Sukces w biznesie – czego wymaga? Wywiad z założycielem i Prezesem Zarządu firmy ABC-Czepczyński – Arturem Czepczyńskim

Sukces w biznesie – czego wymaga? Wywiad z założycielem i Prezesem Zarządu firmy ABC-Czepczyński – Arturem Czepczyńskim

Kiedy narodził się pomysł na założenie firmy? Skąd pozyskałeś  zasoby niezbędne do uruchomienia i początkowego działania biznesu?

Pomysł na założenie firmy ABC Czepczyński narodził się w trakcie moich wakacji w Grecji, podczas których spotkałem ciekawego człowieka, mocno zaznajomionego z polskim biznesem. Dzięki niemu poznałem innego przedsiębiorcę, który prowadził firmę działającą w obszarze transportu i spedycji. Spotkaliśmy się już w Polsce, dzięki czemu mogłem poobserwować jak prowadzi się biznes w 1996 roku, a także zainspirować się do działania.

Pierwsze pieniądze, które przeznaczyłem na rozkręcenie mojej firmy, zarobiłem będąc na piątym roku studiów i handlując jajkami. Kupowałem je na giełdzie rolno-spożywczej w Poznaniu, sortowałem je w mojej rodzinnej wsi Zatom Nowy, a następnie o 2 w nocy ruszałem na targ do Gorzowa Wielkopolskiego.

Jak wyobrażałeś sobie bycie przedsiębiorcą przed rozpoczęciem działalności gospodarczej?

Mylnie myślałem, że to jest przyjemne, że zarabia się tylko pieniądze i nie ma się żadnych problemów. Oczywiście życie szybko zweryfikowało moje wyobrażenia.

Czy miałeś jakieś sytuacje kryzysowe, z powodu których chciałeś zrezygnować ze swoich interesów i zająć się czymś innym?

Nigdy nie chciałem zrezygnować z własnego biznesu, nawet w największym kryzysie. Pierwsze bankructwo zapukało do naszych drzwi dość szybko, bo w 1999 roku, czyli niecałe dwa lata po założeniu firmy. Pamiętam to doskonale, bo był to też dzień, w którym urodził się mój najstarszy syn Wiktor. Zostałem wtedy oszukany przez innego przedsiębiorcę na kwotę 20 tys. marek, która w tamtym momencie była dla firmy astronomiczna. Takich sytuacji grożących bankructwem miałem jeszcze kilka, ale po trzeciej stwierdziłem, że są one jak zawał – przeżyjesz trzeci, to przeżyjesz wszystko. Dzisiaj zdarzają się kryzysy mniejsze czy większe, ale ze względu na skalę biznesu o bankructwo raczej trudno (choć mam świadomość, że ryzyko to nadal istnieje).


Jaki styl kierowania ludźmi preferujesz? Jak czujesz się z tym, że od Ciebie zależy los wielu ludzi?

Całe życie tworzyłem zespoły. Budowałem łódkę, przekazywałem ją pracownikom i puszczałem wraz z dużą swobodą, by samodzielnie nią zarządzali, kierowali i przede wszystkim poczuli odpowiedzialność swoich działań. To ogromna satysfakcja, że daję pracę tylu ludziom. Ale z drugiej strony jest to też niewyobrażalna odpowiedzialność i presja, ponieważ trzeba pamiętać, że pracownicy są ze mną na dobre i na złe. Moje decyzje bezpośrednio wpływają na ich życie i życie ich rodzin. Mogą okazać się dla nich dobre, kiedy przy większych zyskach firmy osiągają też więcej, ale równie dobrze mogą niestety stracić, bo ryzyko, które podejmuję może doprowadzić do konieczności znalezienia przez nich nowej pracy.

Jakie przedsiębiorca powinien mieć predyspozycje, cechy osobowości, wiedzę i umiejętności żeby odnieść sukces w biznesie? Które uważasz za najistotniejsze?

Myślę, że taki człowiek musi mieć ogromną odwagę, być odpornym na presję i przede wszystkim powinien posiadać konkretną wizję swojego biznesu. Założenie firmy jest najprostszym elementem tej układanki, najtrudniejsze jest utrzymanie jej przez lata.

Czy status przedsiębiorcy nobilituje? Kiedy przedsiębiorca czuje się spełniony?

Patrząc przez pryzmat mojego biznesu, przedsiębiorca może poczuć się spełniony kiedy nie tylko osoby pracujące w jego firmie, ale też ludzie z otoczenia jego biznesu, czyli z miejscowości, w której firma lub jej oddziały się znajdują, mogą w wyraźny sposób odczuć pozytywny wpływ biznesu na ich codzienne życie. To jest moment, kiedy przedsiębiorca zaczyna być odpowiedzialny społecznie, co moim zdaniem łączy się ze spełnieniem.

Mówi się, że przedsiębiorca pracuje  24h/dobę? Ile jest w tym prawdy? Czy jest możliwy work – life balance?

Na pewno w pierwszych latach biznesu potrzebna jest gigantyczna ilość zaangażowania i pracy, a także nie raz postawienia na jedną kartę wszystkiego co się posiada. Z czasem oczywiście to się zmienia. Uważam, że zarządzanie to nie jest praca. To jest szukanie czasu wolnego i przestrzeni na to, żeby wiedzieć gdzie ten statek (czyli firma) ma popłynąć. Większość właścicieli za swój cel przyjmuje obecność w firmie i pilnowanie każdego elementu biznesu, mimo, że mogliby te kompetencje przekazać pracownikom – tylko, że wtedy musieliby im zaufać. Mnie się to udało.

Albert Einstein powiedział „Staraj się nie stać się człowiekiem sukcesu. Stań się raczej człowiekiem wartości.” Jakimi wartościami kierujesz się w życiu i biznesie? Czy biznes może być odpowiedzialny, przyjazny ludziom oraz ekologiczny?

I w życiu i w biznesie najważniejszą wartością dla mnie jest rodzina. Nie raz powtarzałem, że kiedy człowiek w swojej aksjologii umieści rodzinę na pierwszym miejscu, wszystko inne będzie poukładane we właściwy sposób.

Oczywiście, że biznes może być przyjazny ludziom i ekologiczny, a nawet powinien taki być! Wszystko na pewno zależy od branży i środowiska, w którym firma działa, ale my udowadniamy, że nawet firma z branży transportowej może wspierać ekologię, rozwijać się tak, by minimalizować negatywny wpływ na środowisko.

Czy angażujesz się w działalność charytatywną, pomoc osobom, którym się gorzej powiodło w życiu? Jakie konkretne działania podjąłeś?

Często i bardzo chętnie angażuję się w działalność charytatywną, zarówno jako firma, jak również osobiście wraz z moją małżonką. Doceniam przedsiębiorców, którzy podobnie się angażują i odróżniają działania charytatywne od sponsoringu, bo niestety jest to często mylone.

Angażuję się w działania lokalne, zarówno w kwestie naszej międzychodzkiej społeczności, ale też w sprawy społeczności, w których znajdują się oddziały firmy. Działamy ze Szlachetną Paczką, WOŚP, wspieramy schroniska dla zwierząt, dofinansowaliśmy rozbudowę szpitala pediatrycznego w Poznaniu i zakup karetki, a w ostatnim czasie zamknęliśmy nasz ośrodek wypoczynkowy by przyjąć do niego rodziny z Ukrainy oraz organizujemy zbiórki na rzecz poszkodowanych przez wojnę. Tych działań jest naprawdę dużo i we wszystkie zaangażowana jest moja rodzina, pracownicy, kontrahenci i przyjaciele.

Czy jesteś szczęśliwym człowiekiem? Co najbardziej podnosi Twój poziom szczęścia skoro już tyle osiągnąłeś? 

Jeżeli moi pracownicy uśmiechają się i są zadowoleni ze swojego życia i pracy, to znaczy, że zrobiłem wszystko, żeby byli docenieni. I wtedy ja mogę się uszczęśliwiać, bo przejmują ode mnie więcej obowiązków, są kreatywni i chcą się rozwijać. A ja dzięki temu mam więcej czasu wolnego.


ARTUR CZEPCZYŃSKI

Właściciel i Prezes Zarządu ABC Czepczyński oraz Simple Way, firm świadczących usługi spedycji w europejskim transporcie drogowym. Twórca autorskiego systemu weryfikacji przewoźników  „SafeCargo”, udzielający się aktywnie w zakresie prewencji masowym kradzieżom ładunków.

Właściciel butikowego biura podróży SONRISO oraz multiagencji ubezpieczeniowej Carelius. Współwłaściciel ośrodka wypoczynkowego WEZAJ i agencji kreatywnej MUFU. Fundator (wraz z małżonką) Czepczyński Family Foundation, której głównym celem jest zwiększanie dostępności do edukacji najmłodszych w ramach projektów ABC Ekonomii i ABC Empatii. Członek zarządu The Family Business Network Poland oraz Rady Firm Rodzinnych przy Konfederacji Lewiatan.

Rodzinny filantrop roku 2019 magazynu Forbes, laureat Nagrody im. Janusza Korczaka (2022) oraz TOP Charity 2022 za zaangażowanie w pomoc na rzecz Ukrainy, a także WEKTORA 2022 za filantropię, która zrodziła się z własnej historii.
www.czepczynski.pl

Last Updated on 26 czerwca, 2023 by Anastazja Lach

TAGS