SZLACHETNA PACZKA, czyli Employer Branding, który połączy Milenialsów i pokolenie Baby Boomers
Firmy w najbliższej przyszłości muszą zmierzyć się z wieloma wyzwaniami w obszarze zarządzania zasobami ludzkimi – od kryzysu w procesach rekrutacyjnych przez odpowiedni dobór benfitów i systemów motywacji po strategie radzenia sobie z gigantycznym rozwojem technologii.
Do tego jeszcze społeczeństwo o wzrastającej średniej długości życia. O tym, co to w praktyce oznacza, mówiła Evrim Kuran z Universum Global podczas Employer Branding Summit 2019 w Warszawie. Coraz częściej spotykamy zespoły pracowników, których dzieli całe pokolenie. A czasem nawet nie jedno. W tej samej firmie możemy mieć ludzi dopiero zaczynających swoją karierę i takich, którzy mają już kilkadziesiąt lat doświadczenia. Jedni i drudzy mają swoje potrzeby, swoją wizję pracy i swoje przekonania. Coraz częściej pracodawcy szukają punktu zaczepienia, który połączy te różne perspektywy.
Część firm decyduje się zaangażować pracowników w Wolontariat Pracowniczy ze SZLACHETNĄ PACZKĄ, żeby umożliwić im doświadczenie czegoś, co będzie zarówno budziło zaufanie pracowników u progu emerytury jak i będzie na tyle atrakcyjne, żeby „porwać” pracowników stawiających swoje pierwsze kroki na rynku.
Milenialsi vs Baby Boomers, czyli jak to bywa w życiu codziennym
Jeden z przedstawicieli pokolenia Baby Boomers (urodzony w okresie powojennym, ceniący sobie poczucie bezpieczeństwa w pracy, pracujący w jednej firmie przez większość swojej aktywności zawodowej, świadomy tego jak wiele zawdzięcza swojej ciężkiej pracy) w poniedziałkowy poranek przy kawie spotyka przedstawiciela pokolenia Milenialsów, który może popracuje w obecnej firmie kilka miesięcy albo rok, a potem poszuka „nowych wyzwań”.
Ten pierwszy robi sobie kawę latte z dobrego ekspresu (mając świadomość, ze jego rodzice w ogóle nie mieli kawy w swoim zakładzie pracy) i pędzi do obowiązków, które na niego czekają. Ten drugi robi sobie czarną kawę w kolorowym kubku promującym jedną z akcji społecznych, z którą się utożsamia i publikuje post na Instagramie o tym, że pracuje w firmie, która dla swoich pracowników kupuje ziarna wyłącznie z plantacji fairtrade. Pytanie brzmi: czemu ze sobą nie pogadali?
Możliwe, że Baby Boomer uważa, że pracuje ciężko i to decyduje o jego wartości na rynku. Ale i w życiu. Możliwe, że Milenials uważa, że nie chodzi o to, żeby pracować ciężko, ale żeby dzięki swojej pracy mieć wpływ na świat. Możliwe, że Baby Boomer uważa, że warto być cierpliwym i czasami owoce pracy widać po dłuższym czasie. Możliwe, że Milenials chce każdego dnia zmieniać świat. I to już! Możliwe, że Baby Boomer chce mieć poczucie bezpieczeństwa i lubi jak wszystkie procesy w firmie są solidnie przemyślane i niezmienne. Możliwe, że Milenials ceni sobie poznawanie ciągle nowych ludzi, a kolejnego pracodawcy szuka wpisując w wyszukiwarkę słowo „Agile”.
I co teraz?
Praca z sensem światowym trendem
Deloitte co roku publikuje raport „Global Human Capital Trends”, w którym analizuje 10 światowych trendów HR. Komentując ten z 2019 roku, pisze „Pracownik, to przede wszystkim człowiek – jego oczekiwania, obawy i potrzeby, znajdują się w centrum uwagi i stają kluczowym motorem zmian w firmie, w której pracuje.” Deloitte podkreśla jak ważne są indywidualne aspiracje pracowników i sens wykonywanych przez nich zadań. Czy taki trend widoczny jest wyłącznie wśród Milenialsów? Zdecydowanie nie.
CSR
CSR, Społeczna Odpowiedzialność Biznesu, Wolontariat Pracowniczy to hasła coraz częściej pojawiające się w użyciu. Oliwą do ognia był raport naukowców z Breakthrough National Centre for Climate Restoration ostrzegający przed nadciągającymi zmianami klimatycznymi, który niektóre media skomentowały jako „Koniec świata w 2050 roku”. Zaczęła się panika. W sieci pojawiło się mnóstwo wpisów o tym, jak na co dzień możemy przyczynić się do ratowania naszej planety. Zarówno influencerzy jak i pospolici użytkownicy social mediów prześcigali się w ogłaszaniu jak przestają używać foliowych reklamówek, nie kupują nowych ubrań, zawsze mają ze sobą wielorazowy bidon na wodę czy przestają jeść mięso. Maciej Orłoś wrzucił na swojego fanpage’a zdjęcie pokazujące jak łapie się za głowę, a powyżej komentarz: „Jestem załamany sobą, dałem plamę – wziąłem jedzenie na wynos w tym plastikowym koszmarnym opakowaniu i jeszcze pozwoliłem, żeby mi to wsadzili w foliówkę!” Czy to nie brzmi znajomo?
Milenials zakasa rękawy i zastanawia się jak dołożyć od siebie cegiełkę, żeby jednak uratować świat, żeby być lokalnym bohaterem, żeby mieć wpływ.
Czy kolega Baby Boomer w ogóle nie słyszał o tym, że jesteśmy w niebezpieczeństwie? Czy nie obchodzi go przyszłość jego dzieci i wnuków? Czy nie zamierza podjąć walki, nawet jeżeli z góry ma ona małe szanse na powodzenie?
Nie. Kolega Baby Boomer od zawsze uważa, że trzeba dbać o świat wokół siebie i pomagać innym. On już od swoich dziadków słyszał, że „dobro wraca” i że trzeba troszczyć się o swoją małą ojczyznę. Tyle tylko, że nie nazywa tego „ratowaniem planety”. No i nie wrzuca zdjęć na Instagrama.
Kto robi Paczkę?
Paczkę robią co roku ludzie, którzy chcą zmieniać świat na lepsze, chcą mieć wpływ na społeczeństwo, na przyszłość swojego kraju. Ludzie, którzy wierzą, że jeśli dbamy o innych i pomagamy im w trudnych chwilach, to żyjemy w lepszym świecie. I nasze dzieci będą miały lepiej.
Pokolenie Baby Boomers podchodzi do tego bardzo naturalnie – znali i nadal znają ludzi, którym w życiu coś poszło nie tak. Czują też upływający czas i tym chętniej przygotowują pomoc dla seniorów. Pamiętają lata, kiedy byli młodzi i dopiero zaczynali zarabiać. Nie było łatwo, tym bardziej jak pojawiły się dzieci. A jeśli jeszcze komuś urodziło się chore, to bez pomocy innych nie daliby rady. Dlatego chętnie przygotowują też pomoc dla rodzin z dziećmi. I życzą im, żeby żyło im się łatwiej.
A Milenialsi? Oni lubią wyzwania. Jak trzeba dostarczyć Paczki do starszej pani w odległej wiosce w górach, to podejmą się tego. Zorganizują pana z traktorem i dla wielu będzie to nawet bardziej atrakcyjne niż start w ekstremalnym biegu z przeszkodami. Milenialsi przeczytali też o kampanii „Giving Pledge”, którą rozpoczął Bill Gates i marzą o tym, żeby połowę swojego majątku przekazać kiedyś na cele charytatywne. A póki co jak zaczynają się przygotowania do Finału Paczki, to świetnie odnajdują się w organizowaniu spektakularnej pomocy dla potrzebujących, namawianiu swoich znajomych do przyłączenia się, a jest też szansa, że domowym sposobem zrobią szybko aplikację mobilną, która ułatwi podział zadań i zakup wszystkich potrzebnych elementów do Paczki dla wybranej Rodziny.
Szlachetna Paczka jest wspierana m. in. przez wolontariuszy z firm: BNP Paribas, Kompanii Piwowarskiej, Cisco i Google.
Autor:
SZLACHETNA PACZKA
Last Updated on 9 kwietnia, 2021 by Karolina Ampulska