
Wzrost udziału kobiet we władzach spółek z WIG140 rozczarowująco niski. Co piąta firma ma zarząd i radę nadzorczą w męskim składzie
18,4 proc. – taki udział w radach nadzorczych i zarządach 140 spółek giełdowych indeksu WIG140 miały kobiety na koniec 2024 roku. Z badania 30% Club Poland wynika, że odsetek ten wzrósł zaledwie o 0,4 proc. w porównaniu do sytuacji rok wcześniej. Spadki zanotowali dotychczasowi liderzy, czyli m.in. sektor finansowy i spółki z indeksu WIG20, za to solidny progres zrobiły średnie spółki z mWIG40. Autorzy badania podkreślają, że rozczarowujące rezultaty wskazują na potrzebę podjęcia różnorodnych działań, by wspierać różnorodność we władzach firm.
Ubiegły rok był okresem zmian na szczytach władz w wielu giełdowych spółkach, ale nie zostało to wykorzystywane do zwiększenia różnorodności pod względem płci. Z badania przeprowadzonego przez 30% Club Poland wynika, że nadal w 29 firmach (w co piątej) zarówno zarząd, jak i rada nadzorcza w całości są w męskim składzie. Dla porównania w 2022 roku było ich 23, a w 2023 roku – 28.
– 30% Club Poland od pięciu lat co roku zbiera dane dotyczące udziału kobiet we władzach, czyli zarządach i radach nadzorczych 140 największych spółek giełdowych, to są indeksy WIG20, mWIG40 i sWIG80. Na koniec minionego roku kobiety stanowiły 18,4 proc. władz w tej grupie spółek, to niewiele. Dla zobrazowania, jeżeli mielibyśmy władzę takiej przykładowej spółki, które mają 11 osób, to w tym gronie mielibyśmy tylko dwie panie. Co więcej, poprawa tej sytuacji w ciągu minionego roku była bardzo niewielka, bo wskaźnik wzrósł tylko o 0,4 pp. rok do roku – mówi agencji Newseria Małgorzata Kloka, członkini Komitetu Sterującego 30% Club Poland.
Na koniec 2024 roku w zarządach spółek kobiety odpowiadały za 14 proc. składu osobowego, czyli na sześciu panów przypadała jedna pani. W radach nadzorczych sytuacja była nieco lepsza – tu panie stanowiły jedną piątą (21 proc.). Celem 30% Club Poland jest zwiększenie udziału kobiet do ponad 30 proc. – to wskaźnik, który zgodnie z teorią tzw. masy krytycznej uważany jest za minimalny, by głos mniejszości był słyszalny i miał wpływ na większość. W najnowszym badaniu tylko 11 spółek miało powyżej 33 proc. kobiet zarówno w zarządzie, jak i w radzie nadzorczej.
– Niski udział kobiet, czy w zarządach, czy w radach nadzorczych, przekłada się również na to, że stosunkowo niewiele kobiet przewodniczy działaniom tych organów. Wśród 140 największych giełdowych spółek na koniec minionego roku mieliśmy zaledwie sześć pań, które miały stanowisko prezeski zarządu (4 proc.), oraz tylko 16 kobiet na stanowisku przewodniczącej rady nadzorczej [11,4 proc., najgorszy wskaźnik od początku badania – red.] – podkreśla Małgorzata Kloka.
Liderem branż pod względem różnorodności płci jest sektor finansów, gdzie kobiety stanowią 1/4 władz spółek. Sektor ten pozostaje na szczycie rankingu, mimo że w ubiegłym roku zanotował niewielki spadek udziału kobiet (o 2 pp.). Tym samym zmniejszył się dystans do kolejnych w zestawieniu: sektora nieruchomości i sektora detalicznego (w obu ok. 21 proc. władz stanowią panie i oba zanotowały około dwupunktowy wzrost). Do najmniej różnorodnych branż należą sektory rolno-spożywczy i przemysłowy, gdzie udział kobiet jest istotnie poniżej średniej (odpowiednio 10,3 proc. i 13,7 proc.).
Analiza spółek pod kątem ich wielkości wykazała, że najbardziej zróżnicowane są zarządy i rady nadzorcze spółek z indeksu WIG20, czyli największych podmiotów, gdzie udział kobiet wyniósł 22 proc. Rozczarowujące jest jednak to, że ten odsetek zmniejszył się w ujęciu rocznym (o 0,8 proc.). Za to giełdowe „średniaki” z mWIG40 odnotowały znaczący, bo ponad trzypunktowy, progres i tym samym prawie się zrównały z największymi spółkami. Wśród podmiotów notowanych na sWIG80 udział pań był najniższy (15 proc.) i również spadł w porównaniu do końca 2024 roku.
– Pierwszy wniosek z badania może być taki, że progres ma miejsce, ale jest on niezwykle powolny, rozczarowująco wolny. Kolejny wniosek – nie możemy brać w ciemno tego, że ta poprawa będzie następować. Tu najlepszym przykładem są spółki z WIG20 czy sektor finansowy, które w minionym roku zanotowały pogorszenie się wskaźnika udziału kobiet. Kolejny i myślę, że absolutnie najważniejszy wniosek z tych danych jest taki, że trzeba działać, że potrzebne są działania na wielu płaszczyznach: działania edukacyjne, mentoringowe, działania wewnątrz spółek, które będą wspierały kwestie diversity na poziomie rekrutacji, na poziomie planów sukcesji czy ścieżek kariery, ale też potrzebujemy działań twardych, zewnętrznych jak np. dyrektywa Women on Boards – wymienia członkini Komitetu Sterującego 30% Club Poland.
Im niżej na drabinie korporacyjnej, tym kobiet jest więcej. Dla porównania wśród kadry zarządzającej średniego szczebla kobiety stanowią 40 proc. Ekspertki podkreślają, że wskaźniki dotyczące udziału pań na najbardziej eksponowanych stanowiskach mogą dalej rosnąć, bo jest ku temu potencjał. Po pierwsze, świadczą o tym statystyki dotyczące edukacji – 63 proc. absolwentów uczelni stanowią kobiety. Po drugie, Polki wykazują dużą przedsiębiorczość, mają ambicje, by awansować, i zgłaszają chęć zajmowania stanowisk we władzach spółek.
– Zatem jest pula talentów. Jest bardzo dużo pań, które są świetnie wykształcone, mają dobre umiejętności miękkie i są bardzo zmotywowane, można z tej puli korzystać – mówi Małgorzata Kloka. – Z całą pewnością kobietom nie pomagają role społeczne oraz to, że są nieproporcjonalnie mocno obciążone obowiązkami domowymi. Do tego w wielu miejscach pracy cały czas mamy do czynienia z nieuświadomionymi uprzedzeniami i stereotypami, które sprawiają, że myśli się o kobietach jako o pracownikach, którzy niekoniecznie chcą zajmować eksponowane czy menedżerskie stanowiska. Wydaje mi się, że barierą dla kobiet jest również to, że zwykle mają one gorszy networking niż panowie, a im wyżej w tej hierarchii jesteśmy, tym ważniejszy jest ten element. W grę wchodzą także powody wewnętrzne, czyli pewne cechy osobowości, mniejsza pewność siebie, mniejsza wiara w siebie kobiet, które zapewne wynikają z uwarunkowań społecznych.
Przeczytaj także: Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski
Źródło: biznes.newseria.pl
Last Updated on 25 lutego, 2025 by Krzysztof Kotlarski