
Ekspert: lot Polaka w kosmos to platforma startowa do dalszych działań w sektorze kosmicznym
Lot Polaka Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego powinniśmy traktować jako platformę do dalszych działań w sektorze kosmicznym – powiedział we wtorek w Studiu PAP ekspert ds. bezpieczeństwa kosmicznego Mariusz Słonina.
Na środę 11 czerwca zaplanowany był start misji Ax-4, w której bierze udział Polak, Sławosz Uznański-Wiśniewski, jednak z powodu usterki technicznej został przełożony na nieokreślony termin. Pewne jest jednak, że będzie on drugim Polakiem w kosmosie (po Mirosławie Hermaszewskim, który poleciał w kosmos w 1978 r. w misji Sojuz 30).
„To wielkie wydarzenie historyczne powinniśmy traktować jako platformę startową to dalszych działań w sektorze kosmicznym” – uznał ekspert.
W ciągu 47 lat od lotu Mirosława Hermaszewskiego wiele się zmieniło, jeśli chodzi o polski udział w projektach kosmicznych. „Po wejściu Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej w 2012 r. polskie firmy i polskie instytucje wykonały gigantyczny skok – od małych projektów po projekty, gdzie jesteśmy liderami międzynarodowych konsorcjów” – podkreślił Mariusz Słonina.
Jak zaznaczył, mamy w Polsce największe centra przetwarzania danych obserwacyjnych Ziemi – systemu europejskiego Copernicus, który dostarcza nam dane m.in. o prognozie pogody, ale i pomaga w sytuacjach kryzysowych, takich jak powodzie albo pożary; satelity zbierają dane z dnia na dzień i pomagają sztabom kryzysowym docierać do poszkodowanych.
„Mamy ambicje posiadania swoich konstelacji satelitów. (…) Jest wiele podmiotów które zajmują się tematyką budowy satelitów, budowy komponentów tych satelitów – na przykład do obserwacji Ziemi oraz ich zastosowaniem komercyjnym” – zrelacjonował ekspert. Wspomniał o firmach polskiego przemysłu kosmicznego, które się tym zajmują, jak Creotech czy Scanway.
Reprezentowana przez niego firma Sybilla Technologies, korzystając z obserwatoriów astronomicznych, śledzi satelity oraz śmieci kosmiczne po to, żeby utrzymać ruch i monitorować sytuację wokół orbity. Zajmuje się tym również Uniwersytet Zielonogórski, poznański Uniwersytet im. Adama Mickiewicza i Centrum Badań Kosmicznych PAN.
Sławosz Uznański-Wiśniewski będzie pierwszym Polakiem na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Wykona tam wiele eksperymentów naukowych i edukacyjnych w ramach polskiej misji technologiczno-naukowej IGNIS.
„Jest tam szereg eksperymentów dotyczących radzenia sobie ze stresem na przykładzie astronauty – osoby, która pracuje w wymagającym środowisku (…); są eksperymenty związane z naszą florą bakteryjną oraz eksperymenty z nowymi technologiami, jak zastosowanie sztucznej inteligencji czy procesowania danych na pokładzie na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej” – wyliczył Mariusz Słonina i podkreślił, że ISS to „wysokiej klasy laboratorium naukowe napakowane eksperymentami i elektroniką”.
Eksperymenty naukowe zapewnią unikatowe know-how dla polskich spółek technologicznych i wyniki dla instytucji naukowych. W ich przygotowanie zaangażowały się uczelnie, m.in. Wojskowa Akademia Techniczna, Uniwersytet Śląski, Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, Akademia Górniczo-Hutnicza, Uniwersytet Szczeciński, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza, a także Polska Akademia Nauk, laboratoria i spółki.
„Efektów pewnie nie zobaczymy od razu, ale myślę, że – podobnie jak satelity nawigacyjne – staną się pewnym komponentem naszego życia. I nie będziemy nawet wiedzieli o tym za kilka lat, że element, z którego korzystamy czy lek, który bierzemy ma swoje pochodzenie właśnie w tej misji. Na to trzeba patrzeć z perspektywy wieloletniej, a nie jak na zysk z dnia na dzień” – zwrócił uwagę.
Część misji IGNIS to również pokazy edukacyjne – by zaszczepiać pasję w młodych ludziach. Bo – jak mówił – astronautą może zostać obecnie niemal każdy, kto o tym marzy, ukończył studia, potrafi porozumieć się z innymi i jest zdrowy. Warunkiem jest bycie specjalistą w swojej dziedzinie; nawet niepełnosprawność czy przebyta choroba nowotworowa nie jest obecnie ograniczeniem.
Udział poszczególnych krajów w Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) polega na subskrypcjach finansowych. Loty załogowe to opcjonalny element programu. Aby wziąć udział w tej misji, Polska musiała zwiększyć swoją składkę. Teraz to od naszych ambicji zależy, czy ta składka zostanie utrzymana i kolejny Polak lub Polka polecą w kosmos w najbliższych latach.
„Ja bym bardzo nie chciał tej perspektywy kolejnych 50 lat, bo stracimy nieprawdopodobną szansę” – podsumował.
Jako astronauta analogowy Mariusz Słonina wziął udział w misji lustrzanej w habitacie Lunares, zbudowanym k. Piły, odzwierciedlającym na Ziemi warunki panujące w kosmosie.
Przeczytaj także: Ekspert o końcu ISS: brak stałej obecności człowieka w kosmosie to spory krok wstecz
Źródło: naukawpolsce.pap.pl
Last Updated on 11 czerwca, 2025 by Krzysztof Kotlarski