Premier w Brukseli: Albo pieniądze dzisiaj, albo krew jutro
– Mamy prosty wybór – albo pieniądze dzisiaj, albo krew jutro. Nie mówię o Ukrainie, mówię o Europie. Wszyscy europejscy liderzy muszą w końcu stanąć na wysokości zadania – powiedział Premier Donald Tusk przed posiedzeniem Rady Europejskiej, poświęconym wsparciu finansowemu dla Ukrainy. Unijni przywódcy muszą podjąć decyzję w sprawie wykorzystania zamrożonych aktywów rosyjskich, które są kluczowe dla wzmocnienia zdolności obronnych Kijowa. – Jest to konieczne, ponieważ zachowanie niepodległości Ukrainy odsuwa ryzyko wojny od polskich granic – wyjaśnił szef rządu. Podczas szczytu w Brukseli liderzy UE próbują znaleźć odpowiedź na zastrzeżenia m.in. Belgii, która posiada znaczną część zamrożonych rosyjskich aktywów.
Wsparcie dla walczącej Ukrainy
Po prawie 3 latach heroicznej walki z Moskwą, Kijów potrzebuje pomocy finansowej, aby dalej móc stawiać czoła rosyjskiej agresji. Najlepszym sposobem wsparcia jest wykorzystanie zamrożonych aktywów Rosji, które znajdują się w europejskich bankach, przede wszystkim w Belgii.
– Jesteśmy w środku bardzo trudnych uzgodnień, na jakich zasadach będzie można użyć rosyjskich aktywów na rzecz obrony i później odbudowy Ukrainy – poinformował Donald Tusk w Brukseli.
Wcześniej zaapelował o podjęcie szybkich decyzji w sprawie wykorzystania rosyjskich środków.
– Mamy prosty wybór – albo pieniądze dzisiaj, albo krew jutro. Nie mówię o Ukrainie, mówię o Europie. Wszyscy europejscy liderzy muszą w końcu stanąć na wysokości zadania – zaznaczył Prezes Rady Ministrów.
Jednocześnie Premier wyjaśnił, że szukanie innych rozwiązań, np. opcja zaciągnięcia przez UE długu czy wydawanie unijnych pieniędzy na rzecz finansowania Ukrainy, nie budzi entuzjazmu państw członkowskich. W tym celu potrzebne są bowiem decyzje parlamentów krajowych.
Upadek Ukrainy to bezpośrednie zagrożenie dla Polski
Zachowanie przez Kijów niepodległości leży w interesie Warszawy i całej Europy.
– Wsparcie dla Ukrainy, czyli de facto uchronienie jej przed kapitulacją, jest też staraniem o to, żeby Rosjanie nie zyskali nad nami strategicznej przewagi. Polska niepodległość będzie zagrożona, gdyby w konsekwencji złych decyzji albo ich braku np. ze strony Europy, Ukraina musiałaby się poddać. Chciałbym, żeby to wreszcie dotarło do wszystkich, także w Polsce – podkreślił szef rządu.
Jednocześnie wyjaśnił, że wykorzystanie przez UE środków rosyjskich dla Ukrainy, to poważne narzędzie nacisku na Moskwę.
– Dzisiaj mamy poczucie, że Ukraina jest pod presją wojenną ze strony Rosji, ale też pod presją amerykańską. Dotyczy to koncesji terytorialnych czy gotowości do daleko idącego kompromisu. Dlatego wykorzystanie rosyjskich środków byłoby rzeczywiście narzędziem, które by zrównoważyło w negocjacjach sytuację Rosji i Ukrainy – ocenił Donald Tusk.
Decyzja w sprawie wykorzystania rosyjskich pieniędzy dla Ukrainy ma wymiar nie tylko polityczny, ale też moralny.
– Dlaczego np. my mielibyśmy płacić na odbudowę Ukrainy, skoro to Rosjanie bombardowali i rujnowali? Kto napadł, niszczył, bombardował i zabijał – niech płaci – wyjaśnił Prezes Rady Ministrów.
Według szefa polskiego rządu, jeśli UE zdecyduje się na użycie rosyjskich aktywów, zamrożonych w związku z agresją na Ukrainę, to Rosji nie pozostanie nic innego, jak tylko uznać ten fakt.
Przeczytaj także: Premier po spotkaniu w Berlinie: Po raz pierwszy wyraźnie widać, że Amerykanie, Europejczycy i Ukraina są po jednej stronie
Źródło: www.gov.pl/web/premier
Last Updated on 19 grudnia, 2025 by Krzysztof Kotlarski