Funt najsłabszy od niemal dwóch lat
Funt brytyjski ma za sobą trudny moment, a nie wykluczone, że jeszcze wiele przed nim. Względem euro jest najtańszy od dwóch lat, a wobec złotego od 5 lat. Rynek czeka ze spokojem na decyzję FED, a na złocie trwa rzeź marzeń o szybkich zyskach.
Już jutro decyzja FED
Żeby nie było za łatwo, trzeba pamiętać, że zmiana czasu z letniego na zimowy nie przebiega na całym świecie w tym samym czasie. To właśnie dlatego jutrzejsze posiedzenie Rezerwy Federalnej odbędzie się godzinę wcześniej niż standardowo. Dzięki temu decyzję o obniżce o 0,25% poznamy wcześniej niż zwykle, bo już o 19:00. Również konferencja prasowa będzie o 19:30, a nie o 20:30. Wcześniejsze dane z USA pozostawiają Europie więcej możliwości reakcji. Problem w tym, że posiedzenie to ma realnie przesądzony efekt. Będzie bardzo dziwnie, jeżeli nie dojdzie na nim do cięć stóp procentowych o 0,25%. Cokolwiek więcej ma szansę się wydarzyć na konferencji prasowej. Rynek czeka, jak bardzo Jerome Powell będzie się wycofywał ze swoich ostatnich twierdzeń o jednej obniżce w 2026 roku.
Co z tym funtem?
Dzisiaj nad ranem za 1 EUR trzeba było płacić aż 0,876 GBP. Czy to dużo? Niewykluczone, że niedługo będzie więcej. Na razie jest to najwięcej od listopada 2023 roku. Z drugiej strony poziomy 0,9 w rzeczywistości pobrexitowej już się zdarzały. Funtowi nie pomogły wczorajsze dane. Sprzedaż detaliczna była lepsza od oczekiwań. W sensie mniej zła, bo rynek oczekiwał poziomu -28 pkt a otrzymał „zaledwie” -27 pkt. Waluta Wielkiej Brytanii nie ma ostatnio najlepszej passy. Trzeba jeszcze pamiętać, że główna stopa procentowa w Wielkiej Brytanii wynosi 4%. Oznacza to, że należy oczekiwać jej dalszego obniżania, jeżeli kraj poradzi sobie z inflacją, która odbiła do poziomu 3,8%. Cięcia stóp procentowych to jednak dalsza presja na osłabianie funta.
Co z tym złotem?
Od początku roku złoto znane było w wiadomościach głównie z dwóch rajdów cenowych – styczniowo-kwietniowego, gdy cena podskoczyła z 2600 na 3400 USD za uncję oraz wrześniowo-październikowego z 3400 na 4400 USD za uncję. Obecnie spadła jednak do 3900 USD. Czy można mówić o panice? Jeżeli coś wzrosło o niemal 1800 USD, a potem spadło o 500 USD – czyli niecałe 30% – to teoretycznie nie jest to nic nadzwyczajnego na rynku. Trzeba jednak pamiętać, że nie wiemy gdzie jest meta tego ruchu. Od rana złoto staniało bowiem o 100 USD za uncję. Przy tak silnych spadkach może się okazać, że szybko korekta zejdzie, niż sądzono. Z drugiej strony w tym roku bardzo aktywnymi kupującymi były banki centralne. Mało prawdopodobne jest, by one sprzedawały środki. Argument ten podnoszą często analitycy, którzy prognozują, że ta korekta ma nie być przesadnie głęboka.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
15:00 – USA – indeks zaufania konsumentów Conference Board.
Autor: Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl
Przeczytaj także: Przedsiębiorcy z branży spirytusowej ostrzegają: zagrożone miliardowe wpływy do budżetu oraz tysiące miejsc pracy
Last Updated on 28 października, 2025 by Anastazja Lach