Biznes w nieoczywistym kraju oznacza wyższe ryzyko, ale może przynieść większe zyski

Biznes w nieoczywistym kraju oznacza wyższe ryzyko, ale może przynieść większe zyski

Inwestowanie za granicą zawsze obarczone jest ryzykiem, a im odleglejszy kraj, tym zwykle więcej wyzwań. Z drugiej strony zdobywanie wschodnich rynków, które będą rozwijać się szybciej niż kraje Zachodu, daje szansę na większe zyski w dłuższym horyzoncie czasu – ocenili eksperci podczas debaty o potencjale ekspansji zagranicznej polskich firm.

Premiera raportu „Kierunek: Wschód. Aktualne trendy i atrakcyjne kierunki ekspansji zagranicznej w obliczu zawirowań geopolitycznych” opracowanego przez PFR TFI i PwC we współpracy z KUKE, była okazją do dyskusji ekspertów na temat potencjału polskich firm inwestujących za granicą.

Dr Paweł Oleszczuk, wicedyrektor w PwC Polska, wyjaśnił, że tegoroczna – czwarta edycja raportu zawiera ranking najbardziej atrakcyjnych kierunków zagranicznej ekspansji w Europie Środkowo-Wschodniej i Azji w podziale na 2 kategorie: oczywiste i znane (I krąg) oraz nieoczywiste i mniej znane, ale bardzo perspektywiczne z punktu widzenia inwestorów (II krąg).

„W pierwszej grupie, bliższych geograficznie i kulturowo państw CEE, na czołowych miejscach znalazły się Czechy, Rumunia, a także Ukraina, gdzie mogą się otworzyć duże możliwości dla polskich przedsiębiorstw przy odbudowie tego kraju. Natomiast wśród państw drugiego kręgu na podium znalazły się Japonia, Kazachstan i Malezja” – podkreślał Oleszczuk.

Dodał, że obok analizy kluczowych trendów i rankingu atrakcyjnych kierunków inwestycyjnych raport zawiera wyniki badań przeprowadzonych na próbie 240 dużych i średnich przedsiębiorstw.

„Z badań wynika, że firmy są dziś bardziej ostrożne, jeśli chodzi o planowanie zagranicznych projektów – 90 proc. przedsiębiorstw identyfikuje ryzyko geopolityczne i odpowiednio duży rynek zbytu jako kluczowe czynniki w analizie potencjalnej lokalizacji dla inwestycji. Plany dalszej ekspansji w perspektywie najbliższych trzech lat deklaruje 41 proc. firm, które już inwestowały za granicą, i prawie 26 proc. wszystkich przedsiębiorców” – wskazał za raportem.

Ekspert PwC Polska zwrócił uwagę, że polskie przedsiębiorstwa inwestują za granicą coraz więcej. W roku 2022 było to ponad 20 mld zł, w 2021 r. zainwestowały 12 mld zł. „Dużo ponad 80 proc. Firm inwestuje w Europie, średnia odległość inwestycji zagranicznej polskich firm wynosi tysiąc kilometrów, podobny wynik mają Czesi, ale już Niemcy czy Francuzi średnią odległość inwestycji zagranicznych mają 2,5 razy większą od naszej, a Brytyjczycy pięć razy, czyli ich średnia odległość to 5 tys. km” – mówił Oleszczuk.

Jak podkreślił członek zarządu PFR TFI Piotr Kuba, w tym zakresie wnioski z raportu są zbieżne z obserwacjami w Funduszu Ekspansji Zagranicznej. „Fundusz współinwestuje z polskimi firmami na międzynarodowych rynkach, może sfinansować aż do połowy wartości inwestycji zagranicznej i dzielić ryzyko biznesowe projektu. Do tej pory zrealizowaliśmy 20 transakcji na ponad 100 mln euro i te inwestycje w znakomitej większości ulokowane zostały w UE” – tłumaczył Piotr Kuba.

Jego zdaniem, widać pewne zmiany na rynku wynikające ze wzrostu ryzyka geopolitycznego. Dwa stosunkowo istotne dla polskich firm kierunki inwestycji i eksportu, czyli Rosja i Białoruś zostały zamknięte. Z kolei ze względu na działania wojenne dostęp do rynku ukraińskiego został bardzo utrudniony. Te doświadczenia sprawiają, że sytuacja geopolityczna będzie dla polskich przedsiębiorców jednym z głównych wyznaczników w poszukiwaniu nowych kierunków ekspansji. Analizując potencjalne miejsca lokalizacji inwestycji, warto zwrócić szczególną uwagę na dynamiczne kraje Europy-Środowo-Wschodniej i Azji.

Zdaniem Katarzyny Różyckiej, CFO w Rohlig Suus Logistics, poza krajami z regionu CEE, krajem z bardzo wysokim potencjałem jest Kazachstan.

„Kazachstan to nowy i duży rynek zbytu z wysoką dynamiką PKB i rosnącą klasą średnia. Kraj ten to nie tylko nowy rynek zbytu dla globalnych firm, ale również korytarz między Chinami a Europą oraz istotny hub logistyczny w Azji Centralnej” – mówiła Katarzyna Różycka.

Jednocześnie według Katarzyny Różyckiej, nie ma złych czasów na dobre inwestycje za granicą, ale niezależnie od prezentowanych trendów, kluczowa jest strategia firmy. Jednocześnie zaznaczyła, że w czasach spowolnienia gospodarczego łatwiej podejmować decyzje o ekspansji tym firmom, które zbudowały i zabezpieczyły odpowiedni kapitał.

„Kluczowe dla sukcesu ekspansji jest zbudowanie odpowiedniego zespołu. Planując nowe inwestycje, szczególnie przez fuzje i przejęcia, warto znaleźć dobrych doradców zewnętrznych znających dany rynek, wykorzystać ich wiedzę już na etapie planowania ekspansji. W przypadku rynków nieoczywistych warto pamiętać również o zabezpieczeniu od ryzyka np. poprzez rozwiązania ubezpieczeniowe” – wskazała ekspertka.

Jak podkreślił Janusz Władyczak, prezes zarządu KUKE, przedsiębiorcy mają do dyspozycji różne instrumenty zwiększające bezpieczeństwo ekspansji, w tym ubezpieczenia obejmujące nie tylko ryzyko handlowe, ale też ryzyko polityczne i siły wyższej, a więc dających ochronę w przypadku strat wynikających z wywłaszczeń, moratoriów płatniczych, katastrof naturalnych, zamieszek czy wojny.

Prezes KUKE zwrócił uwagę, że kraje azjatyckie jak Malezja, Tajlandia, Indonezja czy Wietnam powinny znajdować się na radarach polskich firm, choć bariera kulturowa może wydawać się duża. „Ekspansja na te rynki wymaga odwagi i dużych zasobów finansowych, ale w zamian oferują one wiele atutów. To nie tylko tańsza produkcja, ale przede wszystkim głębokie rynki zbytu i to na długie lata. Wietnam ma 90 mln ludzi, a Indonezja ok. 300 mln. Te kraje będą się nadal szybko rozwijać, więc im wcześniej polskie firmy się tam pojawią, tym szybciej zbudują przewagę nad konkurencją z innych krajów” – ocenił Janusz Władyczak.

Jego zdaniem, zagraniczna ekspansja na dalekich rynkach często jest inicjowana i wzmacniana udostępnieniem infrastruktury transportowej, przede wszystkim połączeń lotniczych. W ten sposób międzynarodowy zasięg budowały firmy z Turcji, która również znalazła się w TOP10 rankingu najciekawszych inwestycyjnie rynków dla polskich przedsiębiorstw.

Piotr Kuba podkreślił, że inwestowanie w krajach Unii Europejskiej jest łatwiejsze i bezpieczniejsze pod kątem prawnym, ale ryzykiem jest w tym przypadku wysokie nasycenie rynku. Rynki pozaeuropejskie są trudniejsze legislacyjnie, ale za to bardzo chłonne i dynamicznie się rozwijają. 

„Skupiając się zbyt mocno na rynkach dobrze nam znanych, nie będziemy w stanie wykorzystać, być może większego, potencjału rynków nieoczywistych” – wskazał szef KUKE.

Przeczytaj także: Małe i średnie firmy przemysłowe poprawiają konkurencyjność i optymistyczniej patrzą na nadchodzące miesiące


Źródło: pap-mediaroom.pl

Last Updated on 6 grudnia, 2023 by Krzysztof Kotlarski

Udostępnij
KATEGORIA
TAGS