
Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii
Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.
– Chcemy odczarować ten obrazek: instalacje termicznego przekształcania odpadów to nie są spalarnie sprzed 15 lat, ale instalacje połączone z odzyskiem energii. Naszym celem jest budowanie świadomości w kontekście odpadów niebezpiecznych, w tym medycznych i weterynaryjnych – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Małgorzata Rdest, wiceprezes zarządu EMKA.
Odpady medyczne powstają w wyniku działalności różnego rodzaju ośrodków ochrony zdrowia (np. w szpitalach, przychodniach, zakładach farmakologicznych, laboratoriach, placówkach weterynaryjnych). Rocznie w Polsce może być generowane nawet ok. 200 tys. t pozostałości takich jak zużyte igły, strzykawki czy rękawiczki. Spośród nich od 20 do 25 proc. stanowią szczególnie niebezpieczne frakcje wymagające specjalnego traktowania ze względu na swój zakaźny, specjalistyczny lub patologiczny charakter. Tego typu materiały wymagają szczególnego podejścia – ich przetwarzanie musi się odbywać zgodnie z rygorystycznymi przepisami, które wykluczają metody stosowane wobec odpadów komunalnych. Obowiązujące regulacje jasno wskazują na konieczność termicznego unieszkodliwiania w przeznaczonych do tego instalacjach. Dopiero w temperaturze ponad 1000 stopni Celsjusza niszczone są wszystkie drobnoustroje chorobotwórcze i dzięki takim procedurom można zapobiegać rozprzestrzenianiu się wirusów i bakterii.
– Termiczne przekształcenie odpadów zdecydowanie możemy uznać za zielone rozwiązanie. Przed laty w Polsce obowiązywał autoklaw, było to coś niewydajnego, co generowało potężne składowiska odpadów. W momencie termicznego przekształcenia odpadów powstaje tylko żużel i popiół, co minimalizuje negatywne skutki składowania. Co więcej, energia może być przekształcona w energię cieplną oraz elektryczną i w ten sposób wpłynąć na naszą konkurencyjność – tłumaczy wiceprezes firmy EMKA.
Wewnątrz instalacji zamontowane są specjalne filtry, których głównym zadaniem jest zapobieganie przedostaniu się szkodliwych substancji do atmosfery.
Raport Philipsa „Zielone szpitale” podkreśla konieczność budowy nowych zakładów unieszkodliwiania odpadów niebezpiecznych lub rozbudowy i zwiększenia mocy przerobowych instalacji istniejących. Widać to było chociażby w czasie pandemii. W 2021 roku wzrost o 50 proc. ilości odpadów medycznych sprawił, że wyzwaniem był terminowy odbiór i unieszkodliwianie odpadów zakaźnych. Przy praktycznie niezmiennej liczbie 23 instalacji uprawnionych do spalania takich odpadów na terenie całego kraju w szczytowym okresie pandemii dochodziło niejednokrotnie do paraliżu objawiającego się zalegającymi na szpitalnych korytarzach i podjazdach ogromnymi ilościami śmieci, których nie była w stanie przyjąć już żadna z przeciążonych instalacji. Cytowani w raporcie eksperci kancelarii GIDE wskazują jednak, że poważną barierą pozostają skomplikowane procedury administracyjne i opór społeczny mieszkańców, zwyczajnie niewyrażających zgody na to, by w sąsiedztwie powstał zakład unieszkodliwiania odpadów. Zakłady przetwarzania czy magazynowania odpadów niebezpiecznych, w świetle przepisów środowiskowych, są kwalifikowane jako przedsięwzięcia mogące zawsze znacząco oddziaływać na środowisko, co sprawia, że ich budowa czy rozbudowa wiąże się z prowadzeniem długotrwałych badań oceny oddziaływania na środowisko i konsultacji publicznych.
– W kontekście odpadów medycznych i weterynaryjnych współpraca z instytucjami naukowymi jest niezwykle ważna, bo to właśnie dzięki nim mamy szansę realizować badania, które pokazują lokalnym społecznościom, że nie ma odwrotu od instalacji termicznego przekształcania odpadów. Ponadto te odpady są niesamowicie kaloryczne i ich termiczne przekształcenie może wpłynąć pozytywnie w przypadku podłączenia do sieci cieplnej, obniżając w ten sposób koszty ogrzewania. Te badania mają bardzo duże znaczenie – podkreśla Małgorzata Rdest.
Podczas termicznego przekształcania odpady medyczne są skutecznie unieszkodliwiane, a ich objętość znacznie się zmniejsza. Wytwarzane przy tym spaliny, zanim trafią do atmosfery, oddają ciepło w specjalnych kotłach odzyskowych – w efekcie możliwe jest pozyskanie energii cieplnej. To szczególnie istotne z punktu widzenia ochrony klimatu. Z raportu Philipsa wynika, że utylizacja odpadów – czyli ich spalanie i transport – może odpowiadać nawet za 90 proc. całkowitego śladu węglowego związanego z funkcjonowaniem placówek medycznych. Inwestowanie w nowoczesne, niskoemisyjne technologie przetwarzania odpadów ma więc kluczowe znaczenie dla ograniczenia emisji gazów cieplarnianych w całym sektorze zdrowia.
Jak wynika z badań, około 90 proc. odpadów medycznych stanowią zużyte wyroby jednorazowego użytku. To wyraźny sygnał, że branża medyczna potrzebuje innowacyjnych rozwiązań zgodnych z zasadami gospodarki o obiegu zamkniętym. EMKA SA chce maksymalnie wykorzystać potencjał energii powstającej podczas termicznego przekształcania odpadów, planując jej zastosowanie w procesie oczyszczania zużytego oleju spożywczego.
– Jako firma odpowiedzialna społecznie staramy się wpisywać w nurt gospodarki o obiegu zamkniętym. Jako efekt uboczny całego procesu termicznego przekształcania pozyskujemy ciepło w ogromnych ilościach i zastanawialiśmy się, co z tym ciepłem możemy zrobić. Wykorzystując potencjał naszych instalacji, tę energię przeznaczymy do oczyszczenia zużytego oleju spożywczego, tym samym zamykając obieg i poświadczając o cyrkularności. Już dziś budujemy ten system poprzez Olejomaty – innowacyjne urządzenia, które pozwalają gospodarstwom domowym w prosty sposób oddawać zużyty olej spożywczy do recyklingu – dodaje wiceprezes zarządu EMKA.
Przeczytaj także: Ekoprojektowanie staje się powszechnym trendem. Prawodawstwo unijne kładzie na to duży nacisk
Źródło: biznes.newseria.pl
Last Updated on 9 maja, 2025 by Krzysztof Kotlarski