Przedstawiciel KGHM: bez polskich kopalni nie będzie możliwa transformacja energetyczna UE
Jeżeli Europa poważnie traktuje swoje zobowiązania klimatyczne, nie może rezygnować z wydobycia i przetwarzania rodzimych surowców na rzecz ich importu z zagranicy – podkreślali uczestnicy panelu zorganizowanego przez Jastrzębską Spółkę Węglową podczas Krynica Forum 2023. Dla Polski to szczególnie istotne, bo jesteśmy kluczowym producentem węgla koksowego czy miedzi – surowców wykorzystywanych przy budowie instalacji OZE.
W marcu 2023 r. Komisja Europejska opublikowała projekt rozporządzenia dotyczący surowców krytycznych i strategicznych dla gospodarki UE, czyli takich, od których zależy sukces polityki klimatycznej wspólnoty dążącej do osiągnięcia zeroemisyjności. Na liście tych towarów znalazły się m.in. węgiel koksowy oraz miedź, za których wydobycie, obróbkę i sprzedaż odpowiadają w Polsce Spółki Skarbu Państwa: JSW oraz KGHM.
„Dysponujemy złożami 1,2 mld ton węgla koksowego, który możemy wydobyć na bazie istniejących koncesji i dostępnych już dziś technologii. Oznacza to, że naszym czterem kopalniom i trzem koksowniom nie zabraknie surowca przez co najmniej 50 kolejnych lat” – powiedział Robert Ostrowski, zastępca prezesa zarządu ds. ekonomicznych w JSW S.A.
To doskonała wiadomość dla polskiego sektora wydobywczego, ponieważ węgiel koksowy stanowi pierwsze ogniwo w łańcuchu wartości do osiągnięcia celów klimatycznych. Bez niego nie jest możliwa produkcja stali, a z tej z kolei buduje się następnie farmy fotowoltaiczne, magazyny energii czy samochody elektryczne.
„Budowa jednego wiatraka pochłania około 140 ton stali, a jedna tona stali wymaga 560 ton węgla koksowego. Dlatego podkreślam, że zielona transformacja energetyczna zaczyna się kilometr pod ziemią, w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej” – dodał Robert Ostrowski.
Podobnie ważną rolę dla polskiej i europejskiej gospodarki odgrywa KGHM, jeden z czołowych producentów miedzi oraz srebra rafinowanego na świecie.
„Wspomniany przez prezesa Ostrowskiego wiatrak nie powstałby również bez około 3 ton miedzi, używanej we wszystkich kablach i przewodnikach. Czasami mam wrażenie, że urzędnicy europejscy są zachwyceni produktem finalnym, takim jak farma wiatrowa czy fotowoltaiczna, zapominając, że z czegoś trzeba było je zbudować” – ocenił Piotr Chęciński, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej, KGHM Polska Miedź S.A.
Choć UE wydaje się rozumieć wagę rodzimego pozyskiwania surowców krytycznych, to jednak proces ich wydobywania stanowi cel ciągłej krytyki ze strony zwolenników jeszcze szybszej, niż zakłada to i tak bardzo ambitna polityka unijna, drogi do zeroemisyjności. To zaś wiąże się z niechęcią banków oraz inwestorów do finansowania technologii i projektów górniczych.
„Już w 2018 roku na szczycie klimatycznym COP w Katowicach Prezydent mówił o konieczności przeprowadzenia sprawiedliwej transformacji, uwzględniającej różny potencjał i zasobność państw członkowskich Wspólnoty. Choć Polska pochwalić się może olbrzymim sukcesem, jakim pomimo ciężaru komunistycznego dziedzictwa jest osiąganie systematycznego wzrostu PKB przy jednoczesnym spadku emisyjności, wciąż na forum UE traktowana jest jak >>czarna owca<<” – zauważył Paweł Sałek, doradca Prezydenta RP.
Tymczasem utrudniając pozyskiwanie surowców krytycznych ze swojego terytorium, UE skazuje się na ich import z zagranicy – a agresja Rosji na Ukrainę udowodniła już, jak ryzykowna jest to strategia.
„Istnieje obawa, że doprowadzi to do szybkiego uzależnienia się Unii od Chin, bowiem to właśnie w tym kraju, lub kontrolowanej przez niego Afryce, znajdują się alternatywne źródła większości surowców z unijnej listy. Apelujmy więc o trzeźwość myślenia i prymat nauki oraz interesów nad ideologią” – podkreślał Krzysztof Janusz Kozik, samorządowiec, poseł na Sejm VIII i IX kadencji.
Uczestnicy panelu zgodnie przyznali, że w interesie Polski leży aktywny lobbing i angażowanie innych państw członkowskich posiadających znaczący potencjał wydobywczy, jak chociażby Szwecji, we wspólne działania na forum unijnym.
„Ważna będzie również współpraca międzysektorowa, wszak europejski przemysł górniczy i hutniczy mają tożsamy interes w promowaniu pozyskiwania surowców krytycznych w granicach UE” – konkludował Wojciech Łabus, partner w międzynarodowej sieci firm audytorsko-doradczych KPMG.
Przeczytaj także: Inwestycje PGE w sieci dystrybucyjne wzmacniają bezpieczeństwo dostaw energii
Źródło: pap-mediaroom.pl
Last Updated on 6 października, 2023 by Krzysztof Kotlarski