PAWEŁ STEFAŃSKI
Prezes Zarządu, Balluff
Obecnie coraz częściej osoby zarządzające firmami kładą nacisk na to, aby ich organizacja wpisywała się w szerszy kontekst społeczny i podejmowała inicjatywy związane ze społeczną odpowiedzialnością biznesu. Jakie działania w tym zakresie Państwo prowadzicie, jak jest to realizowane, co oznacza dla Pana odpowiedzialne przywództwo?
Myślę, że osoby zarządzające firmami czują dużą odpowiedzialność za otoczenie swoich pracowników i partnerów biznesowych. W Balluffie od zawsze pracowaliśmy blisko z naszym zespołem, tworząc swojego rodzaju społeczność. Zwracaliśmy i wciąż zwracamy uwagę na to, w jakich warunkach wykonują oni swoje obowiązki służbowe oraz jak to wpływa na ich dobrostan, a także w jaki sposób oddziałuje na ich rodzinę i otoczenie. Wychodzimy z założenia, że mamy czym się dzielić z innymi, dlatego podejmujemy akcje niesienia pomocy dla osób, które tego potrzebują. Współpracujemy z organizacjami zajmującymi się pomaganiem innym, takimi jak: Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, Wioski Dziecięce SOS, Świąteczna Paczka czy Zdążyć z Pomocą. Wydaje się to nam oczywiste.
Odpowiedzialne przywództwo rozpatruję w kategoriach pełnionej funkcji, która obarczona jest odpowiedzialnością za inne osoby. Wychodzę z założenia, że szefem się bywa, ale przede wszystkim jest się człowiekiem. Dlatego też staram się zwracać szczególną uwagę na podejmowane działania i decyzje oraz na to, w jaki sposób oddziałują one na otoczenie – zarówno to zawodowe, jak i w sferze prywatnej.
Coraz więcej inwestorów, instytucji finansowych jako swoich partnerów wybiera te organizacje, które funkcjonują zgodnie z zaleceniami ESG. Czy uważa Pan to za słuszne? W jaki sposób firma, którą Pan kieruje wychodzi poza tzw. business as usual? Co robi na rzecz klimatu, lokalnych społeczności, różnorodności lub też co w najbliższym czasie chcielibyście wdrożyć?
Tak, funkcjonowanie zgodnie z zaleceniami ESG uważam za słuszne. Podejmując jakiekolwiek działania powinniśmy mieć nieco szerszy kontekst niż tylko i wyłącznie partykularny zysk, pomimo tego, że przecież z perspektywy biznesu pracujemy po to, żeby te zyski osiągać. Pytanie jest jednak inne: czy można go (zysk) osiągnąć w inny sposób, nie szkodząc środowisku, z pozytywnym wpływem na społeczeństwo i zachowania społeczne? Działać zgodnie z normami etycznymi i oczywiście prawnymi, które w ogóle nie powinny podlegać dyskusjom? Tak, uważam, że zwracanie uwagi na to, jak firma funkcjonuje w biznesie jest dobrą praktyką.
Co Balluff robi w tym zakresie? Często jesteśmy pionierami zarówno w naszej operacyjności, jak i w samych produktach. Już od wielu lat nasze przetworniki liniowe „pracują” w elektrowniach wiatrowych. Lokalnie od wielu lat dbamy o zieloną energię, początkowo pilnując normy CO2 w pojazdach z naszej floty, a w kolejnych latach kupując samochody hybrydowe, czy ostatnio auta elektryczne.
Od lat pracujemy w oparciu o zasadę Activity Based Working. Cały czas zastanawiamy się, w jaki sposób można wykorzystywać naturalne zasoby: wodę deszczową czy energię słoneczną. Systemy te są zamontowane w budynku, który już od siedmiu lat użytkujemy.
W najbliższym czasie chcielibyśmy zwiększyć liczbę miejsc ładowania u siebie pod firmą. Myślimy o dodatkowych instalacjach fotowoltaicznych, off-gridowych, z możliwością magazynowania, by m.in. zasilać te samochody, które jeżdżą na bliskich dystansach oraz wspomagać system ogrzewania, wentylowania i chłodzenia budynku.
Każda firma tworzy swoją kulturę korporacyjną, która zawiera wartości widziane przez klientów na zewnątrz. Czy klienci wolą wybrać tę konkretną firmę, ponieważ robi ona coś dobrego, z czym dany klient się identyfikuje czy też na decyzje zakupowe wpływa głównie cena? Jakie jest Pana zdanie, jakie trendy Pan zaobserwował, czy coś się zmienia w tym obszarze?
Zdecydowanie wiele się zmienia. Obecnie dostęp do informacji oraz kampanie społeczne tworzą większą świadomość wśród klientów. Dzięki temu chętniej wybierają oni produkty oraz pracują z firmami, z którymi utożsamiają się co do idei. Tego typu zachowanie jest bardziej zauważalne w codziennym funkcjonowaniu konsumentów. W przypadku B2B proces zakupowy jest bardziej skomplikowany, dlatego warto zweryfikować firmę, z którą robi się biznes. W tym celu można wykorzystać różnego rodzaju badania, wywiady, ankiety, deklaracje, certyfikaty. Między innymi temat ESG jest czymś, na co firmy zwracają uwagę.
Rozwój wartości i zasad etycznych w wielu organizacjach może świadczyć o tym, iż wzrasta świadomość w tym zakresie. Wielu zarządzających deklaruje, iż stawia etykę w centrum swoich działań. Czy przestrzeganie zasad fair play w zarządzaniu to gwarancja stabilnego rozwoju firmy?
Na pewno tak. W długim okresie to nie jest kwestia gwarancji tylko konieczności. Z dumą mogę powiedzieć, żew Balluffieprzestrzegamyzasad fair play. Cały czas je jednak rozwijamy, dopasowując się do otoczenia. Wielu z naszych partnerów biznesowych i osób, z którymi pracujemy podkreśla, że współpracują z nami, bo mamy kręgosłup moralny. W ten sposób określają zachowania etyczne. Uważam, że są pewne działania, które się opłacają, ale jednak nie warto ich podejmować. Są też rzeczy, które na pierwszy rzut oka się nie opłacają, ale na pewno warto je robić – szczególnie w dłużej perspektywie.
Świat potrzebuje mądrych i dobrych liderów, którzy chcą pozytywnie oddziaływać na swoje otoczenie. Czy był taki moment, że zaczął Pan poszukiwać głębszego sensu w swojej pracy, możliwości zrobienia czegoś dobrego dla swoich społeczności czy kraju? Co udało się zrealizować?
Myślę, że każdy na pewnym etapie poszukuje sensu pracy i zastanawia się, co ona oznacza dla mnie, a co dla mojego otoczenia, rodziny, przyjaciół, kolegów, koleżanek czy miejsca, w którym się żyje. Na przestrzeni lat było wiele takich punktów. Jednym z nich, który miał znaczący wpływ na to, jak działamy, był kryzys w 2008 roku. Mocno wówczas zastanawialiśmy się w firmie, co tak naprawdę jest tą wartością dodaną dla biznesu, dla ludzi, z którymi pracujemy. Od tego czasu Lean Thinking towarzyszy naszym działaniom.
Takie podejście pozwoliło głębiej spojrzeć na sens tego, co robimy oraz łączyć w pracy szczupłe myślenie z automatyzacją i robotyzacją, by stawała się bardziej efektywna i wartościowa. Za tym wszystkim stoi jednak człowiek, o którym w kontekście żadnego kryzysu nie możemy zapominać.
Kolejnym tematem był Przemysł 4.0. W 2014 r. z ludźmi z branży przemysłowej z Wrocławia zrobiliśmy pierwszą konferencję w tym zakresie. Wartym zaznaczenia jest fakt, że w przestrzeni publicznej pojęcie to w ogóle nie funkcjonowało. Wydarzenie kontynuowaliśmy przez cztery lata. Zastanawialiśmy się wówczas, dlaczego trendy te pojawiały się za naszą zachodnią granicą, ale nie w Polsce. Co to oznacza dla nas?
Jak w dłuższej perspektywie wpłynąć na podniesienie naszej konkurencyjności? Pytanie to jasno wskazywało zadanie, jakiego należy się podjąć dla otoczenia tutaj w kraju. My o tym mówiliśmy, choć w przestrzeni medialnej, z powodu braku specjalistów, wcale nie poruszało się tego tematu. Po trzech latach Przemysł 4.0 na tyle się rozwinął, że dzisiaj praktycznie nie ma firmy, która by o tym nie mówiła lub zmieniała retorykę. Wszyscy się zastanawiamy i podejmujemy działania, żeby tworzyć gospodarkę, biznes, nasze firmy w oparciu o tę ideę. W ten sposób podnosimy naszą konkurencyjność jako społeczność, jako kraj. Mogę powiedzieć, że zrealizowaliśmy to dzięki ludziom, angażującym się w temat oraz tzw. odrobinie szczęścia.
Dzięki tym doświadczeniom oraz angażowaniu się w stałą poprawę efektywności operacyjnej naszych klientów jesteśmy w stanie w zwinny sposób pomagać im we wdrażaniu i realizacji ich strategii biznesowych. Przykładami mogą być tutaj Smart Reordering System do wspomagania kontrolowania zapasów dookoła produkcyjnych lub Portable Monitoring System do monitorowania stanu np. łożysk. Są to skalowalne, out-of-the-box rozwiązania, a ich implementacja w firmie nie wymaga wysokich budżetów czy specjalistycznych zasobów.
To właśnie wykorzystanie wiedzy na temat technologii i narzędzi cyfrowych w połączeniu z ludzkim i biznesowym podejściem do zrozumienia i rozwiązywania wyzwań produkcyjnych czy logistycznych pozwala nam tworzyć małe, łatwe w użyciu i skalowalne rozwiązania. W coraz bardziej złożonym środowisku IT/OT ułatwiają one życie ludziom.
Jesteśmy z tego dumni, że wspólnie z naszymi klientami i partnerami możemy zmieniać na lepsze zarówno siebie, jak i nasze otoczenie, tworząc oraz rozwijając innowacyjną automatyzację z ludzką twarzą.
Paweł Stefański
- bazuje na edukacji biznesowej, technicznej i humanistycznej
- współarchitekt Balluff Polska, oferującego rozwiązania do monitorowania stanów produkcyjnych w zakresie: predykcyjnego utrzymania ruchu, zmiany formatu lub receptury, identyfikowalności, parametryzacji i zapewnienia jakości
- tworzy innowacyjne środowisko do opracowywania sposobów automatyzacji i cyfryzacji dla wiodących producentów
- stosuje podejście Lean Thinking w firmie Balluff i przy opracowywaniu rozwiązań dla klientów
- rozwija centrum inżynieryjno-aplikacyjne do obsługi tematów z obszaru IIoT i Industry 4.0 oraz cyfryzacji i innowacyjnej automatyzacji
- wspiera programy akceleracyjne dla inkubatorów i startupów
Last Updated on 10 listopada, 2022 by Janusz Gil