Boeing ma nowego prezesa

Boeing ma nowego prezesa

Przed Kellym Ortbergiem, nowym prezesem Boeinga, niezwykle trudne zadanie. Albo powiedzie mu się misja odbudowy zszarganej opinii i spadających zysków lotniczego giganta, albo odejdzie w niesławie, wzbogacając się jednak o ogromną kwotę.

Na powołanie Ortberga pozytywnie zareagowały rynki. Akcjonariusze pokładają sporą wiarę w nowym prezesie – kurs Boeinga wzrósł natychmiast o 2 proc. Równie pozytywnie odebrano decyzję Ortberga o przeniesieniu biura do Seattle. To tu znajduje się największa fabryka spółki i tu narodziło się wiele problemów, które niczym reakcja łańcuchowa w końcu odbiły się na wizerunku całego koncernu.

Kelly Ortberg to z wykształcenia inżynier mechanik. Zwiastuje to istotny zwrot w porównaniu do poprzedniego prezesa, księgowego, który na pierwszym miejscu stawiał wyniki finansowe i co, paradoksalnie, negatywnie odbiło się właśnie na tych wynikach. Ortberg ma skupić się na produkcji i jakości, a następnie przy ich pomocy odzyskać zaufanie klientów i odbudować rynkową pozycję. Nowy prezes branżę lotniczą zna jak własną kieszeń. Pracując przez 32 lata dla Rockwell Collins, dostawcy komponentów lotniczych zbudował sobie opinię doskonałego eksperta i profesjonalnego biznesmena.

Jak czytamy jednak w komentarzu Rona Epsteina, analityka rynku lotniczego w Bank of America, dla CNN: „Nie jest tak, że jedna osoba jest w stanie doprowadzić do rewolucyjnych zmian. Kelly powinien znaleźć sobie odpowiednich ludzi do tego zadania. Ale powinno mu być z tym łatwiej niż osobie, która wywodziła się z Boeinga.”

Przeczytaj także: John Bruno powołany na stanowisko prezesa i dyrektora operacyjnego Xerox


Źródło: Opracowanie własne

Last Updated on 12 sierpnia, 2024 by Krzysztof Kotlarski

Udostępnij
TAGS