Jak chronić majątek w niestabilnych czasach

Jak chronić majątek w niestabilnych czasach

Ekspert: Dr Anna Maria Panasiuk – Wealth Advisor, który wspiera zamożne osoby w zakresie ochrony ich majątku oraz realizacji różnych potrzeb życiowych, w tym tych, niematerialnych.
Coraz więcej zamożnych Europejczyków nie tylko optymalizuje podatki. Właściwie to o podatki chodzi coraz mniej, bo te w Polsce wcale nie są tak wysokie. Polacy uciekają przed coraz ostrzejszymi regulacjami, exit tax i widmem podatku majątkowego. Anna Maria Panasiuk podkreśla, że ludzie nie pytają już „czy”, tylko „kiedy” i „jak” się zabezpieczyć. Dziś bowiem, wielu polityków europejskich coraz głośniej mówi: „Ci, którzy mają więcej, powinni oddać więcej”. Ale czy ta droga do równowagi, jest słuszna? A może wręcz nieskuteczna?

Pewne małżeństwo z sukcesem prowadziło życie za naszą zachodnią granicą – do czasu, gdy zaczęli dostrzegać, że wolność, również finansowa, staje się w Niemczech pojęciem względnym. O co dokładnie chodziło? O blokady podatkowe, które mają zniechęcać do opuszczania kraju, coraz wyższy exit tax oraz planowane podatki majątkowe, oparte na narracji wyrównywania szans. Wszystko to sprawiło, że przenieśli się do Polski. Ale to nie koniec. Dziś planują kolejny krok – wyjazd z Unii Europejskiej. Bojąc się zmian, które nadchodzą w całej Europie, pytają mnie nie o to „czy warto” się zabezpieczyć, ale „jak szybko” – mówi Anna Maria Panasiuk, wealth advisor.

Exit tax – podatek za samo wyjście

Coraz więcej państw europejskich – w tym Niemcy, Francja czy Norwegia – sięga po narzędzie, które jeszcze dekadę temu było niszowe i mało znane. Exit tax to podatek nakładany na niezrealizowane zyski kapitałowe w momencie zmiany rezydencji podatkowej. Oznacza to, że osoby posiadające udziały w firmach, akcje, instrumenty finansowe czy inne cenne aktywa mogą zostać objęte podatkiem, mimo że nie doszło jeszcze do ich sprzedaży. Sama decyzja o przeniesieniu się za granicę jest traktowana przez państwo jak realizacja zysku – a więc powód do opodatkowania. Najbardziej restrykcyjny kierunek obiera dziś Norwegia, która wprowadziła stawkę exit tax na poziomie 37 proc., a obowiązek podatkowy może ciążyć na podatniku nawet przez 5 lat po wyprowadzce. Również Niemcy wprowadzili mocno restrykcyjną blokadę dla wyprowadzki. Wyprowadzka podatkowa oznacza, że musisz w Niemczech opodatkować exit tax swój dom, który tam posiadasz.  

W Niemczech z kolei pojawiają się już nie tylko formalne przepisy, ale także praktyczne blokady administracyjne – trudności z przeniesieniem firmy, opóźnienia w wydawaniu dokumentów czy też dokładne kontrole celowe – mówi Anna Maria Panasiuk. – W założeniu – chodzi o zatrzymanie odpływu majątku (i mieszkańców) poza granice kraju. W odczuciu przedsiębiorców, którzy ciężko pracują na swój majątek, to finansowe więzienie, które ma zniechęcać do emigracji lub wręcz ją uniemożliwiać. A przecież w UE obowiązuje swoboda przemieszczania się, która w takich wypadkach zacznie być fikcją.

Wealth tax – duch przeszłości wraca?

W związku z rosnącym długiem państw i kosztami przechodzenia na zieloną energię coraz częściej mówi się, że to najbogatsi powinni pokryć większą część tych wydatków. Koncepcja tzw. wealth tax nie jest jednak nowa. W Niemczech w 1952 roku wprowadzono tzw. Lastenausgleich, czyli 50-procentowy podatek od majątku netto, nałożony na osoby, których majątek przetrwał wojnę lub które zyskały na reformie walutowej. Według ekonomistów to obciążenie doprowadziło do zauważalnego spadku udziału najbogatszego 1 proc. społeczeństwa w całkowitym majątku Niemiec o około 3 punkty procentowe.

Podatek wealth tax jest bardzo popularny od wielu lat w Europie Zachodniej. Wiele krajów stosowało podatek, miał on jednak formę mniej uciążliwą niż się obecnie rozmawia. Rosnąca narracja o „sprawiedliwości społecznej” przynajmniej w Niemczech ma formę poważnej redystrybucji środków pomiędzy poszczególnymi grupami społecznymi z udziałem Państwa i aparatu Państwowego. Oczywiście oddać mają ci, którzy posiadają więcej. W czasach obecnej niepewności łatwo to hasło zdobywa poparcie społeczne. Tyle, że w cieniu tych idei rośnie niepokój, bo zbyt mocne sięganie po prywatny majątek może wywołać skutek odwrotny do zamierzonego. Już teraz mamy znaczny odpływ kapitału na rynek crypto, który nie tylko stanowi jedną z form inwestycyjnych, ale stanowi również swojego rodzaju zabezpieczenie aktywów posiadanych „poza systemem”. Nastroje nie są dobre, ja odbieram je w ten sposób, że kapitał nie jest spokojny o jego bezpieczeństwo, a to nie jest dobre długoterminowo dla gospodarki naszego kraju, ani Europy – twierdzi Anna Maria Panasiuk.

Czas na zabezpieczenie aktywów

W świecie, gdzie regulacje zmieniają się szybciej niż strategie inwestycyjne, jeden wniosek powtarza się jak mantra w rozmowach z klientami: „Zabezpiecz swój majątek, zanim zrobi to za ciebie państwo”. Coraz więcej family office i wealth managerów mówi wprost, że nie chodzi już tylko o optymalizację podatkową, ale o geopolityczną dywersyfikację. Trzeba myśleć szerzej, dalej, poza granice Unii, zanim te granice staną się zbyt trudne do przekroczenia.

Dziś, kiedy planujemy z klientami przyszłość, wyprowadzkę z Unii Europejskiej, padają takie kierunki jak: Szwajcaria, ZEA, czy Urugwaj. To nie są już tylko miejsca do życia. To punkty na mapie wolności kapitału. I właśnie tam tworzy się finansowa przyszłość ludzi, którzy nie chcą już tylko gromadzić pieniędzy, ale przede wszystkim je chronić – zaznacza Anna Maria Panasiuk.

Wg. miesięcznika Forbes: „Autorka pierwszego w Polsce podcastu na temat wealth managementu i budowania dobrostanu finansowego ludzi przedsiębiorczych oraz ich rodzin”.

Przeczytaj także: Sankcja kredytu darmowego w nowym wydaniu – trzy poziomy odpowiedzialności w projekcie ustawy o kredycie konsumenckim

Last Updated on 16 lipca, 2025 by Anastazja Lach

Udostępnij
TAGS