<strong>Za Oceanem stopy procentowe w górę</strong>

Za Oceanem stopy procentowe w górę

Rezerwa Federalna, pomimo dodatkowego zamieszania na rynku, kontynuuje politykę podwyżek. Patrząc na wyceny, mogliśmy być wczoraj świadkami ostatniego jej elementu.

Jest podwyżka stóp w USA

Wczoraj zgodnie z oczekiwaniami stopy procentowe w USA zostały podniesione o 0,25%. Nowy przedział, bo w USA operuje się przedziałem o szerokości ćwierć procenta, wynosi obecnie 4,75%-5,00%. Nie było to zaskoczeniem dla rynków. Patrząc na wyceny kontraktów terminowych na stopę procentową, ruch taki był już w 82% w cenach. 18% było pewną furtką, że stopy procentowe jednak nie wzrosną. Biorąc pod uwagę problemy banków, można było się tego spodziewać. Z drugiej strony obligacje są obecnie blisko półrocznych minimów, zatem niezrealizowane straty na długoterminowych papierach nie ważą aż tak mocno w bilansach banków. FED jednak zadbał o nadzwyczajne kredytowanie w oparciu o wartość nominalną, a nie realną, obligacji. Ewentualny wzrost rentowności będzie miał zatem większy wpływ na sumę bilansową niż na sytuację banków.

Co dalej ze stopami w USA

W komunikacie znajduje się sformułowanie o dalszych podwyżkach stóp procentowych. Następne posiedzenie mamy jednak 6 tygodni po tym. W rezultacie rezerwa federalna pozna jeszcze dane inflacyjne za marzec i przynajmniej wstępne za kwiecień. Biorąc pod uwagę fakt, że obecnie różnica pomiędzy inflacją konsumencką a stopami procentowymi spadła do 1,25%, nie można wykluczyć, że przed kolejnym posiedzeniem – patrząc na trend – będzie jeszcze niższa. Rynki na razie dają około 45% na kolejny wzrost o 0,25% w maju. Wczoraj dawały prawie 60%. Widać zatem wyraźną zmianę. Na rynkach walutowych również się dzieje. Wczoraj dolar stracił kolejny procent na wartości względem euro. W rezultacie od początku tygodnia dolar spadł z okolic 4,42 zł na 4,28 zł.

Ceny na Wyspach znów rosną


Analitycy przewidywali, że Wielka Brytania opuści wczoraj mało prestiżowy klub dwucyfrowej inflacji rocznej. Okazuje się, że nie tylko nie mieliśmy spadku z 10,1% na 9,9% ale pojawił się wzrost do 10,4%. O tą samą wartość rozminęła się prognoza inflacji bazowej, co pokazuje, że problemy są strukturalne, wewnątrz. Funt ma – zresztą podobnie jak dolar – bardzo słabą passę w tym tygodniu. Waluta jest pod silną presją względem euro. Dane te nie spowodowały jednak odbicia z powodu zmian oczekiwań stóp procentowych. Funta dobił dodatkowo słabszy indeks zamówień wg CBI.


Maciej Przygórzewski główny analityk w Internetowy Kantor.pl i Walutomat

Last Updated on 23 marca, 2023 by Anastazja Lach

Udostępnij
KATEGORIA
TAGS