
Wiceminister nauki: wyzwaniem dla polskich naukowców – rozwój polskiej myśli dot. obronności
Wiceminister nauki Marek Gzik ocenił we wtorek, że wśród ważnych wyzwań, które stoją teraz przed polskimi naukowcami, jest rozwój polskiej myśli w zakresie bezpieczeństwa i obronności. Jego zdaniem ważne też, by polskie ośrodki naukowe zaangażowały się w tzw. repolonizację technologii wojskowych.
„My byśmy chcieli, żeby nakłady na naukę były coraz większe” – powiedział wiceminister nauki prof. Marek Gzik podczas wtorkowego briefingu przed spotkaniem z cyklu „Porozmawiajmy o polskiej nauce” w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Dodał, że resort nauki negocjuje w rządzie wzrost wydatków na naukę, jednak teraz na pierwszy plan wysuwają się kwestie obronności. „Musimy sobie zdawać sprawę, że przede wszystkim musimy czuć się bezpiecznie. Bo co z tego, że będą duże nakłady na naukę, jak nasze bezpieczeństwo będzie zagrożone” – podkreślił.
Zauważył, że jesteśmy „w dość trudnym historycznie momencie” i tym ważniejsze jest, aby rola polskiej nauki zaznaczyła się w sposób „bardziej dosadny”. Wymienił, że chodzi np. o utrzymanie wysokiego wzrostu gospodarczego, rozwój technologii na potrzeby obronności, ochrony zdrowia czy produkcji wyrobów medycznych.
Wiceminister nauki przypomniał, że budżet na bezpieczeństwo kraju to w tym roku 190 miliardów zł. Dodał, że być może z tej strony popłyną pewne środki, żeby rozwijać polską naukę w zakresie bezpieczeństwa i obronności.
Wiceszef resortu nauki zwrócił uwagę, że w polskich ośrodkach naukowych pracuje ponad 100 tysięcy naukowców. „To jest bardzo duża grupa dobrze wykształconych osób, które czekają na wyzwania. A jednym z tych wyzwań będzie rozwój polskiej myśli w obszarze technologii obronnej” – powiedział.
Jego zdaniem warto też, by polskie ośrodki naukowe zostały włączone w proces repolonizacji technologii kupowanych dla armii. Wyjaśnił, że chodzi o to, by jak najwięcej sprzętu obronnego mogło być modyfikowane i kontrolowane przez polskie ośrodki zbrojeniowe.
Podał przykład transportera Rosomaka, który został kupiony w Finlandii, ale sukcesywnie modyfikowany w Polsce na podstawie licencyjnej wersji bazowej pojazdu i zaczął kojarzyć się z naszym krajem. Gzik dodał, że ten repolonizowany sprzęt służy na potrzeby polskiej armii, ale także jest sprzedawana naszym sojusznikom. Ocenił, że warto się starać, aby jak najwięcej z zakupionej technologii z zakresu uzbrojenia, było produkowane serwisowane i rozwijane w naszym kraju. I należy się zastanowić, jak zaangażować w ten proces polskie ośrodki naukowe.
Jako nietypowy przykład projektu z dziedziny obronności rektor SGH dr hab. Piotr Wachowiak podał raport, który przygotowuje m.in. jego uczelnia. Dokument ten dotyczyć ma bezpieczeństwa łańcucha dostaw w sektorze wojskowym. Ma to być ujęcie z różnych perspektyw: od strony ekonomicznej od strony wojskowej, logistycznej.
Obecny zaś na briefingu dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju prof. Jerzy Małachowski wspomniał, że wśród priorytetów, które będą realizowane w programach jego agencji są m.in. istotna w obronności tematyka cyfryzacji, rozwiązań mechatronicznych, robotycznych, sztucznej inteligencji.
Przeczytaj także: Prof. Jemielniak: zmiana strategii rządu wobec nauki to efekt starań środowiska naukowego
Źródło: naukawpolsce.pap.pl
Last Updated on 12 marca, 2025 by Krzysztof Kotlarski