Perspektywy dla sektora DIY na 2025 rok

Perspektywy dla sektora DIY na 2025 rok

DIY (ang. Do It Yourself) czyli Zrób to sam to rynek produktów i narzędzi dla majsterkowiczów, osób samodzielnie wykonujących drobne i większe remonty w domu, zajmujących się odnawianiem mebli, pasjonatów ogrodnictwa. Jakie są perspektywy dla sektora na 2025 rok po trudnym roku dla branży budowlanej?

Gracze na rynku DIY

W Polsce sklepów z asortymentem DIY jest blisko 14 tysięcy. Wśród nich działają hurtownie i składy ogólnobudowlane, hiper- i supermarkety budowlane oraz sklepy specjalistyczne. Asortyment przedstawicieli rynku DIY to produkty zaspokajające wszystkie potrzeby remontowo-budowlane, ale także specjalistyczne wyroby dedykowane majsterkowiczom czy rękodzielnikom, którzy sami tworzą dekoracje, meble lub biżuterię.

Jednocześnie ich działalność nie ogranicza się jedynie do oferowania określonych produktów. Oferta jest poszerzana choćby o takie usługi, jak wsparcie w zaprojektowaniu kuchni czy łazienki oraz pomoc w zaaranżowaniu pokoju. Można zamówić kompleksowy montaż zakupionych produktów. Do asortymentu wchodzą takie produkty jak pralka, zmywarka czy głośniki, dawniej dostępne jedynie w sklepach RTV AGD.

Liderami sieciowych marketów są Castorama i Leroy Merlin – do nich należy 56% rynku. Obi, Mrówki i Bricomarche obejmują 36% rynku, reszta należy do sklepów Merkury Market, Bricoman i innych.

Wśród hurtowni ogólnobudowlanych i sklepów specjalistycznych w czołówce znajdują się Grupa PSB i SiecBudowlana.pl (łącznie 31% rynku), za nimi plasują się Grupa Handlo-Budowa, Majster Budowlane ABC, Grupa 3W, SIG, Grupa PHMB, a także sieci hurtowni instalacyjno-sanitarnych BIMS Plus, Onninen czy Grupa ABG.

O miejsce na rynku DIY skutecznie walczą także internetowe platformy handlowe jak Allegro czy Amazon lub te poświęcone rękodzielnictwu – Pakamera oraz Etsy.

Charakterystyka sektora DIY

Rynek Do It Yourself charakteryzuje się sezonowością. Po jesienno-zimowej stagnacji następuje wiosenno-letni boom. Ruszają prace ogrodowe, aranżujemy tarasy, altany, to czas na odświeżenie wystroju wnętrz, tworzenie nowych aranżacji, zmiany dekoracji. Generalne remonty również rozpoczynają się w tym czasie.

To rynek reagujący na trendy społeczne, jak choćby renowacja starych mebli zamiast kupowania nowych czy wzrost popularności roślin doniczkowych, bardzo wrażliwy na wahania koniunktury (kumulacja kilku negatywnych czynników spowodowała w jednym roku spadki liczby klientów w wiodących sklepach sektora nawet o 35%).

Polski rynek DIY jest bardzo rozdrobniony i w znacznej mierze tworzony przez niewielkie sklepy w małych miastach.

Rosnące koszty, wysokie stopy procentowe, niski popyt na rynku mieszkaniowym, a co za tym idzie mniejsza liczba nieruchomości oddanych do użytku, większa skłonność do oszczędzania niż wydatków, czyli główne bolączki branży budowlanej w minionym roku nie ominęły też sektora DIY.

Prognozy dla branży DIY

Jak rysuje się perspektywa na najbliższy czas?

Według ekspertów fundamentami do odbicia na rynku są czynniki niestety trudne do przewidzenia, takie jak obniżenie stóp procentowych, wprowadzenie nowych programów wspierających mieszkalnictwo. Odbudowa oszczędności, dalszy wzrost dochodów, wzrost podaży mieszkań stają się coraz silniejsze.

Uwzględniając jednocześnie fakt, że gospodarka jest w nie najgorszej kondycji z perspektywą przyspieszenia wzrostu PKB, beneficjentem tej sytuacji może być także rynek Do It Yourself.

Marek Sawa, prezes Bricomarche wskazuje potencjalne zagrożenia: „Widzimy słabnącą niemiecką gospodarkę, która jest kluczowym partnerem dla wielu firm. Widzimy także delikatny spadek optymizmu konsumentów. Ze swojej strony będziemy podejmować jednak działania, które pozwolą nam nadal rosnąć i zrealizować, a może nawet przeskoczyć zaplanowane cele, jeśli chodzi o sprzedaż.”

Jednak ekspansja sieci marketów budowlanych, otwieranie nowych punktów sprzedażowych dowodzi dobrej kondycji branży.

„W tym roku (2024) otworzyliśmy już ponad 20 sklepów, co stanowi rekord dla sieci. W przyszłym planujemy otwarcia na poziomie 25 placówek. Takiego tempa rozwoju nie notowaliśmy nigdy w naszej historii i zamierzamy utrzymać ten trend. W ciągu najbliższych czterech lat planujemy otworzyć kolejne sto sklepów. Będziemy walczyć o to, by model ekonomiczny, który mamy, bronił się przed konkurencją i sprawdzał się na trudnym dzisiaj rynku”informuje Marek Sawa, prezes Bricomarché.

Z kolei Wojciech Słowański, Dyrektor ds. Rozwoju w Grupa PSB Handel S.A. zaznaczył, że „okres po zakończeniu pandemii COVID-19 i po zmianach struktury wydatków społeczeństwa właściwie się zakończył i możemy mówić już o powrocie do rzeczywistości przedpandemicznej”.


Źródło: technologieibudownictwo.pl

Przeczytaj także: Nowa trasa w Olkuszu. Trwa rozbudowa Drogi Krajowej nr 94

Last Updated on 7 lutego, 2025 by Elżbieta Wieleba

TAGS