BaltCap wspiera samorządy w zielonej transformacji i zapowiada zwiększenie aktywności na polskim rynku. Rozmowa z Simonasem Gustainisem, Partnerem Zarządzającym w funduszu BaltCap

BaltCap wspiera samorządy w zielonej transformacji i zapowiada zwiększenie aktywności na polskim rynku. Rozmowa z Simonasem Gustainisem, Partnerem Zarządzającym w funduszu BaltCap

W ciągu najbliższych 3-4 lat BaltCap planuje zainwestować w podnoszenie efektywności energetycznej infrastruktury publicznej i rozwijanie usług komunalnych w Polsce od 50 do 100 mln euro. Inwestor chce współpracować z samorządami, głównie w modelu finansowania ESCO.

Zielona transformacja to gorący temat dla gospodarek, przedsiębiorstw, samorządów oraz samych obywateli. Jakie wyzwania za sobą niesie?

Zielona transformacja to bardzo złożony i wielowarstwowy proces, na który należy patrzeć całościowo. Oczywiście jednym z głównych i najbardziej medialnych aspektów jest kwestia samej energetyki i redukcji emisji. BloombergNEF szacuje, że do 2050 r. Unia Europejska, jeśli chce osiągnąć cel net zero, musi zainwestować w nowe przedsięwzięcia z obszaru energetyki, z farmami solarnymi i wiatrowymi na czele, ok. USD 3,8 bln. Ponadto, dodatkowe USD 1,5 bln powinno zostać przeznaczone na instalacje do produkcji czystego wodoru. Ta skala sama w sobie sprawia, że transformacja energetyczna będzie stanowić wyzwanie, porównywalne nawet do rewolucji przemysłowej XIX wieku. Proces ten trwa oczywiście już od pewnego czasu, ale obecnie wkracza w coraz bardziej zaawansowaną fazę, która zajmie jeszcze aż około 30 lat.

Zielona transformacja to nie tylko ogromne i medialne inwestycje.

Zdecydowanie. Postrzeganie zielonej transformacji wyłącznie przez pryzmat energetyki oraz aspektu finansowego byłoby uproszczeniem.

W projekcie jakim jest zielona transformacja nie chodzi jedynie o rezygnację z kopalnych źródeł energii oraz zastępowanie ich OZE, wodorem czy atomem. Po drodze należy również zadbać o stabilne dostawy przejściowych surowców energetycznych gwarantujących stabilność oraz odporność systemu. To także wyzwanie pod kątem zmiany sposobu konsumpcji energii. Kluczowe jest, aby pożytkować energię mądrzej, bardziej efektywnie. Wszelkie prognozy pokazują, że jako społeczeństwa i gospodarka będziemy mieli coraz większe zapotrzebowanie na energię, w związku z tym wykorzystywanie przyjaznych środowisku źródeł energii to jedno, a ciągłe dążenie do poprawy efektywności energetycznej – to drugie.

Kolejny aspekt zielonej transformacji ma wymiar społeczny – jednym z jej celów jest wspieranie budowy bardziej sprawiedliwego i inkluzywnego społeczeństwa.

I wreszcie, inwestycje w zieloną transformację powinny zapewniać odporność i elastyczność systemu, stąd należy zadbać o odpowiedni mix źródeł energii i rozwiązań infrastrukturalnych zapewniających stabilność, w tym rozwiązań przesyłowych.

Jakie BaltCap ma doświadczenie w obszarze zielonych inwestycji?

Mamy bardzo bogate doświadczenie w obszarze zielonego finansowania. Zrealizowaliśmy i realizujemy liczne projekty zwiększające efektywność energetyczną infrastruktury. Przykładowo, w Polsce jesteśmy odpowiedzialni za modernizację energetyczną obiektów użyteczności publicznej w gminie Mielno, budowę nowoczesnego oświetlenia ulicznego w gminach Kobylnica i Miedźno, czy modernizację energetyczną obiektów sportowych w Lubaniu.

W naszym portfelu znajdują się również inwestycje w infrastrukturę energetyczną. Od zera stawiamy i obsługujemy farmy fotowoltaiczne oraz wiatrowe, magazyny energii i biogazownie na terenie krajów bałtyckich. Jesteśmy również bardzo zaangażowani w transformację energetyczną systemu ogrzewania budynków mieszkalnych w Wilnie. Podobny projekt prowadziliśmy także w Rydze. To oczywiście tylko wybrane przykłady, ale to co stanowi dla nich wspólny mianownik, to odporność i elastyczność stosowanych rozwiązań.

Jak ocenia pan polski rynek pod względem jego atrakcyjności i wyzwań?

Polski rynek jest dla nas bardzo atrakcyjny. W porównaniu do krajów bałtyckich jest zdecydowanie większy, ma znaczne potrzeby, co naturalnie daje nam większe możliwości działania i rozwoju. Obecnie w Polsce z powodzeniem prowadzimy kilka projektów związanych z poprawą efektywności infrastruktury samorządowej, ale poszukujemy kolejnych okazji do zainwestowania na tym rynku. Jestem przekonany, że w nieodległej perspektywie nasze portfolio w Polsce się zdecydowanie powiększy. Jeszcze w 2023 r. planujemy uruchomić drugi fundusz infrastrukturalny, który w dużym stopniu skupi się na rozwoju współpracy z polskimi partnerami. Naszą ambicją jest zainwestować w Polsce od 50 do 100 mln euro w przeciągu najbliższych 3-4 lat, co najlepiej pokazuje, jak ważny jest to dla nas rynek.

Rozwijając naszą działalność w Polsce chcemy się skoncentrować głównie na współpracy z jednostkami samorządu terytorialnego w obszarze energetyki, podnoszenia efektywności energetycznej infrastruktury i rozwijaniu usług komunalnych. Szczególnie interesujące wydają się nam przedsięwzięcia w modelu finansowania ESCO.

Jakie korzyści samorządom przynosi współpraca w modelu ESCO?

ESCO to model działania, w którym takie specjalistyczne firmy jak BaltCap oferują kompleksowe wdrożenie przedsięwzięć służących poprawie efektywności energetycznej. Współpraca w tym modelu przede wszystkim nie angażuje zasobów kadrowych i finansowych naszego klienta na starcie projektu. To również my identyfikujemy rozwiązania, które obniżą zużycie energii, a nasze wynagrodzenie jest ściśle powiązane z realnie uzyskiwanymi oszczędnościami.

Zainteresowanie ESCO jest widoczne nie tylko w samorządach, ale również wśród firm z wielu branż. Samorządy i przedsiębiorstwa dostrzegają korzyści płynące z tego modelu, szczególnie przy obecnym spowolnieniu gospodarczym i ograniczonych środkach finansowych. Dzięki naszej wiedzy i doświadczeniu jesteśmy w stanie spełnić nawet najbardziej wyśrubowane wymagania naszych klientów.

Czy obecna sytuacja geopolityczna w regionie zagraża napływowi inwestycji do Polski i krajów bałtyckich?

Z naszych obserwacji wynika, że nie. O ile jeszcze w pierwszym roku trwania wojny można było mówić o pewnym szoku, widocznym szczególnie na rynku energii, to obecnie sytuacja wygląda inaczej. Wydaje się, że kraje Unii Europejskiej, w tym kraje jej wschodniej flanki skutecznie i szybko poradziły sobie z koniecznością zastąpienia rosyjskich surowców energetycznych dostawami z innych źródeł. Poza tym, jak to się mówi, w systemie ekonomicznym głosuje się pieniędzmi, a szybki powrót inwestorów do normalnej aktywności jasno pokazuje, że aktualnie trwająca w Ukrainie wojna nie jest traktowana jako czynnik, który ma negatywny wpływ na gospodarki krajów przyfrontowych. Jeśli już, to inwestycje w poprawę długoterminowej odporności energetycznej i społecznej zyskały na znaczeniu.


Fundusz BaltCap jest największym inwestorem private equity w krajach bałtyckich, operującym również w Polsce i krajach nordyckich. Od 1995 roku dokonał ponad 120 inwestycji w wielu różnych sektorach i pozyskał łącznie kapitał w wysokości ponad 800 mln EUR. Wśród udziałowców BaltCap są znaczący międzynarodowi inwestorzy instytucjonalni, tacy jak EBI, EBOR oraz sztandarowe skandynawskie fundusze emerytalne. W Polsce BaltCap jest obecny od prawie pięciu lat i realizuje projekty infrastrukturalne na rzecz samorządów.

Simonas Gustainis dołączył do BaltCap w 2005 r. i obecnie pełni funkcję partnera współzarządzającego, odpowiedzialnego za działalność biznesową i inwestycje na Litwie i w Polsce. Jest także członkiem-założycielem Lithuanian PE & VC Association oraz członkiem zarządu Baltic Institute of Corporate Governance.

Last Updated on 14 grudnia, 2023 by Anastazja Lach

KATEGORIA