<strong>Rynek kredytowo-pożyczkowy w Polsce w 2022 roku. Prognoza na rok 2023</strong>

Rynek kredytowo-pożyczkowy w Polsce w 2022 roku. Prognoza na rok 2023

Komentarz ekspercki Rafała Bednarka, wiceprezesa Biura Informacji Kredytowej.

Rok 2022 był bardzo trudny dla rynku kredytowego w Polsce. Łączne zadłużenie gospodarstw domowych z tytułu posiadanych kredytów i pożyczek na koniec 2022 r. wynosiło 724 mld zł i zmalało o 13,4 mld zł w porównaniu do 2021 r.

W porównaniu do roku 2021 dynamika wartości sprzedaży większości rodzajów kredytów była ujemna.

O prawie połowę spadła wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych (-49,1 proc.). Banki udzieliły mniej o 2,4 proc. kredytów gotówkowych. Jedynie sprzedaż kredytów ratalnych utrzymała się na poziomie roku poprzedniego. Wzrost odnotowały pożyczki w sektorze pozabankowym zarówno wartościowo (+27,0 proc.), jak i liczbowo (+22,0 proc.).

Tak wyraźny spadek wartości kredytów bankowych nie był dotychczas odnotowany. Znacząco, a w szczególności w kredytach hipotecznych, wyhamowała aktywność kredytowa w 2022 r. Wpływ na to miały niewątpliwie niepewna sytuacja gospodarcza oraz szereg wzajemnie ze sobą powiązanych zjawisk. Należą do nich wysokie stopy procentowe oraz rosnąca inflacja i koszty utrzymania – mówi Rafał Bednarek, wiceprezes Biura Informacji Kredytowej.

Jak wskazują dane BIK popyt na hipoteki w 2022 r. był najsłabszy od kilkunastu lat. W samym grudniu ub.r. liczba zapytań o kredyty mieszkaniowe przesłanych do BIK przez banki i SKOK-i spadła aż o 63 proc. r/r., a w skali całego kraju o kredyt na mieszkania zawnioskowało raptem 12,3 tys. potencjalnych kredytobiorców, w porównaniu do blisko 33,2 tys. w analogicznym miesiącu rok wcześniej. To jeden z najniższych wyników od stycznia 2007 roku, czyli od 16 lat.

Ciekawym zjawiskiem w obszarze kredytów mieszkaniowych są statystyki BIK wskazujące na wyższą skalę ich wcześniejszych spłat i częściowych nadpłat niż miało to miejsce w poprzednich latach. W ubiegłym roku wartość takich wcześniej spłaconych hipotek sięgnęła 52,4 mld zł, podczas gdy w 2021 roku wynosiła 26,7 mld zł, a jeszcze rok wcześniej – 18,4 mld zł.

Sytuacja rynkowa w 2022 r. wpłynęła na segment kredytów gotówkowych. W 2022 r. wzrosła liczba udzielanych kredytów na niskie kwoty do 5 tys. zł., których zaciągnięto o 10,1 proc. więcej r/r. Dynamika wzrostu kredytów powyżej 50 tys. zł w tym samym okresie wyniosła tylko 0,7 proc. Jednak nadal to kredyty wysokokwotowe zajmują najwięcej (46,2 proc.) w strukturze udzielonych kredytów gotówkowych.

– Wyraźnie wzrosło zainteresowanie kredytami na niskie kwoty, co podyktowane było najprawdopodobniej potrzebą podreperowania budżetu gospodarstw domowych i rosnącymi kosztami życia – wskazuje Rafał Bednarek. 

Od 2019 r. regularnie spada liczba osób korzystających z kredytów gotówkowych. Z analiz BIK wynika, że w ubiegłym roku ubyło 300 tysięcy kredytobiorców. Będzie miało to wpływ na dalszy spadek akcji kredytowej w tym segmencie kredytowym. Ponadto banki prawdopodobnie będą chętniej udzielać kredytów własnym klientom niż nowym. Zjawisko to może pogłębiać dodatkowo rosnąca popularność płatności odroczonych na rynku e-commerce.

Najlepiej kończą rok 2022 kredyty ratalne. Wartość udzielonych kredytów ratalnych w 2022 r. utrzymała się na poziomie roku poprzedniego. Natomiast ich liczba wzrosła o ponad 1/3.

Klienci chętnie korzystają z ofert na zerową stawkę RRSO, dostępną w ofertach sklepów stacjonarnych i internetowych. Co więcej, skok w kategorii kredytów ratalnych może być podyktowany rosnącą popularnością segmentu „kup teraz, zapłać później” .

Część płatności odroczonych uwzględniana jest w kategorii kredytów ratalnych. Należy zatem odpowiedzialnie podejmować decyzje o zaciąganiu nowych kredytów i pożyczek. Zachęcałbym w tym celu do regularnego sprawdzania własnej historii kredytowej oraz uważać, by nie wpaść w pętlę zadłużenia – radzi prezes Bednarek.

W statystykach BIK uwagę zwraca też znaczący wzrost liczby i wartości nowo udzielanych pożyczek pozabankowych, które zwiększyły się odpowiednio o 23 proc. I 27 proc. r/r. To tzw. efekt bazy odbudowanej w wyniku osłabionego pandemią rynku pożyczek pozabankowych. Drugim czynnikiem wzrostu w tym segmencie jest łatwy dostęp do finansowania.

Prognozy Biura Informacji Kredytowej zakładają, że w 2023 roku sprzedaż kredytów gotówkowych utrzyma się na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznego. Niewielki wzrost, o 2,8 proc. do poziomu 18,5 mld zł jest spodziewany w segmencie kredytów ratalnych. Wartość akcji kredytowej w kredytach hipotecznych spodziewana jest na poziomie 28 mld zł – czyli o 38 proc. niższym niż w 2022 r.

Zmienne otoczenie gospodarcze pozwala przypuszczać, że tendencja spadkowa w kredytach mieszkaniowych może zatrzymać się w pierwszym półroczu, a w drugim półroczu 2023 r. zakładamy lekki wzrost poziomu akcji kredytowej. Do ewentualnego ożywienia na rynku kredytów mieszkaniowych mogłoby dojść w sytuacji obniżki stóp procentowych oraz poluzowania wymogów regulacyjnych w kontekście obliczania przez banki zdolności kredytowej – podsumowuje wiceprezes BIK.

Slajd 1:

Rynek kredytowo-pożyczkowy w Polsce w 2022 roku. Prognoza na rok 2023

Slajd 2:

Rynek kredytowo-pożyczkowy w Polsce w 2022 roku. Prognoza na rok 2023

Last Updated on 9 lutego, 2023 by Valeriia Honcharuk

TAGS