Jak wygląda rynek inwestycji w apartamenty hotelowe? Wywiad z Panią Magdaleną Sidorowicz, Dyrektor Sprzedaży Arche

System Arche® to unikalny w skali Polski model biznesowy zakupu apartamentów hotelowych. Każdy inwestor ma zagwarantowany minimalny dochód roczny, ale górnej granicy zysku nie ma. Proszę nam powiedzieć coś więcej odnośnie tego projektu?

Stworzyliśmy model, który jest odpowiedzią na potrzeby klientów. Szczególnie zależało nam na zaufaniu inwestorów, którzy stają się właścicielami pokoi i apartamentów inwestycyjnych. Podobne modele istnieją, szczególnie na zachodzie, a my dostosowaliśmy system do wymagań polskich inwestorów. Przede wszystkim postawiliśmy na transparentne zasady rozliczeń oraz podział zysków z całej działalności hotelu. Nie zostawiamy sobie najlepszych kąsków, pracują one dla wszystkich właścicieli. Opieramy się na pełnej przejrzystości wyników finansowych, gdzie określamy źródła przychodów i wielkość kosztów. Nasza strategia to utrzymanie realnych zysków, które warunkują dotrzymanie gwarancji na poziomie minimum 5% rocznie od ceny zakupu. To dla inwestorów bardzo ważne, aby mieli wypłacane środki, nawet w sytuacjach kryzysowych. I tak było podczas pandemii, gdzie na koniec roku, pomimo zamknięcia branży wypłaciliśmy zobowiązania. Jednak realne wyniki, jakie osiągamy, są zdecydowanie większe. Potencjał hoteli jest bardzo duży i zyski osiągane są nawet na poziomie 12% i więcej. Przykładem może być lipiec, gdzie w naszych miejskich hotelach obłożenie sięgało 90%, a miesięczna stopa zwrotu wyniosła prawie 15%. Dlatego Arche zaufało już około 700 inwestorów i w Systemie Arche® sprzedaliśmy ponad 2000 pokoi. Inwestorzy nie są tylko klientami, są partnerami i mogą uczestniczyć we wszystkich działaniach, które firma podejmuje. Naszym atutem niewątpliwe jest również fakt, że istniejemy na rynku 30 lat, a wszystkimi hotelami zarządza Arche SA.

Jakie są różnice między systemem własności nieruchomości condo, a Systemem Arche®? Jak można zostać inwestorem?

Poza wspomnianymi wcześniej transparentnymi zasadami my dzielimy się zyskiem z pracy całego hotelu. Włączamy do rozliczeń zyski z gastronomii, bankietów, konferencji, koncertów, SPA, czy basenów. U nas zatem inwestor nie zarabia tylko na wynajęciu pokoju. Dodać trzeba, że są to lokale wykończone i wyposażone, a więc kilka tys. zł/m2 jest już w cenie sprzedaży lokalu, a całe zarządzanie jest po stronie hotelu. Dodatkowo stawiamy przede wszystkim na obiekty zabytkowe, którym dajemy drugie życie, a wartość ich rośnie w czasie, szybciej niż innych nieruchomości. Dla kupujących pokój lub apartament inwestycyjny stworzyliśmy Klub Inwestora, który daje zniżki do 20% we wszystkich obiektach naszej sieci hotelowej, a za korzystanie ze swojego pokoju inwestorzy płacą tylko połowę ceny. Nie chcemy za wszelką cenę zarobić na kliencie. Chcemy dostarczyć ciekawy produkt, rentowny, na którym wszyscy docelowo będziemy przy okazji zarabiać.

A jak zostać inwestorem? To bardzo proste, wystarczy się z nami skontaktować, a my przygotujemy całą dokumentację. Wszystko zabezpieczone jest księgą wieczystą i bezterminową umową najmu zakupionego apartamentu.

W jakim stopniu obecna sytuacja gospodarcza i geopolityczna wpływa na rozwój rynku, a co za tym idzie na zainteresowanie inwestorów apartamentami oraz tzw. pokojami inwestycyjnymi? Czy można zaobserwować jakieś szczególne tendencje?

Niemal codziennie można przeczytać, że rynek deweloperski i hotelowy przeżywa załamanie. U nas jest jednak inaczej. Osiągamy rekordowe wyniki sprzedażowe. Niewątpliwie wpływ na taką sytuację ma nasza działalność charytatywna. Czy to inwestorzy, czy klienci biznesowi i indywidualni wiedzą, że nie skupiamy się tylko na pieniądzach. W dużej mierze pomagamy innym. I to jest doceniane. Bardzo mocno pomagamy uchodźcom z Ukrainy, osobom wykluczonym społecznie. Osobom z niepełnosprawnością intelektualną dajemy pracę, tworzymy przestrzeń dla lokalnych społeczności. Dbamy o seniorów, którzy już korzystają z naszego biura podróży. Nasze przestrzenie to nie tylko hotel, to obcowanie z historią, kulturą i sztuką, to przyciąga do nas. Każdy nasz hotel jest inny. I pomimo dość trudnej sytuacji, my nadal rozwijamy się i budujemy kolejne hotele. Dokonaliśmy pewnych korekt i wstrzymaliśmy prace nad niektórymi inwestycjami, przekładając siły i środki na inwestycje, które chcemy jak najszybciej uruchomić.

 Jaka jest strategia inwestycyjna Arche na najbliższe lata?

Rozwijać się i rewitalizować zabytki. To jest nasz główny cel. Już w przyszłym roku oddamy do użytku Arche Fabryka Samolotów w Mielnie, czy Arche Sanatorium Milicyjne w Nałęczowie. Kolejno Arche Klasztor Wrocław i Arche Metalowiec w Muszynie. Mamy już zakupione kolejne bardzo ciekawe obiekty, jak chociażby Elektrociepłownię Szombierki w Bytomiu, ale właśnie ze względu na sytuację gospodarczą w Polsce najpewniej będą musiały trochę dłużej poczekać na rewitalizację.

Magdalena Sidorowicz związana jest z rynkiem deweloperskim i inwestycyjnym już od ponad dekady. Dla niej nie ma rzeczy niemożliwych. Rynek nieruchomości i doradztwo inwestycyjne stały się jej wielką pasją. Szczególnie lubi projekty rewitalizowane, obiekty z duszą i nieruchomości z ciekawą historią.
Magdalena Sidorowicz pracuje w Arche przez 5 lat. Jest współtwórcą Arche® System Investment
Na co dzień jest spełnioną mamą dwóch córek, właścicielką sznaucera miniaturowego o imieniu Rolka. W życiu ceni sobie szczerość, staranność, spokój, podróżowanie i stawia czoło nowym wyzwaniom. Zawsze uśmiechnięta, optymistycznie nastawiona na przyszłość. Spod znaku barana, uparta.
Absolwentka Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie na kierunku Zarządzanie i Marketing oraz studiów podyplomowych w Wojskowej Akademii Technicznej na kierunku Zarządzanie nieruchomościami i Pośrednictwo w obrocie nieruchomościami.

Last Updated on 26 września, 2022 by Anastazja Lach