Globalny rynek aplikacji mobilnych do końca dekady potroi swoją wartość. Przyszły ich rozwój będzie związany ze światem wirtualnym
Dzięki aplikacjom mobilnym, zwłaszcza tym, które działają wielokanałowo, z poziomu telefonu możemy zarządzać finansami, znaleźć miejsce do parkowania, zautomatyzować domowe zakupy czy opiekę nad zwierzętami. Służą one zarówno szeroko rozumianej rozrywce, jak też ułatwiają codzienne życie i funkcjonowanie biznesu. W zasadzie trudno mówić o branży, która nie wykorzystuje potencjału aplikacji i kanału mobilnego. Zdaniem ekspertów rozwój technologii mobilnych zmierza w kierunku włączania w ich funkcjonalność wirtualnej rzeczywistości i metawersum. O rozwoju i przyszłości technologii mobilnych będą rozmawiali uczestnicy konferencji Mobile Trends for Experts, która odbędzie się w dniach 25–26 października w Warszawie.
– Technologie mobilne zmierzają w kierunku bezszwowości, czyli tego, byśmy nie zauważali, kiedy one działają. Kiedy wchodzę do biura Escola, drzwi same się otwierają. Wyczuwają Bluetootha i model telefonu, kiedy podchodzę. Jeśli chcę dokonywać pewnych zmian ze swojego telefonu, to jestem w stanie to robić, nie zauważając tego. Kolejne rzeczy, które się staną, to są zarządzanie światłem, lodówką, dokupowanie rzeczy poprzez telefon, tak że właściwie nie zauważam styku między hardware’em, urządzeniem typu lodówka, zamkiem w drzwiach a moim smartfonem – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje dr Krzysztof Wojewodzic, prezes zarządu spółki technologicznej Escola SA, tworzącej oprogramowanie.
Najnowsze trendy w technologiach mobilnych można dobrze obserwować na przykładzie aplikacji bankowych. Coraz częściej nie służą już tylko do zarządzania finansami, czyli zlecania przelewów, płatności online czy zaciągania zobowiązań, ale zyskują coraz to nowsze funkcjonalności, np. zakup biletów komunikacji miejskiej, biletów do kina, opłacanie przejazdu autostradą czy parkingu czy nawet – co ostatnio wprowadził ING Bank Śląski w aplikacji Moje ING – nawigowanie do miejsca, w którym został zaparkowany samochód. Aplikacje bankowe stają się więc megaaplikacjami i w tym kierunku będą też podążać kolejne branże.
– Drugi aspekt to są wszystkie aplikacje B2B, czyli już nie tylko programy lojalnościowe w sklepach czy kawiarniach, gdzie użytkownik dostaje kupon i zniżkę na zakupy, już nie tylko aplikacja do kupowania ciuchów w sklepie online, ale też to, że np. wewnątrz dużej firmy, typu Volkswagen, Orlen, dostajemy możliwość przeprowadzenia jakiegoś szkolenia na telefonie – wymienia dr Krzysztof Wojewodzic.
Boom na rynku aplikacji mobilnych trwa od lat, ale dynamika rozwoju zdecydowanie przyspieszyła w okresie pandemii i lockdownów, kiedy zamknięci w domach i odcięci od rozrywki offline na potęgę korzystaliśmy z możliwości, jakie daje technologia.
– Branżą, która zdecydowanie wybiła się w kanale mobile, jest commerce. Zostaliśmy zmuszeni do zamawiania produktów przez internet, bardzo często robiliśmy to właśnie przez aplikacje mobilne, które musiały szybko dostosować się do sytuacji – mówi Robert Rachwał, prezes Escola LMS, pomysłodawca i główny organizator konferencji Mobile Trends for Experts w Warszawie.
Analitycy przewidują, że rynek aplikacji mobilnych w tej dekadzie będzie rósł w stabilnym i szybkim tempie. Eksperci Grand View Research zakładają, że średnioroczne tempo wzrostu utrzyma się w najbliższych latach na poziomie przekraczającym 13 proc.. Rynek, wyceniany w 2021 roku na niespełna 188 mld dol., do 2030 roku może osiągnąć wycenę sięgającą niemal 582 mld dol.
– Rynek aplikacji mobilnych jest ogromny i stosunkowo prosto można do niego wejść. Zasadniczo każdy, kto po weekendowej lekturze prostego podręcznika zacznie kodować i tworzyć aplikacje, może je wrzucić do jednego z wielu istniejących sklepów. Natomiast, żeby stać się numerem jeden, a przynajmniej zagościć na tym topie, trzeba mieć już ogromne pieniądze, a przede wszystkim społeczność, która będzie czuła potrzebę posiadania i korzystania z takiej aplikacji – ocenia Artur Kurasiński, przedsiębiorca technologiczny, jeden z prelegentów Mobile Trends for Experts.
O tym, jak ostatnie lata i wydarzenia takie jak pandemia oraz wybuch wojny wpłynęły na rynek, eksperci będą rozmawiać podczas tegorocznej edycji konferencji Mobile Trends for Experts. Drugim ważnym tematem debat będą trendy, które zdominują rynek w przyszłości.
– Wspomniałbym tutaj o nowych narzędziach i możliwościach, które są powiązane z mobile’em, czyli o rozszerzonej lub wirtualnej rzeczywistości czy o świecie metaverse, który być może niedługo wejdzie do mainstreamu i będzie coraz częściej wykorzystywany przez firmy – mówi Robert Rachwał. – To, co jest kluczowe w dzisiejszym świecie, to przenikanie świata offline i online, tzw. omnichannel, wielokanałowość i to, jak to wszystko połączyć. Bo my w tej chwili na konferencji Mobile Trends nie mówimy już wyłącznie o kanale mobile, ale o tym, jak te dwa kanały łączyć, jak tych użytkowników z jednego kanału przenosić do drugiego, jak skutecznie komunikować się spójnie w tych dwóch kanałach.
– To będzie też kwestia tego, co będzie po mobile’u, z czego będziemy korzystali, jeżeli chodzi o kwestię najbliższej przyszłości. Bo telefon komórkowy jest tylko pewnym łącznikiem między informacją, aplikacją, światem wirtualnym a nami. Zaczynamy coraz bardziej odczuwać presję na to, z czego będziemy korzystali w bliskiej przyszłości, co już nie będzie telefonem, który znamy od kilku dekad, tylko jakimś zupełnie nowym gadżetem. Wszyscy czujemy podskórnie, że kolejną nowością, taką zmianą paradygmatu mogą być np. okulary do rzeczywistości wirtualnej czy rozszerzonej, nad którymi pracuje Apple. To jest zapowiedź zupełnie nowej rzeczywistości, z którą będziemy mieli do czynienia za kilka lat – mówi Artur Kurasiński.
Mobile Trends to marka, która jest na rynku od ponad 10 lat. Kolejne edycje konferencji przyciągają nad Wisłę największych ekspertów z branży mobile. W tym roku wydarzenie odbędzie się w dniach 25–26 października w Warszawie, a jednym z jego partnerów medialnych jest agencja Newseria.
– To będzie ponad 50 paneli, wykładów, dyskusji, czyli będzie dużo bardziej pogłębiona wiedza, to już nie jest konferencja dla każdego, to jest konferencja dla ekspertów branży mobile – mówi dr Krzysztof Wojewodzic.
– Nie tylko wiedza jest istotna, ale też spotkanie ludzi osobiście, wymiana informacji, rozmowy w kuluarach, networking, które przekładają się później na rozwój biznesów i produktów cyfrowych. Uczestnicy naszych konferencji często poznają osoby, z którymi później współpracują przy różnego rodzaju projektach i przy rozwoju aplikacji mobilnych – mówi pomysłodawca i główny organizator konferencji Mobile Trends.
Źródło informacji: biznes.newseria.pl
Last Updated on 11 października, 2022 by Valeriia Honcharuk