Koncern STRABAG przyjął strategię zrównoważonego rozwoju. Rozmowa z Wojciechem Trojanowskim, członkiem zarządu STRABAG

Pracuje Pan w firmie STRABAG od 1996 roku. Co może Pan powiedzieć na temat rozwoju infrastruktury i budownictwa w Polsce na przestrzeni tych lat?

To są okresy bardzo nieporównywalne i myślę, że jak patrzymy na ostatnie 25, to widać jak bardzo się zmienił polski krajobraz inwestycyjny, patrząc przez pryzmat rozwoju infrastruktury i budownictwa. Dokonaliśmy ogromnego postępu w Polsce w zakresie rozbudowy nowoczesnej sieci drogowej, modernizacji linii kolejowych czy rozbudowy portów. Jest ogromny postęp w budownictwie ogólnym. Proszę zobaczyć jak zmieniły się nasze miasta, jak dużo powstało nowych obiektów w zakresie budownictwa komercyjnego. Rozwinęła się w tym czasie sama branża budowlana. Osiągnęliśmy niebywały postęp przede wszystkim dzięki inwestycjom ze środków unijnych, a także krajowych. Nastąpił postęp na rzecz inwestycji w ochronę środowiska. Dokonały się także zmiany społeczne, zwiększyła się mobilność Polaków. Poza tym rozwinęły się regiony. Pojawili się inwestorzy, którzy widzą swoją przyszłość właśnie regionalnie i tam tworzą nowe miejsca pracy. Polska jest po 25 latach  zupełnie innym krajem.

Budownictwo uważane jest za jedną z najmniej dotkniętych przez pandemię COVID-19 branż, jednakże w pewnym momencie pojawiły się problemy z dostępnością i cenami materiałów budowlanych. Jak to wpłynęło i wpłynie na branżę budowlaną?

Nie chciałbym rywalizować z żadną branżą o to, czy branża budowlana jest mniej czy bardziej dotknięta przez COVID czy też nie. Oczywiście patrząc na ograniczenia administracyjne w prowadzeniu działalności, jakie zostały wprowadzone w całym kraju, można powiedzieć, że budownictwo ma to szczęście, że w Polsce nie było żadnych ograniczeń na zasadzie lockdownów dotyczących prowadzenia działalności budowlanej i z tego na pewno należy się cieszyć. Jednakże epidemia COVID oczywiście dotknęła branżę budowlaną. Pandemia się jeszcze nie skończyła. Cały czas prowadzimy działania w aspekcie zabezpieczania naszych pracowników. Naszym priorytetem jest zadbanie o zdrowie i życie zespołów, o stosowanie wszystkich zasad bezpieczeństwa i higieny pracy. Wprowadziliśmy nową organizację pracy naszych budów. Przeciwdziałamy, na tyle na ile jesteśmy w stanie, aby ograniczyć tworzenie się ognisk wirusa. Zmieniliśmy zasady dotyczące zakwaterowania i dojazdów do pracy oraz użytkowania części wspólnych biur. Ryzyko zakażeń jest nadal duże. Poza tym generuje to koszty, które od blisko dwóch lat ponosimy w tym zakresie, w celu zapewnienia ciągłości produkcji. COVID przerwał również niektóre łańcuchy dostaw. Pojawiły się braki w zakresie materiałów budowlanych, a także części zamiennych do maszyn i urządzeń. Natomiast to, co na pewno nas wszystkich zaskoczyło w 2021 roku, to dramatyczny wzrost cen i postępująca inflacja. Obserwujemy to, nie tylko płacąc za codzienne zakupy. Proces ten, w branży budowlanej, rozpoczął się zdecydowanie wcześniej. Od początku roku, rosną, w sposób do tej pory niespotykany, ceny stali. Ciągłe wzrosty cen ropy naftowej mają wpływ na rosnące ceny asfaltu. Dodatkowo mamy bardzo dużą presję na wynagrodzenia. Te kwestie kosztowe są największym wyzwaniem dla branży. Klauzury waloryzacyjne, które w długoterminowych kontraktach infrastrukturalnych są na poziomie zaledwie 5%, nie oddają w pełni wzrostów kosztów. Z pewnością będzie to największe wyzwanie dla branży, również w kolejnych latach, ponieważ wszystkie prognozy makroekonomiczne przewidują, że ta inflacja zostanie z nami na dłużej, a więc wzrost kosztów będzie jeszcze większy.

Budownictwo jest uważane za barometr gospodarki. Jakie są prognozy na najbliższe lata?

Produkcja budowlano montażowa wzrosła. W naszej ocenie, w kolejnych latach, możemy spodziewać, że branża się będzie nadal rozwijać. Oczywiście największym niebezpieczeństwem dla branży będzie rosnąca inflacja, której skutkiem może być organicznie realizacji niektórych projektów. Inwestorzy będą zmuszeni do zmiany swoich budżetów, jednakże może się okazać, że ze względu na ograniczenie możliwości finansowych, niektóre projekty nie będą dalej realizowane. To właśnie rosnąca inflacja może spowodować w przyszłości ograniczenie rynku budowlanego. Oczywiście należy rozdzielić sektor inwestycji publicznych i prywatnych. W średnioterminowych prognozach zakładamy, że Polska będzie pełnym beneficjentem wszystkich środków unijnych przeznaczonych na infrastrukturę, czy to w formie bezzwrotnej, czy też w formie pożyczki. Finansowanie inwestycji centralnych i samorządowych, w oparciu o te fundusze, będzie mogło być utrzymane . Zakładamy również, że ze środków krajowych będzie kontynuowany program modernizacji dróg krajowych. Dotyczy to także inwestycji lokalnych, finansowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Liczymy też, na zapowiadane przez rząd, duże inwestycje w zakresie ochrony zdrowia . Oczywiście tylko część środków będzie skierowana na wyposażenie placówek zdrowia. Zapowiadane środki spowodują także duży popyt w zakresie budowy i modernizacji obiektów ochrony zdrowia. W ostatnich latach przyspieszyły inne branże, które generują popyt w budownictwie – myślę tu o budownictwie przemysłowym, czy projektach realizowanych w zakresie hal magazynowych i centrów logistycznych – tu także jesteśmy aktywnym graczem na tych rynku.

Innym ważnym problemem, który ma ogromny wpływ na rozwój branży budowlanej są ograniczenia w dostępności pracowników. Coraz mniej ludzi chce pracować na budowie, coraz trudniej jest również pozyskiwać nowych pracowników z zagranicy. Pandemia spowodowała ograniczenie mobilności pracowników spoza kraju i nie wiadomo jak wyglądać będą przyszłe lata. Innym niepokojącym zjawiskiem jest dostępność materiałów. Łańcuchy dostaw związane z podażą i zapewnieniem ciągłości procesu budowalnego będą odgrywać coraz większą rolę. Wszyscy w Europie konkurujemy o te same zasoby. Pamiętajmy, że nie tylko Polska będzie wielkim placem budowy. Także inne kraje, wykorzystają programy europejskie na poprawę między innymi infrastruktury komunikacyjnej, ochrony zdrowia, inwestycji w infrastrukturę cyfrową czy poprawę dostępności do Internetu. To wszystko generuje popyt budowlany, zużycie materiałów budowlanych i energii, co może powodować wzrost kosztów. Dlatego im lepiej będą planowane inwestycje, tym konsekwentniej będą wdrażane wszystkie plany. Jednocześnie powinno się zadbać, aby rozłożone były na lata, tak aby nie doprowadzić do rozwoju bańki inwestycyjnej i nie zwiększać inflacji. Uważam jednak, że w średniej perspektywie, branża budowlana w Polsce ma szanse na wzrost. Ten wzrost będzie kontynuowany pod warunkiem zachowania ciągłości inwestycji.

Czy według Pana branża budowlana w Polsce jest już  gotowa na wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań w duchu ekologii?

Branża budowlana od lat wprowadza innowacyjne rozwiązania w duchu proekologicznym. Tu kilka przykładów –  ciągły rozwój technologii asfaltowych, także tych z dodatkiem granulatu gumowego, które z jednej strony zagospodaruje odpad w postaci zużytych opon, a z drugiej strony zmniejsza zużycie surowców przy produkcji. Pracujemy również nad obniżeniem temperatury mieszanek. Branża budowalna od lat domaga się  zwiększenia udziału materiałów lokalnych wykorzystywanych na budowach infrastruktury drogowej i kolejowej, tak żeby ograniczyć koszty logistyczne i obciążenia środowiska ciężkim transportem materiałów na duże odległości. Proponujemy naszym klientom prywatnym, inwestującym w budynki komercyjne, dużo ciekawych energooszczędnych rozwiązań w zakresie budynków pasywnych, innowacyjnych fasad czy i instalacji oraz rozwiązań do zarządzania. Mówi się, że mniej więcej połowa emisji dwutlenku węgla powstaje w trakcie realizacji budowy, a druga połowa w trakcie cyklu życia i eksploatacji budynku. W związku z tym, oferowane są rozwiązania, które zmniejszają energochłonność obiektu w trakcie jest eksploatacji. Musi być również świadomość ze strony inwestorów publicznych, jak ważny jest to temat. Branża budowlana powinna być bardziej zmotywowana, tak aby proponować tego typu rozwiązania, co powinno być uwzględniane przy wyborze oferty. Mamy bardzo wiele osób zaangażowanych w prośrodowiskowe projekty, służy temu chociażby metodologia BIM, która optymalizuje planowanie i zmniejsza marnotrawstwo na budowie, niepotrzebne kolizje czy usuwanie usterek. Jesteśmy w stanie, wspólnie z naszymi inwestorami, rozmawiać i proponować bardzo wiele ciekawych rozwiązań.

Jedną z wartości firmy STRABAG jest „zrównoważony rozwój”. Na czym polegają działania STRABAG w tym zakresie? Czym według Pana jest zrównoważona inwestycja?

Koncern STRABAG przyjął strategię zrównoważonego rozwoju, która zakłada ze do końca roku 2040 będziemy firmą zero emisyjną. Ja wiem, że jest to dzisiaj trudne do wyobrażenia. Nie sprzyja temu dość tradycyjne podejście branży do tej tematyki, a w szczególności dotychczasowe postępowanie w kwestii zużycia surowców naturalnych czy paliw kopalnych. W STRABAG pracujemy nad tym w bardzo wielu aspektach, m.in. w zakresie zasilania naszych maszyn, tak by docelowo większość była zasilana elektrycznie. Rozwijamy elektryczny park samochodowy, mamy ambitny plan zero emisyjnego biura do 2025 roku. W oparciu o technologie cyfrowe chcemy doprowadzić do zeroemisyjności naszych procesów administracyjnych. Jest to jedna z najważniejszych strategicznych agent dla całej grupy STRABAG. Wszyscy menagerowie są za to odpowiedzialni i mają pewne zadania do zrealizowania w ramach lokalnych strategii zrównoważonego rozwoju. Elementy strategii muszą być opracowane lokalnie, ponieważ co innego można wprowadzić w budownictwie drogowym, co innego w budownictwie kubaturowych. Bazujemy tutaj na naszej zbiorowej mądrości, na pomysłach setek naszych młodych i zaangażowanych pracowników, którzy często mają inne, bardziej otwarte  spojrzenie na kwestie ochrony środowiska. Uważam, że będziemy w stanie zrealizować bardzo wiele pomysłów, które przyczyniają się do naszej zeroemisyjności. Cele, które sobie stawiamy jako cały koncern, które są zbieżne z celami jakie ma Unia Europejska, będziemy w stanie zrealizować w ciągu kilkunastu następnych lat.

Jakie jeszcze wyzwania stoją przed firmą STRABAG? Jakie są dalsze plany rozwojowe firmy ?

Jesteśmy jednym z liderów rynku we wszystkich segmentach budownictwa w Polsce i chcemy takim liderem pozostać. Chcemy być rentowni we wszystkich branżach budowlanych, w których działamy i to zrealizujemy. Jesteśmy jednym z najlepszych pracodawców branży budowlanej i dalej to będziemy rozwijać. W kolejnych latach będziemy umacniać swoją pozycję na rynku, tak aby być odgrywać jeszcze większą rolę we wszystkich segmentach budownictwa. Poza tym, jesteśmy i będziemy przede wszystkim solidnym partnerem dla naszych inwestorów i wszystkich uczestników rynku.

Ostatnie blisko dwa lata, które spędziliśmy wszyscy w cieniu epidemii COVID-19, ale mimo trudności udało nam się przejść przez ten czas bardzo dobrze. Mamy od kilku lat największe portfele zleceń przekraczające 7 miliardów złotych. Realizujemy produkcje na przynajmniej takim samym poziomie jaki był w poprzednim roku, czyli około 5 miliardów złotych. Mamy rekordową liczbę pracowników w całej grupie kapitałowej – jest ich już ponad 6,5 tysiąca. Profesjonalnie prowadzimy nasze procesy biznesowe, biorąc pod uwagę wszystkie nasze strategiczne cele, w tym te, związane ze zrównoważonym rozwojem i digitalizacją procesów budowlanych. Wyzwania jakie przed nami stoją są takie same dla całej branży. Już wcześniej o nich wspomniałem – są to: wysoka inflacja, niedobory materiałowe, przerywane łańcuchy dostaw i niestabilna sytuacja w świecie. Przyszłość branży budowlanej jest ściśle powiązana z rozwojem całej gospodarki narodowej. Musimy sprostać tym wyzwaniom. Temu właśnie służą nasze strategiczne działania w zakresie digitalizacji i zrównoważonego rozwoju.

Jakimi obecnie najciekawszymi realizacjami może pochwalić się firma STRABAG?

Dla mnie wszystkie realizacje STRABAGa są tak samo ciekawe i ważne. Wszystkie z blisko 600 projektów, które realizujemy co roku , gdzie pracują nasi ludzie, nasze maszyny, gdzie możemy zaprezentować się inwestorowi, niezależnie od wielkości –  czy jest to lokalna droga czy też autostrada, czy jest to imponujący budynek biurowy, czy inny budynek użyteczności publicznej. Wszędzie doceniam pracę i zaangażowanie naszych zespołów. Hasłem STRABAG  jest Teams work, co oznacza ,że nasze zespoły pracują wspólnie dla dobra projektu, proponując jak najlepsze rozwiązania, współpracując z inwestorem oraz ze wszystkimi uczestnikami procesu budowlanego. Co roku udaje nam się zrealizować bardzo wiele ciekawych projektów. Wiemy, że każdy odpowiedzialnie podchodzi do projektu  – niezależnie od tego, czy dotyczy przebudowy małej drogi gminnej, znanej tylko lokalnej społeczności, czy też ważnego odcinka autostrady lub drogi ekspresowej, na który czekają wszyscy kierowcy przejeżdżający przez Polskę. Trzymam kciuki za nasze projekty realizowane we wszystkich obszarach działalności STRABAG. Z każdej z nich jesteśmy bardzo dumni.


Wojciech Trojanowski, członek zarządu STRABAG Sp. z o.o.

Od 2013 roku współtworzy dwuosobowy zarząd kierujący działaniami Grupy STRABAG w Polsce.  Z wykształcenia magister ekonomii, absolwent Szkoły Głównej Handlowej i stypendysta Uniwersytetu Wiedeńskiego na kierunku ekonomiki przedsiębiorstwa. Karierę zawodową rozpoczął w centrali STRABAG w Austrii w 1996 roku. W latach 2001 – 2006 był dyrektorem naczelnym i członkiem zarządu BRVZ Sp. z o.o., spółki sektora usług finansowych należącej do grupy kapitałowej STRABAG.

Funkcję członka zarządu Strabag sp. z o.o. pełni od 2007 roku.  Odpowiadał za segment budownictwa infrastruktury. Obecnie zarządza wszystkimi obszarami budownictwa STRABAG w Polsce.  Za jego kadencji  nastąpiła rozbudowa struktur regionalnych i ponad dwukrotnie wzrosły przychody i zatrudnienie. Firma stała wiodącym na rynku podmiotem budowlanym w kraju.

Wojciech Trojanowski jest przewodniczącym Platformy Budowlanej oraz wiceprezydentem Pracodawców RP, członkiem zarządu Polsko – Niemieckiej Izby Przemysłowo Handlowej. Jest laureatem licznych nagród branżowych.

Last Updated on 1 grudnia, 2021 by Anastazja Lach

Udostępnij