„Lubię mieć wpływ”. Rozmowa z Magdaleną Wieczorek – dyrektor generalną Henkel Consumer Brands Hair Professional Polska

Niedawno została Pani dyrektor generalną Henkel Consumer Brands Hair Professional Polska, odnosząc tym samym imponujący sukces. Czy mogłaby Pani podzielić się swoją ścieżką rozwoju zawodowego w firmie Henkel i powiedzieć, co przyczyniło się do Pani awansu na tak wysokie stanowisko?

W Henklu pracuję od ponad 15 lat i niezmiennie jestem związana z marketingiem. Zaczynałam pracę jako Senior Trade Marketing Manager, kiedy dział marketingu liczył właściwie dwie osoby. Przez ten czas dynamicznie się rozwijaliśmy i budowaliśmy stabilną pozycję na rynku kosmetyków profesjonalnych do włosów. A to wymagało dostosowania operacyjnego, dlatego dział marketingu rósł w siłę i kompetencje, by sprostać tym wyzwaniom.

Kiedy awansowałam na stanowisko Marketing Managera, nasz zespół liczył już w sumie osiem osób. W tym czasie rozwinęły się też moje kompetencje, a do obowiązków marketingowych doszła funkcja Key Account Managera, czyli opieka nad kluczowymi klientami.

Jest kilka czynników, którymi świadomie zarządzałam, aby miały wpływ na moją karierę. Zawsze angażowałam się w dodatkowe projekty. Zaczynałam od poziomu lokalnego, z wizją pracy w strukturach globalnych. Zaczęłam ją realizować już w czasie pandemii, budując swoją widoczność i zaufanie do moich kompetencji. I kilka moich ważnych projektów zostało zauważonych globalnie. Wśród nich wyróżniłabym te związane ze zrównoważonym marketingiem, jak również stworzenie i wprowadzenie na polski rynek w pełni zdigitalizowanego programu lojalnościowego. Ważne było także zarządzanie procesem zbudowania wspólnego dla kilku krajów w naszym regionie konceptu komunikacyjnego go-to-market dla jednej z marek. 

Oczywiście wszystkie te działania były wspierane przez moich mentorów, którzy przez lata uczestniczyli w moim rozwoju – mówię przede wszystkim o Pawle Zaorskim, moim bezpośrednim przełożonym, ale też o Karolinie Szmidt, prezesce Henkel Polska, której mentee byłam w procesie programu tworzonego przez naszą organizację.

Myślę jednak, że determinacja, ukierunkowanie na konkretny cel, myślenie strategiczne, dobra współpraca z zespołem – to są moje cechy, które spowodowały, że jestem tu, gdzie jestem. 

Motywacja jest kluczowa w pracy każdego lidera. Jakim jest Pani liderem i jak Pani motywuje swoich pracowników do osiągania celów i wyznaczania nowych standardów w dziedzinie marketingu i zarządzania?

Motywuję pracowników w sposób bardzo intuicyjny. Ja im po prostu kibicuję. W ich działaniach, nowych pomysłach, które chcą wprowadzić, w ich entuzjazmie. Uważam, że ludzie świetnie się rozwijają, jeśli mają poczucie niezależności i odpowiedzialności. Dlatego daję im dużo zaufania ze swojej strony i staram się tworzyć atmosferę twórczego myślenia, żeby wzajemnie się inspirować i pobudzać naszą kreatywność.

Poza tym otwartość i transparentność. O konfliktach i problemach rozmawiamy dotąd, aż uda się zrozumieć drugą stronę i znaleźć rozwiązanie trudnej sytuacji. Myślę, że tworzenie takiego środowiska pracy jest najlepszą motywacją. 

Jako matka i lider w biznesie, jak Pani radzi sobie z wyzwaniem równoważenia życia zawodowego i osobistego? Czy mogłaby Pani podzielić się swoimi strategiami utrzymania work-life balance?

Każdy rodzic mierzy się z tym wyzwaniem niezależenie od zajmowanej pozycji zawodowej czy roli, jaką pełni w rodzinie. Dużo czasu i zaangażowania poświęcam mojemu zespołowi w pracy. Staram się pochylić nad każdym problemem, czy wyzwaniem, z jakimi ludzie do mnie przychodzą, bo chciałabym, żeby każdy pracownik w naszym zespole czuł wsparcie z mojej strony.

Właśnie ten rodzaj głębokiego zaangażowania w pracy wymaga szczególnej umiejętności równoważenia biznesu z życiem prywatnym, żeby to pierwsze nie zdominowało każdego dnia. Staram się poświęcać czas na moje pasje, takie jak pisanie – i to daje duży dystans do tego, czym zajmuję się zawodowo. Ostatnio zaczęłam grać w tenisa, czasem biegam, słucham podcastów. Moje dzieci kibicują mi w karierze i cieszą się, kiedy osiągam sukcesy, chociaż jak każde dzieci czasem wolałyby, żebym została w domu i w 100 procentach skupiła się na nich.

Czy są jakieś konkretne cele zawodowe, które chciałaby Pani osiągnąć w przyszłości? Co motywuje Panią do dalszego rozwoju i osiągania sukcesów?

Fascynuje mnie zarządzanie biznesem i wywieranie wpływu na rynek przez dobrze zaprojektowane strategie. Na marketing, którym wcześniej się zajmowałam, patrzę jak na sposób zarządzania przedsiębiorstwem. Inspirowana tym podejściem staram się przekazywać je dalej w mojej pracy wykładowcy, kiedy uczę strategicznego marketingu w czasie wykładów. Uwielbiam też sama się uczyć, bo stanowi to twórczą przeciwwagę do stania w miejscu, którego nie lubię. Do zmian i rozwoju motywuje mnie edukacja, ciekawość odkrywania nowych obszarów, chęć wykorzystania mojego doświadczenia i wiedzy w nowych realiach. Lubię mieć wpływ.

Na ten moment jednak skupiam się na swojej organizacji i swoim zespole. Chciałabym osiągnąć dobre wyniki, rozwijać biznes poprzez realizację innowacyjnych inicjatyw i wprowadzić moją organizację na jeszcze wyższy poziom rozwoju i efektywności w Europie. Jednym z moich celów jest także odkrywanie i skuteczne wykorzystywanie potencjału pracowników, rozwijanie ich poprzez współpracę oraz budowanie ich poczucia odpowiedzialności i niezależności. 

Jako doradca strategiczny i wykładowca, jest Pani zapewne świadoma znaczenia ciągłego rozwoju umiejętności w dynamicznym środowisku biznesowym. Jakie rady, opierając się na własnych doświadczeniach, mogłaby Pani dać osobom dążącym do sukcesu zawodowego w branży FMCG?

Przede wszystkim trzeba stale pamiętać o ciągłym rozwoju kompetencji. I nie zawsze będzie to dodawanie kolejnej umiejętności do swojego portfolio po kolejnym zakończonym kursie. Myślę, że warto zadbać samemu o swoją edukację i świadomość w biznesie. Dużo czytać i poznawać, otwierać się na różne kierunki myślenia, nowe rozwiązania, podważać status quo, rozmawiać z ludźmi, którzy mają wizję i własne zdanie. Nie stać w miejscu.

Jestem przekonana, że każdy może mieć swoją indywidualną ścieżkę kariery i mieć własne, niepowtarzalne metody dotarcia zawodowo tam, gdzie chce być. Dla mnie, oprócz własnej pracy, ważny był też rozwój mojego zespołu – to, żeby osiągał wiele i miał satysfakcję z tego, co robi. Myślę, że poprzez ich sukcesy, udało mi się udowodnić, że jestem efektywnym liderem, który prowadzi pracowników do osiągania wspólnych celów naszej firmy.

---

Last Updated on 20 czerwca, 2024 by Anastazja Lach