Michał Brzozowski, Prezes Zarządu Metroplan Polska
W ubiegłym roku Metroplan obchodził 20 rocznicę rozpoczęcia działalności w Polsce. Jak podsumowałbym Pan ten okres i co było głównym motorem napędowym firmy?
Na początku należy sobie uświadomić, że 20 lat temu, gdy firma była zakładana, Polska wyglądała zupełnie inaczej. Lotnisko we Wrocławiu było niewielkie, nie było autostrad poza poniemieckim odcinkiem A4. Poszukując atrakcyjnego gospodarczo regionu we wschodniej Europie oraz po wykonaniu dogłębnych analiz, wybór padł na Dolny Śląsk i Wrocław. Wyniki jasno wskazały, że ma potencjał do rozwoju przemysłu – jest bogaty kadrowo, posiada dobry Uniwersytet Techniczny (Politechnika Wrocławska) oraz dogodne połączenie komunikacyjne z Niemcami. Region ten z czasem bardzo się rozwinął, co było głównym kołem napędowym dla naszej firmy – obok transferu firm z Zachodu na Wschód. Z perspektywy minionych 20 lat można powiedzieć, że lokalizacyjnie był to strzał w „10”. Obecnie działamy we wszystkich krajach Europy Wschodniej oraz w USA i Chinach.
Wiele branż zmaga się aktualnie z licznymi wyzwaniami jak np. brak wykwalifikowanej kadry pracowniczej, rosnące ceny materiałów budowlanych czy zagrożenie epidemiczne w fabrykach. Jak radzić sobie z tymi wyzwaniami i czy automatyzacja produkcji może okazać się lekiem na całe zło?
Zacznę od tego, że kadra w Polsce jest coraz lepsza. Już teraz mamy świetnie wykształconych pracowników, orientujących się na rynku nierzadko skomplikowanych technologii. Problem natomiast mają te firmy, które w przeszłości o ludzi nie dbały i traktowały pracowników jako zło koniecznie. Jako Metroplan nie napotkaliśmy problemów kadrowych, ponieważ bardzo dbamy o swoich pracowników – organizujemy liczne szkolenia, zapewniamy szerokie pole rozwoju i umożliwiamy pracę w faktycznych zespołach międzynarodowych. Językiem używanym w naszej firmie jest j. angielski i bardzo często można usłyszeć ten język na korytarzach naszego biura. Jeśli chodzi o drugą część pytania, czyli automatyzację to wszyscy chcieliby to robić… ale niewielu wie jak. Generalnie automatyzacja jest dobra i bardzo pomaga, ale jest jednocześnie kosztowna i problematyczna we wdrożeniu. Jakiekolwiek poprawki wymagają czasu – proste zmiany nierzadko trwają 2 tygodnie, a nie jak w przypadku ludzkiej siły roboczej np. 2 godziny. Moim zdaniem automatyzacji nie można traktować jako panaceum na całe zło, aczkolwiek to jedna z lepszych metod, którą warto wziąć pod uwagę chcąc minimalizować straty wywołane pandemią. Jest jednak warunek, aby system zadziałał, trzeba go w całości wykonać dobrze. Tutaj nie ma półśrodków. Każdy niedopasowany element zepsuje całkowitą sprawność instalacji.
Obecnie przedsiębiorstwa przykładają dużą wagę do prowadzenia firmy w sposób zrównoważony i odpowiedzialny. Jakie konkretnie działania w tych obszarach podejmuje Metroplan w Polsce?
Działalność w sposób zrównoważony, zoptymalizowany i otwarty na szybkie zmiany jest w dzisiejszych czasach niezbędna. Nieprzewidywalność rynku stanowi nie lada wyzwanie. Musimy nauczyć się bardzo szybko podejmować decyzje i jak najlepiej przewidywać przyszłość. Do naszych klientów adresujemy obecnie rozwiązania, które wpisują się w nurt zrównoważonej i odpowiedzialnej produkcji takie jak: wdrożenie innowacyjnych systemów zarządzania, metodologii Lean Management i Scrum, stosowanie technologii opartych o Big Data, robotyzację czy wspomnianą wcześniej automatyzację. Wszystko to pomaga odnaleźć się w nowym, szybko zmieniającym świecie z jednoczesnym poszanowaniem środowiska naturalnego poprzez np. efektywne zużycie energii oraz zrównoważony waste management. Bardzo istotne jest też odpowiednie dobranie podsystemów automatycznych do parametrów – aby były one elastyczne i modyfikowalne w szybkim tempie. Podobnie jak integracja komponentów 4,0, które pozwolą w szybki i klarowny sposób zarządzać całym systemem, w całym przedsiębiorstwie. Jest to niezwykle istotne, ponieważ szybkie wprowadzenie zmian umożliwia efektywne dostosowanie produkcji – o takich aspektach nie myślało się jeszcze 15 lat temu, gdy projektowano systemy w perspektywie 10-letniej. Jak widać cała metodologia projektowania zakładów przemysłowych i centrów logistycznych musi ulec zmianie. Rzeczy, które do tej pory były umiarkowanie skomplikowane, wymagają olbrzymiej ilości wiedzy i doświadczenia. Dlatego staramy się przykładać tak dużą uwagę do głębokiej optymalizacji systemów już na wczesnych etapach projektów oraz pełnej integracji rozwiązań w trakcie wdrożenia. Stąd też bierze się tak duża interdyscyplinarność w naszych zespołach projektowych.
Bardzo dużą wagę przykładają Państwo do wyszukiwania atrakcyjnych gospodarczo regionów Polski przy pomocy autorskiej metody badania. Który region obecnie charakteryzuje się największym potencjałem rozwoju i dlaczego?
To bardzo trudne pytanie, ponieważ można wskazać wiele takich regionów zarówno w Polsce, jak i całej Europie Środkowo-Wschodniej. Cały proces location scouting jest szyty na miarę dla danego klienta, a dodatkowo każda branża może odnaleźć się w innym regionie. W naszych analizach bierzemy pod uwagę między 160, a nawet 250 różnych współczynników, które mają odpowiedzieć, dlaczego ten region będzie najlepszy dla Klienta i dopasowanych do jego kryteriów. Wracając do pytania – bardzo atrakcyjnym makroregionem, o czym już kilka lat temu wspominałem, jest Polska Wschodnia. Wiele firm deweloperskich wchodzi do tego regionu lub też w nim prowadzi działalność biznesową. Natomiast dużym problemem dla Polski Wschodniej może być brak otwarcia się ze strony Ukrainy oraz Białorusi. Gdy to jednak nastąpi możemy spodziewać się naturalnego przesunięcia się centrów łańcuchów dostaw na wschód. W dużej mierze na wschodnie rubieże naszego kraju.
Które z Państwa realizacji w ostatnim czasie były najistotniejsze i najbardziej satysfakcjonujące oraz dlaczego? Być może jest jakiś projekt, który był wyjątkowym wyzwaniem?
Bardzo dumni jesteśmy z jednoczesnej realizacji projektów dla naszych klientów na trzech kontynentach – w Ameryce Północnej i Azji oraz prowadząc nasz biznes w Europie. Kolejnym powodem do dumy jest fakt wsparcia w lokalizacji w Nysie pierwszej – poza Azją – fabryki elementów do katod do baterii. Brałem w tym czynny udział, osobiście negocjując warunki z naszym rządem oraz rządem czeskim. Jest to projekt wyjątkowy jeszcze z jednego powodu – w kolejce na wybudowanie tej fabryki stały też kraje zachodnie – np. Niemcy, Francja i Belgia. Tym bardziej cieszy fakt, że udało się zlokalizować ją właśnie w Polsce. Innym projektem, który dał nam dużą satysfakcję jest realizacja dla marki Daimler (Mercedes Benz) w USA. Fabrykę w Alabamie zaprojektował w całości zespół z Polski na zlecenie niemieckiej firmy dla jej oddziału w USA. Projekt był zarządzany przez niemiecko–amerykański zespół ze strony klienta i polsko – niemiecki ze strony Metroplan. O aspektach międzykulturowych i trudnościach komunikacyjnych w zrozumieniu między zespołami można przeczytać w artykule opisującym ten projekt na stronie XX. Olbrzymim sukcesem dla nas jest również zacieśnienie współpracy z firmą Daimler. Współpracujemy obecnie przy realizacji 3 innych projektów na całym świecie. W tym przy realizacji fabryki w Jaworze.
Jak wyglądają Państwa plany inwestycyjne na końcówkę tego roku oraz co będzie największym wyzwaniem w 2021 r.?
Startujemy z nowym projektem badawczo-rozwojowym. Będziemy starali się opracować i wdrożyć innowacyjne metody projektowania m.in. automatycznych magazynów, ale również automatycznych zakładów produkcyjnych w sposób zintegrowany przy użyciu nowatorskich narzędzi. To jest nasza perspektywa na najbliższe dwa lata. Opracowaliśmy metodę badawczą, organizujemy finansowanie. Mamy nadzieję, że już niedługo zaprezentujemy całkowicie nowy produkt „made by Metroplan”.
Na koniec pytanie o Pana prognozę dla przemysłu w tych niepewnych czasach. Na jakie rozwiązania i technologie powinny postawić firmy w najbliższych latach, aby pozostać konkurencyjnymi i jednocześnie minimalizować straty spowodowane pandemią?
Moją radą jest przede wszystkim stawianie na rozwiązania i technologie dopasowane do swoich potrzeb: nie idziemy szerokim frontem, nie patrzymy na sąsiada i nie kopiujemy jego rozwiązań. Zastanawiamy się co będzie dla nas najlepsze. Przeliczamy i analizujemy oraz korzystamy z rozwiązań szytych na miarę. Wydać pieniądze każdy potrafi, ale w dzisiejszych czasach nie o to chodzi.
- Miejsce urodzenia: Jawor, tam gdzie powstaje najnowsza fabryka Daimlera, w czym bierzemy aktywny udział z czego jestem szczególnie dumny
- Kuchnia: tajska
- Książka: „Sapiens. Od zwierząt do bogów” autorstwa Yuval Noah Harari
- Hobby: sport i filmowanie wyjazdów
- Wymarzone wakacje: na Marsie, a bardziej przyziemnie to rejs jachtem nieopodal Martyniki
- Muzyka: odgrywa szczególną rolę w moim życiu. Z klasyki wybrałbym Bethovena, z bardziej popularnej Joe Cockera lub Metallice
Last Updated on 29 października, 2020 by Łukasz