Karolina Szmidt

Prezes Zarządu Henkel Polska
Obecnie coraz częściej osoby zarządzające firmami kładą nacisk na to, aby ich organizacja wpisywała się w szerszy kontekst społeczny i podejmowała inicjatywy związane ze społeczną odpowiedzialnością biznesu. Jakie działania w tym zakresie Państwo prowadzicie, jak jest to realizowane, co oznacza dla Pani odpowiedzialne przywództwo?  

Dzisiaj świat i globalna społeczność doświadcza wyjątkowo silnie kryzysu zaufania do wielu instytucji, które tradycyjnie cieszyły się społecznym zaufaniem. Nie ufamy mediom tradycyjnym w przekonaniu, że gonią za „klikalnością”, nie wierzymy mediom społecznościowym, obawiając się fake newsów, nie ufamy ani rządom, ani politykom, ani urzędnikom. Ale – jak pokazuje badanie Edelman Trust Barometer, przeprowadzone w 28 krajach świata, którego wyniki zostały opublikowane w styczniu tego roku – chcemy wierzyć biznesowi. Co więcej biznes postrzegany jest jako realna i główna siła sprawcza zmian na lepsze na przykład w kwestii ochrony środowiska czy przeciwdziałania dyskryminacji.

Takie są społeczne oczekiwania w stosunku do biznesu ale także ambicje wielu firm, które – tak jak Henkel – zdają sobie na przykład sprawę, że naturalne zasoby nie są z gumy i jeżeli mamy zapewnić szansę dobrego życia dla przyszłych pokoleń, to już dziś i wszyscy musimy zacząć się samo-ograniczać.

Myślę, że szczególna odpowiedzialność spoczywa na wielkich, międzynarodowych przedsiębiorstwach z racji na skalę działania i to, że zmiana w jednym produkcie pomnożona przez miliony gospodarstw domowych, w których ten produkt jest używany, ma szansę zrobić naprawdę zauważalną różnicę.

Coraz więcej inwestorów, instytucji finansowych jako swoich partnerów wybiera te organizacje, które funkcjonują zgodnie z zaleceniami ESG. Czy uważa Pani to za słuszne? W jaki sposób firma, którą Pani kieruje wychodzi poza tzw. business as usual? Co robi na rzecz klimatu, lokalnych społeczności, różnorodności lub też co w najbliższym czasie chcielibyście wdrożyć?

Termin ESG jest symbolem zmiany. Wraz z jego pojawieniem się do lamusa odchodzi stary i dobrze znany kapitalizm akcjonariuszy, w którym liczyły się tylko wyniki finansowe. Zaczyna się kapitalizm interesariuszy. Teraz w ocenie firm liczą się nie tylko cyfry zysków i strat. A coraz ważniejszym staje się, jaki wpływ firmy wywierają na swoje otoczenie. A litery ESG odpowiadają trzem rodzajom wpływu: na środowisko, na społeczeństwo, na ład korporacyjny.

W Henklu nasza strategia zrównoważonego rozwoju adresuje wszystkie trzy obszary wpływu. Co więcej chcemy być dla innych firm przykładem, jak można dbać o środowisko, wspierać lokalne społeczności i zapewnić etyczność działania.

Dla przykładu, myśląc  o środowisku, myślimy o problemie plastiku. Na 2025 postawiliśmy sobie dwa cele. Po pierwsze wszystkie nasze opakowania mają być zdatnych do recyklingu lub ponownego użycia. Po drugie będą się składać w 30% z przetworzonego plastiku.

Chcemy być źródłem pozytywnej zmiany w lokalnych społecznościach, pomagając im rozwiązywać najważniejsze problemy. W Polsce osiągamy ten cel w wielkiej mierze poprzez program wolontariatu pracowniczego. Wierzymy, że nasi pracownicy najlepiej znają potrzeby swoich lokalnych społeczności. I tylko w ubiegłym roku Henkel wsparł kwotą prawie 2 mln złotych blisko 200 pracowniczych projektów społecznych na rzecz polskich szkół, stowarzyszeń, parafii, etc.

Dbamy o ład korporacyjny. Mamy swoje skrupulatnie opisane zasady i standardy działania. Wszyscy nasi pracownicy wiedzą, że w Henklu panuje zasada „zero tolerancji” dla działań niezgodnych z prawem i wewnętrznymi procedurami. Na straży ładu korporacyjnego w Henklu stoi korporacyjny Dział Compliance, a pracownicy przechodzą regularnie szkolenia.

Każda firma tworzy swoją kulturę korporacyjną, która zawiera wartości widziane przez klientów na zewnątrz. Czy klienci wolą wybrać tę konkretną firmę, ponieważ robi ona coś dobrego, z czym dany klient się identyfikuje czy też na decyzje zakupowe wpływa głównie cena? Jakie jest Pani zdanie, jakie trendy Pani zaobserwowała, czy coś się zmienia w tym obszarze?

Powołam się na badania, które jesienią zeszłego roku przeprowadziła na świecie, w tym w  Polsce, firma konsultingowa Deloitte. Okazało się, że wielu konsumentów poszukuje produktów zrównoważonych i takie chce kupować. Globalnie 46 proc. respondentów badania powiedziało, że sprawdza różne szczegóły dotyczące tego, czy produkt jest przyjazny klimatowi. W Polsce taką deklarację złożyło ponad 60 proc. objętych badaniem osób. Oznacza to więc, że mamy coraz bardziej świadomych konsumentów, którzy wybierają produkty przyjazne środowisku. Ten trend będzie się nasilał. A to oznacza konieczność po pierwsze inwestowania w zrównoważoną produkcję, a po drugie tworzenie formuł produktów, które będą ograniczały ślad środowiskowy samych konsumentów w chwili, gdy z naszych produktów korzystają. Po trzecie jako producenci musimy nauczyć się skutecznie o tym wszystkim informować naszych konsumentów, by mogli podejmować racjonalne i zgodne z ich wartościami decyzje zakupowe.

Badanie Deloitte sprawdziło także oczekiwania pracowników w stosunku do pracodawców. Prawie jedna trzecia ankietowanych byłaby skłonna zmienić pracę, by pracować dla organizacji, która dba o środowisko. Potwierdzają to nasze własne obserwacje. Z badań zaangażowania pracowników z lat ubiegłych oraz badania potrzeb pracowników odnośnie wewnętrznej komunikacji, które przeprowadziliśmy w polskim Henklu w sierpniu tego roku, wiemy, że wątki odpowiedzialności środowiskowej i społecznego zaangażowania firmy są dla naszych pracowników bardzo ważne. Wiemy, że fakt, że Henkel dba o środowisko a poprzez program wolontariatu pracowniczego konkretnie wspiera lokalne społeczności  jest dla naszych pracowników źródłem dumy, motywacji i lojalności.

Rozwój wartości i zasad etycznych w wielu organizacjach może świadczyć o tym, iż  wzrasta  świadomość w tym zakresie. Wielu zarządzających deklaruje, iż stawia etykę w centrum swoich działań. Czy przestrzeganie zasad fair play w zarządzaniu to gwarancja stabilnego rozwoju firmy?

Podstawowym etycznym kierunkowskazem dla wszystkich pracowników w Henklu jest Kodeks Etyki. Dzięki niemu wiemy, co jest w firmie uważane za słuszne, a co za naganne. Pomaga nam rozwiewać wątpliwości w relacjach bizne­sowych i w miejscu pracy. Na etyczność działań kładziemy tak wielki nacisk, bo wiemy, że postępowanie każdego pojedynczego pracownika decyduje o postrzeganiu naszej firmy i o jej reputacji, co ostatecznie przekłada na wyniki biznesowe i finansowe.

A co w sytuacji, gdy pracownik ma wątpliwości co do etyczności decyzji i działań podejmowanych w firmie? Na taką okoliczność działa system, w którym każdy pracownik może swoje wątpliwości w pełni bezpiecznie zgłosić. Może zrobić to w rozmowie z przełożonym, działem HR czy Oficerem Compliance, może skorzystać z anonimowej linii Compliance także w języku polskim lub na koniec z pośrednictwa zewnętrznego prawnika firmy (tzw. ombudsperson), który jest zobowiązany do zachowania tajemnicy zawodowej. W Henklu gwarantujemy pełne bezpieczeństwo sygnalistom.

W czerwcu tego roku opublikowaliśmy odświeżony Kodeks Etyki a zaraz potem rozpoczęliśmy kampanię edukacyjną skierowaną do pracowników. Apelowaliśmy w niej, aby nigdy nie szli na skróty w kwestiach etycznych. W kampanii posłużyliśmy się przykładami wziętymi z życia, aby uświadomić pracownikom, że często stajemy wobec niełatwych wyborów, a zachowanie etyczne do nieetycznego dzieli czasami cienka czerwona linia. Kodeks Etyki ma być więc jakby naszym kompasem, dzięki któremu wiemy, jak się poruszać w coraz bardziej skomplikowanym świecie.

Świat potrzebuje mądrych i dobrych liderów, którzy chcą pozytywnie oddziaływać na swoje otoczenie. Czy był taki moment, że zaczęła Pani poszukiwać głębszego sensu w swojej pracy, możliwości zrobienia czegoś dobrego dla swoich społeczności czy kraju? Co udało się zrealizować?

Myślę, że dla wielu z nas wojna w Ukrainie była momentem, gdy przewartościowaliśmy wiele spraw i priorytetów. To samo obserwowaliśmy w Henklu. Szok i niedowierzania, a zaraz potem potrzeba działania, niesienia pomocy, odzyskania poczucia choćby niewielkiego wpływu na to szaleństwo, które działo się wokół nas.

To, co zaczęło się w piątek 25 lutego od jednego maila od ukraińskiego kolegi do naszego pracownika sprzedaży w Warszawie, do poniedziałku po południu przekształciło się w systematyczny wolontariacki program pomocy dla rodzin ukraińskich pracowników Henkla, uciekających do Polski w poszukiwaniu bezpieczeństwa. W program pomocy zaangażowało się 150 pracowników naszej firmy z całej Polski. Zaopiekowaliśmy się ponad 60 rodzinami i łącznie ponad 200 osobami, odbierając z granicy, zabezpieczając tymczasowe a potem stałe zakwaterowanie, oferując różnego rodzaju organizacyjne wsparcie, jak zapisywanie dzieci do szkół, pomoc medyczną w trudnych przypadkach jak dializowanie czy prowadzenie zagrożonej ciąży, wyrabianie dokumentów i wiele innych. Pracownicy poświęcali na to prywatne wieczory i weekendy, ale także za wiedzą i zgodą firmy oficjalne godziny pracy. Henkel nie pozostał obojętny – uruchomił konieczne wsparcie finansowe, by nadać zaangażowaniu pracowników tym większą skuteczność. Do tej pory na cel pomocy rodzinom ukraińskich pracowników Henkla wydaliśmy w Polce budżet w wysokości 177 tysięcy euro (może warto podać w PLN? – około jednego miliona złotych).

Mówię o tym w pierwsze osobie liczby mnogiej, bo jestem dumna, że mogłam być częścią tego działania. Włączyłam się tam, gdzie mogłam najlepiej pomóc – arendując w sprawie w globalnej centrali i zapewniając spływanie kolejnych transz finansowego wsparcia. Jestem dumna, że jako firma i jako ludzie zdaliśmy ten egzamin na „piątkę”.


Karolina Szmidt

Od kwietnia 2020 jest prezesem zarządu Henkel Polska. Łączy to stanowisko z funkcją dyrektor działu HR w regionie North-East Europe, odpowiadając za rozwijanie i wdrażanie strategii firmy w obszarze zarządzania zasobami ludzkimi w Polsce, Estonii, Litwie, Łotwie, Ukrainie i krajach Azji Środkowej.

Ma za sobą ponad dwudziestoletnie doświadczenie pracy w międzynarodowych organizacjach, z czego większość na stanowiskach kierowniczych, między innymi w firmach SC Johnson, Royal Unibrew Polska i Skanska. Z Henklem związana jest od 2015 r.

Jest absolwentką AWF w Krakowie, a także studiów podyplomowych z zarządzania zasobami ludzkimi, przywództwa oraz zastosowania psychologii i socjologii w zarządzaniu.

Last Updated on 5 grudnia, 2022 by Anastazja Lach

KATEGORIA