Zdrowie jako inwestycja, nie koszt. Relacja i wnioski z Health and Wellbeing Forum 2025

Zdrowie jako inwestycja, nie koszt. Relacja i wnioski z Health and Wellbeing Forum 2025

Health and Wellbeing Forum – spotkanie członków Executive Club – poświęcone było kwestiom zdrowia i jakości życia, głównie w kontekście ich wpływu na pracę zawodową. Zaproszeni prelegenci przybliżyli zebranym gościom takie zagadnienia jak wypalenie zawodowe czy profilaktyka medyczna, naświetlając najważniejsze problemy oraz prezentując konkretne rozwiązania.

Pan Paweł Żuk, Przewodniczący Rady Nadzorczej Centrum Medyczno-Diagnostycznego, wygłosił prezentację na temat programu „Moje Zdrowie„. Program działa od początku maja i jest skierowany do wszystkich obywateli powyżej dwudziestego roku życia. Jego głównym zadaniem jest upowszechnienie badań profilaktycznych wśród Polaków, a także ogólna poprawa jakości i długości życia społeczeństwa.

„Moje Zdrowie” to projekt środowiskowy, przygotowany przez osoby pracujące na co dzień z pacjentami. W rezultacie stanowi on konsolidację wszystkich rozproszonych działań profilaktycznych obecnych w polskim systemie ochrony zdrowia w formie jednego, powszechnego programu zdrowotnego.

Program posiada cztery główne cele:

  1. Wykrywanie chorób cywilizacyjnych – należą do nich choroby układu krążenia, cukrzyca, choroby nerek, a także choroby onkologiczne. Autorzy programu dążą również do wczesnego wykrywania stanów prowadzących do depresji i zapobiegania chorobom zakaźnym u dorosłych.
  2. Modyfikacja stylu życia i edukacja – promocja zdrowych nawyków oraz uświadamianie pacjentów na temat szkodliwości określonych zachowań i substancji.
  3. Wspieranie postaw prozdrowotnych i dbałość o środowisko – na nasze zdrowie wpływa wiele czynników niezależnych od nas, które wymagają rozwiązań systemowych.
  4. Wsparcie dla placówek podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) – to w tych placówkach realizowany jest program, twórcy chcą też zdementować różne mity, jakie wokół nich narosły.

Co do samego wdrożenia programu, wyróżniono cztery główne kroki:

  1. Ustandaryzowane ankiety, mające na celu stworzenie profilu pacjenta, zidentyfikowanie potencjalnych problemów i zagrożeń oraz dobór odpowiednich badań. Ankieta została wyposażona w algorytmy, które pogłębiają pytania w konkretnych obszarach, w zależności od udzielonych odpowiedzi.
  2. Na podstawie wyników kwestionariusza i tzw. pomiarów antropometrycznych (wzrost, waga, wskaźnik BMI, WHR) generowana jest indywidualna lista badań laboratoryjnych oraz testy, np. oceny zagrożenia demencją.
  3. Na podstawie powyższych wyników pacjent otrzymuje listę zaleceń dotyczących tego, jak dbać o swoje zdrowie i co zmienić, aby cieszyć się nim dłużej – Indywidualny Plan Zdrowotny (IPZ). Plan jest zamieszczany na platformie P1 – będzie on dostępny do wglądu w przypadku wizyty u innego lekarza.
  4. Dla pacjentów, którzy nie mają jeszcze chorób, lecz są nimi zagrożeni, dedykowane są dwie ścieżki. Do pierwszej z nich należą m.in. porady edukacyjne, profilaktyczne czy dietetyczne. Program zmierza również w kierunku opracowania aplikacji wspomagającej troskę o zdrowie.

Ważną kwestią, na którą zwrócił uwagę Pan Paweł Żuk, jest fakt, że wszystkie dane zgromadzone w ramach programu będą przechowywane i przetwarzane wyłącznie w formie cyfrowej. To nie tylko oszczędność materiałów, ale przede wszystkim możliwość łatwego analizowania statystyk całych grup pacjentów, identyfikowania trendów i lepszego reagowania na potrzeby związane ze zdrowiem społecznym.

W kolejnej prezentacji profesor Rafał Ohme zmierzył się z tematem postpandemicznego wypalenia zawodowego. Rozpoczął od wymienienia globalnych czynników, które radykalnie zmieniają życie we współczesnym świecie i od pięciu lat są głównym źródłem największych wyzwań, z jakimi przychodzi nam się mierzyć.

Te czynniki to pandemia, wojny, zmiany klimatyczne oraz dynamicznie rozwijająca się technologia sztucznej inteligencji. W szczególności ten ostatni czynnik może generować wyzwania na rynku pracy, powodując automatyzację coraz większej grupy zadań i całych zawodów. To z kolei prowadzi do destabilizacji rynku pracy i konieczności pilnego przekwalifikowania dla ogromnej rzeszy pracowników.

Taka sytuacja może u wielu osób powodować podwyższony, utrzymujący się poziom kortyzolu, tzw. hormonu stresu. Jest to obciążające w szczególności dla układu immunologicznego.

Rezultatem mogą być dłuższe i częstsze zachorowania nawet na lekkie dolegliwości, np. przeziębienie. Inne objawy mogą obejmować problemy z koncentracją, rozdrażnienie i niecierpliwość, obniżony poziom energii. Wszystkie te elementy składają się na zjawisko wypalenia zawodowego. Nie pojawiło się ono podczas pandemii, jednak według statystyk przytoczonych przez profesora, częstotliwość jego występowania w USA wzrosła wówczas niemal dwukrotnie – z 23% do 41%.

Problem jest na tyle powszechny, że Światowa Organizacja Zdrowia podjęła kroki, aby uznać wypalenie zawodowe za jednostkę chorobową – od 1 stycznia tego roku jest ono oznaczane etykietą ICD-11.

Badanie za pomocą kwestionariusza pokazało, że aż 47% Polaków jest zagrożonych wypaleniem zawodowym, a 29% kwalifikuje się do zwolnienia lekarskiego.

Jednocześnie ok. 15% spośród badanych nie miało świadomości, że doświadczają wypalenia, zwykle z powodu wczesnego etapu choroby.

Oprócz generowania problemów ze zdrowiem oraz obniżonej produktywności i nastroju, wypalenie zawodowe ma też społeczny wymiar. Pracownicy dotknięci tą chorobą częściej doświadczają niezadowolenia z pracy, nierzadko z powodu zaburzonej percepcji. W ekstremalnych przypadkach potrafią tym niezadowoleniem „zarazić” innych pracowników, co może prowadzić do konfliktów w miejscu pracy. Dlatego właśnie prof. Rafał Ohme uczulał na tę kwestię pracodawców. Aby zwalczać wypalenie, konieczne jest kompleksowe podejście. W obliczu ogromnych kosztów z nim związanych, włączenie troski o zdrowie i jakość życia do strategii firmy staje się inwestycją. Przytoczony przez profesora raport Deloitte wskazuje, że takie inwestycje potrafią jednak przynieść nawet pięciokrotny zwrot.

Na poziomie jednostki, niezwykle ważna staje się umiejętność zarządzania stresem. Jednym z jego elementów jest pielęgnowanie relacji z bliskimi, które według badań wydłużają życie skuteczniej niż brak nałogów, dieta i ćwiczenia.

Innym ważnym elementem pomagającym w walce z wypaleniem zawodowym jest dywersyfikacja zainteresowań. Profesor zalecił znalezienie pasji, która da odskocznię od pracy, ponieważ nawet osoba, która kocha swoją pracę, ale nie ma nic poza nią, znajduje się na prostej drodze do wypalenia.

W ramach panelu dyskusyjnego zatytułowanego „Zdrowie oraz Wellbeing w Pracy i na Emeryturze” pierwszym zagadnieniem, któremu przyjrzeli się debatujący, była profilaktyka i edukacja prozdrowotna w miejscu pracy. W tym kontekście szerzej omówiono wspomniany program „Moje Zdrowie”. Zwrócono uwagę na fakt, że program skierowany jest do wszystkich grup wiekowych, w tym także do najmłodszych pracowników (20+), którzy dotąd często byli pomijani w tego typu inicjatywach – głównie z uwagi na większe zapotrzebowanie na usługi medyczne wśród starszych grup demograficznych. Obecnie w programie „Moje Zdrowie” zarejestrowanych jest już ok. 350 tys. osób, w tym wielu młodych pracowników. Uznano to za pozytywne zjawisko, dające pracownikom z tej grupy wiekowej szansę na łatwiejszy dostęp do usług medycznych, w tym badań profilaktycznych.

Każdy pieniądz wydany na profilaktykę zwróci się. Co bardzo ważne – nasi decydenci stanęli tu na wysokości zadania. Program ten jest również atrakcyjny finansowo dla podstawowej opieki zdrowotnej – ocenił Pan Paweł Żuk, Przewodniczący Rady Nadzowczej Centrum Medyczno-Diagnostycznego.

Ekspert zwrócił też uwagę na wyzwania związane z programami profilaktycznymi. Chodzi o dotarcie do osób, które co do zasady nie wykonują badań kontrolnych. Zdaniem Pana Pawła Żuka, aktywizacja społeczeństwa musi się odbywać na wielu poziomach. Wśród proponowanych rozwiązań znalazły się m.in. motywacje finansowe dla pracowników, którzy zarejestrowali się w programie Moje Zdrowie: od obniżonej składki zdrowotnej po dopłaty do urlopu wypoczynkowego.

Paneliści byli zgodni co do tego, że choć zarówno państwowe, jak i firmowe programy profilaktyki i ochrony zdrowia są skuteczne, najlepiej sprawdzają się rozwiązania hybrydowe.

Z uwagi na swoją specyfikę, programy firmowe mogą być bardziej efektywne w zapobieganiu i zwalczaniu konkretnych problemów zdrowotnych dotyczących pracowników danej firmy, lub szerzej – danej branży. Kolejną zaletą rozwiązań prywatnych jest możliwość łatwiejszego zmierzenia efektów wdrożonego programu oraz bezpośredniego edukowania uczestników w zakresie konkretnych praktyk.

Główną zaletą programów rządowych jest z kolei ich szeroki zasięg, wynikający z możliwości instytucji, które owe programy prowadzą. Często też w ramach takich przedsięwzięć wykonywane są bardziej kosztowne badania, takie jak mammografia lub cytologia, na które pracodawcy nie zawsze mogą sobie pozwolić.

W kontekście zachęcania do wykonywania badań zwrócono uwagę na potrzebę proaktywnego podejścia wobec określonych grup.

Pan Paweł Żochowski, dyrektor medyczny w Medicover, podał jako przykład 12-miesięczny program aktywności fizycznej zrealizowany w jego firmie. Wśród 200 uczestników z nadwagą, otyłością, nieprawidłową glikemią lub podwyższonym cholesterolem zaobserwowano poprawę zarówno mierzalnych parametrów (np. ciśnienie krwi czy insulinooporność), jak i subiektywnych wskaźników, np. samopoczucia i jakości życia.

Dodatkowo, jak wynika z danych zebranych na podstawie programu, absencja chorobowa spadła o 32% (w porównaniu do grupy kontrolnej). Zdaniem panelistów, takie wymierne korzyści stanowią realną zachętę dla pracodawców do inwestowania w profilaktykę.

Pan Mariusz Jedynak, członek zarządu ZUS, podkreślił, że tego typu programy są również korzystne z punktu widzenia finansów publicznych. Zwrócił uwagę na rosnącą liczbę zwolnień lekarskich wystawianych przez psychiatrów oraz na fakt, że leki na zaburzenia lękowe i depresję to jedyne grupy, dla których nie odnotowano spadku liczby recept. Jego zdaniem jest to symptom narastającego problemu związanego z wypaleniem zawodowym, na który odpowiedzią mają być właśnie omawiane w panelu działania.

Następnym zagadnieniem były metody motywowania pracowników do udziału w programach profilaktyki zdrowotnej. Jako jeden z głównych powodów braku zainteresowania wskazano na brak czasu na wypełnianie ankiet i wykonanie badań. Drugim ważnym powodem przytoczonym przez prof. Rafała Ohme jest strach przed wynikiem badań. Przezwyciężenie tej bariery, jego zdaniem, wymaga przemyślanej strategii komunikacji, która w racjonalny sposób ukaże korzyści płynące z regularnego przeprowadzania badań profilaktycznych.

W kontekście starzenia się społeczeństwa podkreślono, że program „Moje Zdrowie” wspiera dłuższe życie w dobrym zdrowiu, co umożliwia wielu osobom kontynuowanie pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego. Według statystyk liczba takich osób rośnie od 10 lat – obecnie jest to ok. 850 tysięcy, przy całkowitej liczbie emerytów wynoszącej ponad 6 milionów.

Chociaż bez wątpienia ma na to wpływ rosnąca średnia długość życia, to niestety czynnik ekonomiczny również ma znaczenie. Jest to szczególnie widoczne wśród kobiet, które pobierają emeryturę średnio o 1000 zł niższą niż mężczyźni.

Pan Paweł Żuk zauważył, że obecnie program „Moje Zdrowie” jest dobrze dopasowany do potrzeb osób starszych – uwzględnia zarówno ich potrzeby związane z aktywnością fizyczną, jak również aspekty psychologiczne. Przykładem są testy pomagające we wczesnym wykryciu zaburzeń poznawczych, co zwiększa skuteczność walki z chorobami neurodegeneracyjnymi, takimi jak Alzheimer.

Osoby w tej grupie wiekowej generalnie mają też większe zaufanie do lekarza rodzinnego i nie trzeba ich szczególnie namawiać na wykonywanie badań. Problemem jest raczej komunikacja i poinformowanie ich o możliwości skorzystania z programu.

Poruszona została również kwestia tzw. prezentyzmu – zjawiska obecności w pracy mimo złego stanu zdrowia obniżającego efektywność. Jako metodę zwalczania tego problemu wskazano indywidualne raporty medyczne. Pozwalają one na zidentyfikowanie najczęstszych powodów absencji, które bywają też przyczyną obniżenia efektywności w pracy. Wyposażony w takie informacje pracodawca może wdrażać konkretne działania profilaktyczne ukierunkowane na eliminację specyficznych problemów. Pan Paweł Żochowski zwrócił uwagę, że profilaktyka to nie tylko badania, ale również dobre praktyki związane z troską o zdrowie, np. regularny ruch, zdrowa dieta i troska o dobrostan psychiczny.

Wszystkie te działania wpisują się w koncepcję zdrowia społecznego. Pan Paweł Żuk przytoczył przykład badań w krajach OECD, które pokazały, że najbogatsi Amerykanie cieszą się podobnym ogólnym stanem zdrowia co najbiedniejsi mieszkańcy Szwecji. Jest to efekt szeroko zakrojonych programów społecznych związanych z troską o zdrowie, których efekty są odczuwalne w całej populacji. W szerszej perspektywie zmniejsza to wydatki krajowej służby zdrowia na leczenie chorób, którym udało się zapobiec zanim wystąpiły, a także straty dla gospodarki związane z nieobecnością w pracy.

W nawiązaniu do wpływu ruchu na zdrowie, prof. Rafał Ohme przybliżył mechanizm stojący za tym zjawiskiem.

Organizm człowieka nie jest ewolucyjnie przystosowany do życia dłuższego niż ok. 44 lata – w tym wieku zaczyna codziennie produkować komórki nowotworowe. Chociaż funkcją układu odpornościowego jest usuwanie takich komórek, nie jest to jego priorytet nr 1. W pierwszej kolejności bowiem zajmuje się on obniżaniem poziomu kortyzolu. Dlatego tak ważne jest samodzielne podejmowanie działań obniżających ten hormon – wówczas system immunologiczny może skuteczniej eliminować komórki nowotworowe. Znajduje to odzwierciedlenie w statystykach przytoczonych przez profesora, według których aż 92% zachorowań na nowotwory dotyczy osób powyżej 44. roku życia.

Najskuteczniejszą metodą obniżania kortyzolu są ćwiczenia cardio. Wśród innych rekomendacji znalazły się ćwiczenia izometryczne, czyli napinanie mięśni bez zmiany długości, np. rozpieranie framugi drzwi czy zaciskanie dłoni z całej siły. Już 30 sekund takiej aktywności spala kortyzol i może być stosowane doraźnie.

Panel dyskusyjny poprowadził Pan Michał Dobrołowicz, dziennikarz i reporter. W dyskusji udział wzięli: Pan prof. Rafał Ohme, CEO, Firm Mindset; Pan Paweł Żochowski, Dyrektor Medyczny, Medicover; Pan Mariusz Jedynak, Członek Zarządu Nadzorujący Pion Administracji i Zamówień Publicznych, ZUS oraz Pan Paweł Żuk, Przewodniczący Rady Nadzorczej, Centrum Medyczno-Diagnostyczne.

Na zakończenie wydarzenia, partner główny, firma Tengo Design, specjalizująca się w projektowaniu przestrzeni komercyjnych i mieszkaniowych, przygotowała dla zgromadzonych gości niespodziankę. Była nią loteria, w której nagrody stanowiły dwie ergonomiczne perełki designu, stworzone zarówno z myślą o komforcie, jak i zdrowiu użytkowników.

Po zamknięciu merytorycznej części Health & Wellbeing Forum nadszedł czas na Summer Party, czyli networking i luźne rozmowy w towarzystwie znakomitych dań z grilla i piękna otaczającej ośrodek Karma House w Gościeńczycach przyrody.

Udział w prestiżowych konferencjach i spotkaniach klubowych, możliwość publikacji w Executive Magazine oraz dostęp do unikalnej sieci kontaktów biznesowych – to tylko niektóre z licznych korzyści, jakie niesie członkostwo w Executive Club. Szczegóły dostępne na stronie klubu.


Partner główny wydarzenia: Tengo Design

Partnerzy: Medicover, Centrum Medyczno-Diagnostyczne

Patroni medialni: Executive Magazine, Biznes i Ekologia, Agencja Informacyjna Newseria, PolitykaZdrowotna.com, PoradnikZdrowie.pl

Przeczytaj także: Dlaczego dziś nie wystarczy być „neutralnym”? Głos biznesu na Sustainable Economy Summit

Last Updated on 1 lipca, 2025 by Anastazja Lach

Udostępnij
TAGS