenia będzie to, czy uda nam się stworzyć synergię między firmami, administracją, światem nauki i społecznościami lokalnymi. Bo technologia sama w sobie nigdy nie wystarczy – liczy się to, jak ją wdrożymy i czy będzie odpowiedzią na realne potrzeby ludzi. Cieszę się, że jako EDF power solutions jesteśmy aktywnym uczestnikiem zachodzących zmian – i często sami je inicjujemy.
Na koniec – spoglądając wstecz na swoją karierę, jakie najważniejsze lekcje chciałaby Pani przekazać młodszym pokoleniom kobiet aspirujących do roli liderek w energetyce i biznesie?
Jest kilka lekcji, które towarzyszyły mi przez całą drogę zawodową.
Po pierwsze – odwaga, o której wspominałam już wcześniej. Nie ma idealnego momentu, by zrobić krok naprzód. Często dostajemy szanse, które wydają się zbyt duże lub zbyt trudne. Warto je wykorzystywać, bo to właśnie te decyzje najbardziej nas rozwijają.
Po drugie – ciekawość. Energetyka zmienia się tak szybko, że nie można opierać się tylko na raz zdobytej wiedzy. Trzeba być w ciągłym procesie uczenia się – od nowych technologii, przez regulacje, aż po kompetencje miękkie. To ciekawość sprawia, że nie stoimy w miejscu.
Po trzecie – relacje. Żaden sukces nie jest dziełem jednej osoby. Zaufani partnerzy biznesowi, wsparcie mentorów i współpraca w zespole to kapitał, który procentuje w najtrudniejszych momentach.
Należy pamiętać też o tym, że różnorodność to siła. Warto tworzyć zespoły, w których spotykają się różne perspektywy, bo to właśnie one prowadzą do najlepszych rozwiązań. Energetyka potrzebuje inżynierek i inżynierów, ekonomistek i ekonomistów, ekspertów od prawa, komunikacji czy cyfryzacji. Każdy z tych głosów jest potrzebny.
Alicja Chilińska-Zawadzka – manager z dwudziestoletnim doświadczeniem w przygotowaniu i realizacji inwestycji w obszarze odnawialnych źródeł energii. Dyrektor generalna i Prezes Zarządu EDF power solutions Polska, należącego do grupy EDF, światowego lidera energetycznego. Absolwentka Uniwersytetu Europejskiego Viadrina we Frankfurcie/O.
Przeczytaj także: Maciej Chrzanowski, Prezes Sweco Polska: Technologia ma wzmacniać ludzi, nie ich zastępować
Last Updated on 30 października, 2025 by Anastazja Lach