Czy bycie „zielonym” się opłaca? Case study polskiego przemysłu

Czy bycie „zielonym” się opłaca? Case study polskiego przemysłu

Bycie „zielonym” w biznesie jeszcze kilka lat temu postrzegano głównie jako modę lub kosztowne zobowiązanie. Dziś coraz częściej słyszy się, że zrównoważony rozwój może być nie tyle luksusem, co koniecznością. Stanowi przy tym również realne narzędzie budowania przewagi konkurencyjnej. Przykład polskiego przemysłu, funkcjonującego w trudnych warunkach kosztowych i rynkowych, pokazuje, że zielona transformacja może stać się nową strategią przetrwania.

Twardy chleb polskich producentów

Według danych GUS, wartość produkcji sprzedanej krajowego przemysłu w 2024 roku wyniosła aż 2 biliony złotych. Za tymi liczbami kryje się jednak brutalna rzeczywistość: już na początku 2025 roku liczba niewypłacalnych firm produkcyjnych wzrosła niemal o jedną trzecią w porównaniu z rokiem poprzednim. Najbardziej ucierpiały przedsiębiorstwa z branży metalowej, drzewnej i spożywczej. W kolejnych miesiącach nie było wcale lepiej.

Do presji rynkowej dochodzi wiele czynników: dynamicznie rosnące koszty energii, trudności z pozyskaniem wykwalifikowanych pracowników oraz wciąż utrzymujący się kryzys w budownictwie, gdzie spada liczba nowych inwestycji mieszkaniowych. Indeks PMI dla przemysłu w czerwcu 2025 r. zatrzymał się na poziomie 44,8 pkt, co sygnalizuje najgłębszy spadek aktywności od jesieni 2023 roku.

Działanie w takich warunkach to ogromne wyzwanie. Jak jednak radzą sobie w tym wyścigu firmy, które postawiły na zrównoważony rozwój?

Zielona transformacja jako inwestycja

Przykład spółki Armatura Kraków, działającej na rynku od ponad 100 lat, pozwala przyjrzeć się temu, czy bycie „zielonym” faktycznie przekłada się na opłacalność ekonomiczną. Firma konsekwentnie realizuje strategię transformacji energetycznej i modernizacji produkcji.

W ostatnich latach wdrożyliśmy m.in. nowoczesną linię mechaniczną do produkcji grzejników, co obniżyło zapotrzebowanie na energię o ponad 870 tys. kWh rocznie i zmniejszyło emisje CO₂ o 520 ton. Przekłada się to na wymierne oszczędności finansowe, które firmy takie jak nasza, ponoszące wysokie koszty energii, odczuwają niemal natychmiast. Zainwestowaliśmy również we własną farmę fotowoltaiczną o mocy 1,8 MWp, pokrywającą około 20% potrzeb zakładu. Tylko w 2024 roku wyprodukowała ona 1278 MWh czystej energii, co ograniczyło emisję dwutlenku węgla o dodatkowe 1800 ton. Przy cenach energii w Polsce, należących do najwyższych w Unii Europejskiej, te działania oznaczają dla nas wymierną ulgę finansową
i większą niezależność od zewnętrznych dostawców –
mówi Katarzyna Pluta, ESG & Communication Manager.

Kryzysy polityczne a inwestycje i ekologia

W 2025 roku polska gospodarka funkcjonuje w warunkach wysokiej niepewności geopolitycznej: od skutków wojny w Ukrainie i napięć na Wschodzie, przez nieprzewidywalność sytuacji w USA, po wzrost zagrożeń w globalnych łańcuchach dostaw. W odpowiedzi na nowe wyzwania państwo zwiększa inwestycje w modernizację i rozbudowę sił zbrojnych.

Obecna sytuacja stawia przed nami – polskim przemysłem – zupełnie nowe wyzwania, jak również otwiera szerokie możliwości rozwoju. Jako odlewnia aluminium dostrzegamy ogromny potencjał w zwiększeniu zaangażowania w produkcję komponentów i podzespołów dla sektora zbrojeniowego. To dziś dla nas realna i perspektywiczna droga. Jesteśmy w trakcie pozyskiwania koncesji i modernizacji naszych procesów, aby móc podjąć to nowe wyzwanie – zapewnia Magdalena Tokarczyk-Cyran, Prezes Zarządu.

W świecie pełnym niestabilności warto pamiętać, że wdrażanie zielonych rozwiązań to znacznie więcej niż redukcja zużycia surowców i związane z tym oszczędności. Zielone strategie wzmacniają także zaufanie inwestorów i kontrahentów. Europejskie przepisy ESG i rosnące oczekiwania konsumentów sprawiają, że firmy, które nie wprowadzą realnych i mierzalnych działań proekologicznych, będą tracić kontrakty oraz dostęp do finansowania.

Czy więc bycie „zielonym” się opłaca?

Patrząc wyłącznie przez pryzmat krótkoterminowych kosztów, modernizacja zakładów, inwestycje w OZE czy spełnianie norm ESG to spore wydatki. Jednak w perspektywie kilku lat firmy, które nie podejmą tych działań, zostają w tyle: płacą coraz więcej za energię, tracą partnerów biznesowych i mają trudności ze zdobyciem finansowania.

Case study Armatura Kraków pokazuje, że zielona transformacja to nie filantropia, lecz realne zabezpieczenie przed kryzysami (zarówno energetycznymi, jak i rynkowymi). W czasach, gdy polski przemysł balansuje między rosnącymi kosztami a spadającą aktywnością, zielone inwestycje stanowią bufor stabilności oraz nowe źródło przewagi konkurencyjnej.

Krótko mówiąc: bycie „zielonym” nie rodzi już pytania „czy warto?”. To pytanie brzmi dziś raczej: „czy ktoś, kto tego nie zrobi, w ogóle przetrwa?”.


Przeczytaj także: Jak obniżyć ślad węglowy budynku o połowę? Materiały niskoemisyjne dostępne na polskim rynku

Udostępnij
TAGS