Silna organizacja z nową strategią. Rozmowa z Arkadiuszem Brzostowskim, Dyrektorem Sprzedaży i Rozwoju KAZAR Group

Po miesiącach pełnych niepewności i zaskoczeń, klienci powracają do zakupów w centrach handlowych. W jakiej kondycji jest Grupa Kazar?

Lata 2020 i 2021 były latami dużych wyzwań, przed którymi stał cały rynek Retail. Świat uderzony przez pandemię koronawirusa zatrzymywał się kilkukrotnie na wiele tygodni, restrykcje nakładane na obywateli, przy równoczesnej walce o podtrzymanie obrotów – było to zadaniem, którego nikt wcześniej nie ćwiczył. Żadna firma nie była przygotowana na taki scenariusz. Z perspektywy ostatnich, już teraz 3 sezonów, z całą pewnością mogę powiedzieć, że wychodzimy obronną ręką z kryzysu, silniejsi jako organizacja, mocniejsi w obszarach, na które postawiliśmy, zmieniając zupełnie strategię zarządzania firmą. Naszym priorytetem i misją były nasze Zespoły, zapewnienie stabilności pracy, podtrzymanie zaangażowania. Na równi z kondycją finansową postawiliśmy na kondycję naszych pracowników. Wspólnie wypracowaliśmy nowe procesy dostosowane do nowej rzeczywistości. Od pierwszego dnia po załagodzeniu obostrzeń nasze salony były w pełni gotowe na przyjęcie klientów i obsłużenie ich zgodnie z najwyższymi standardami. Łańcuchy dostaw, choć czasem pękały, zostały zabezpieczone i dziś w ofercie mamy bogatą w trendy kolekcję, która odpowiada absolutnie wszystkim potrzebom i gustom, nawet najbardziej wymagających klientów.

Również z  centrami handlowymi, z którymi w początkowym okresie pandemii byliśmy w sporze, osiągnęliśmy porozumienie. Przez wiele miesięcy rozmowy nie przynosiły rozwiązań, a jedynie eskalowały problemy –  dziś, z istotną częścią wynajmujących, osiągnęliśmy konsensus. Mimo, że rozbieżności stanowisk miedzy nami a wynajmującymi nadal są wyzwaniem, to udało nam się z niemal połową obiektów porozumieć na nowych warunkach, satysfakcjonujących obie strony. Jestem optymistą i wierzę, że z pozostałymi także dojdziemy do wspólnych wniosków oraz dostosują się oni do nowej rzeczywistości, w której wszyscy się znaleźliśmy, czy tego chcemy, czy nie. Natomiast jesteśmy zdeterminowani, aby nie kontynuować działalności w tych galeriach, gdzie brakuje nici porozumienia, a umowy zbliżają się ku końcowi.

Wiele marek w ostatnim czasie postawiło na rozwój kanału e-commerce. Czy Kazar również odnalazł w handlu internetowym szansę?

Firmy, które chcą się rozwijać we współczesnym świecie, swoją przyszłość muszą wiązać z e-commerce i digitalizacją salonów stacjonarnych. W naszym przypadku pandemia jedynie przyspieszyła projekty i decyzje rozwijające te dwa obszary. W ostatnim roku przebudowaliśmy całkowicie obszar Customer Acquisition. W zakresie pozyskiwania ruchu mamy obecnie bardzo dobre wyniki, znacznie wyprzedzające konkurencję. Inwestujemy w nowe technologie i rozwiązania, stawiamy na automatyzację i wielokanałowość marketingu.  Dostosowanie się do nowych nawyków zakupowych konsumentów i wyróżnienie się na tle konkurencji jest kluczowe.

E-commerce to dla nas bardzo istotny kanał i inwestycje w rozwój internetowej platformy skrupulatnie zaplanowaliśmy, ale nie zapomnieliśmy też o obecności w offline.



Salony stacjonarne Kazar nadal będą odgrywać ważną rolę  w procesie transformacji, niektóre z nich zmienią lokalizację, a niektóre powiększą swoją przestrzeń. Wprowadzamy nowy koncept salonów, opracowany przez włoskie biuro projektowe na powierzchniach minimalnych 350 m2. Nowe salony w modelu omnichannelowym są kolejnym dowodem na to,  jak ważny jest dla nas klient i jak dynamicznie się dla niego zmieniamy. Bezpośredni kontakt z produktem dla kupującego jest bardzo cenny, uwiarygadnia markę i buduje jej wartość. Customer Experience przede wszystkim tworzy „więź” z marką. Dobre doświadczenia w offline wpływają na dłuższe pozostanie w kontakcie z marką, a to dziś jest bezcenne, optymalizując koszt pozyskania klienta, który w dobie rozwijającego się e-commerce jest jednym z decydujących czynników rentowności.Dynamika otwierania salonów w nowym koncepcie jest uzależniona od postępów rozmów z centrami handlowymi. Te, z którymi zawrzemy porozumienie i ustalimy nowe warunki, w pierwszej kolejności swoim klientom będą mogły przedstawić Kazar w nowej i technologicznej odsłonie.

Kazar ceni sobie globalny rozwój, wychodząc poza granicę Polski. Jakie kierunki zostały już obrane, a które są w planach?

Od 1 maja 2021 Kazar z sukcesem zagościł na 11 rynkach europejskich, prezentując swoją ofertę WL21 na Zalando. Nasze oczekiwania związane z obecnością na największej internetowej platformie zakupowej Europy były bardzo wysokie i nie rozczarowaliśmy się. Nasze produkty zostały bardzo dobrze przyjęte i już w pierwszych dniach sprzedaż stanowiła wysoki % w udziale całej Spółki. To utwierdziło nas w przekonaniu, że dziś międzynarodowy sukces buduje się poprzez obecność na multiplatformach zakupowych. Uważnie śledzimy, co się sprzedaje, jakie preferencje mają poszczególne kraje – to dla nas nauka i wskazówki dla działów kolekcji, które jak pokazuje sukces na Zalando, wiedzą jak zdobyć serca klientów w całej Europie. Kolejnym krokiem w budowaniu międzynarodowej świadomości marki będą zapewne salony stacjonarne, ale tylko w kluczowych lokalizacjach. Po doświadczeniach na kilku rynkach, na których byliśmy obecni w ostatnich latach, z dużą ostrożnością podchodzimy do rozwijania sieci offline. Teraz z perspektywy czasu widzę, że świadomość marki należy zacząć budować w pierwszej kolejności od obecności w online, a dopiero w dalszym etapie precyzyjnie wybierać lokalizacje w projekcie ekspansji offline. W ostatnich miesiącach wycofaliśmy się z rynku czeskiego, który w czasie pandemii stał się nierentowny, wsparcie rządu czeskiego nie zaspakajało naszych bieżących potrzeb, a na dofinansowanie z przychodów ze sprzedaży z Polski nie mogliśmy sobie pozwolić. Obecność na Zalando  zrekompensuje naszym czeskim klientom zamknięte salony i zapewne będą miło zaskoczeni tak szeroką ofertą produktów już w pierwszym miesiącu naszej obecności na platformie.

Po burzy zawsze wychodzi słońce – jakie cele macie Państwo na najbliższe miesiące, lata?

Przede wszystkim będziemy realizować plan i strategię wypracowaną w czasie pandemii. Uważam ją za słuszną i gwarantującą sukces firmie. Nasz cel na najbliższe lata to zbudowanie świadomości marki na międzynarodowym rynku, a po sukcesie na Zalando jesteśmy pewni, że jest on możliwy. Nowe inwestycje w rozwiązania technologiczne mocną przyspieszą nasz rozwój. Już dwa lata temu użyłem sformułowania, że obecnie firma retailowa to firma technologiczna. Wspólnie z Szefem Działu Technologii i E-commerce wdrażamy szereg nowych rozwiązań i optymalizacji zasobów technologicznych, które zwiększają dobre doświadczenia klientów i przysłużą się do usprawnienia wielu procesów. Kontynuacja świadomego zarządzania kosztami i ich optymalizacją stanowią dziś dla nas bardzo wysoki priorytet. Ograniczony dostęp do materiałów i zaburzone procesy dostaw spowodowały duży wzrost cen, a szukanie dziś nowych rozwiązań i pełna mobilizacja wpływają na wynik finansowy, on pozwala nam realizować kolejne projekty. Czas ostatnich dwóch lat utwierdził mnie w przekonaniu, że jasno zdefiniowana strategia i misja dostosowana do możliwości oraz czasu, za którą stoi prezes i właściciel firmy Artur Kazienko, pozwala sprawnie zarządzać poszczególnymi obszarami.

Łapiemy głęboki oddech po okresie wielu lockdownów i z optymizmem patrzymy w biznesową przyszłość, ale to nadal czas, w którym musimy zachować czujność. Szybkie reagowanie i gotowość wprowadzania zmian w procesach uchroniły nas przed katastrofalnymi skutkami pandemii i taką gotowość uważam za kluczową również w kolejnych miesiącach, a może nawet latach – pamiętajmy, że końca pandemii jeszcze nie ogłoszono i nikt nie daje nam gwarancji, że jesienią nie pojawi się kolejna fala zachorowań.


Last Updated on 1 listopada, 2021 by Redakcja

Udostępnij
KATEGORIA